Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze nudzi si

Grupy

Szukaj w grupach

 

nudzi si

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 576


« poprzedni wątek następny wątek »

441. Data: 2006-02-01 16:39:43

Temat: Re: nudzi si
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe napisał(a):

> Nie łudź się, że Tobie uda się dotrzeć do opornych ;-)

Nawet nie śmiem o tym marzyć;-). Ale skoro złośliwa twierdzi, że
nieważne,_ co_ się pisze, ważne _kto_ pisze, to miałam nadzieję, że
przemycę;-)


--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


442. Data: 2006-02-01 16:40:10

Temat: Re: nudzi si
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:drpvqa$sv2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał
> | Wyobraź więc sobie, że matce dwójki dzieci - w dodatku z dość sporą
> różnicą
> | wieku - również trudno jest się czasem rozdwoić. A jeszcze trudniej jest
> | znaleźć takie wspólne zajęcie, by każde z dzieci było
usatysfakcjonowane.
> |
> ok - zwłaszcza takiej która tego zajęcia wspólnego nie szuka.
>
> | Może gsk też nie jest w stanie jednocześnie zajmować się młodszym
> dzieckiem
> | i w dokładnie tym samym czasie czytać starszej książkę, pomagać w
> malowaniu
> | bądź układać z nią puzzle. Może czasem się jej to udaje, ale częściej to
> | pogodzenie czynności związanych z dwójką dzieci po prostu ją przerasta.
> |
> mam być okrutna ? Mogła zostać przy jednym dziecku - wtedy doskonale by
> sobie dawała radę.
>
> | > bo nie mogę zrezygnować z pracy bo jestem
> | > "jedynym żywicielem rodziny" ?
> |
> | A nie możesz znaleźć sobie takiej pracy, żeby kończyć ją wcześniej i
samej
> | chodzić po dziecko?
> | Inni jakoś potrafią :>
> |
> Serio ??? To powiedz mężow gsk żeby znalazł lepszą pracę i pomagał żonie w
> wychowywaniu dzieci.
>
>
> | > nie odmawiam nikomu prawa - mówię tylko że to jest śmieszne że
> | > kobieta która siedzi cały dzień w domu nie potrafi się zająć dwójką
> | > dzieci jednocześnie.
> |
> | Bardziej śmieszne jest opiniowanie sytuacji, o której nie ma się
zielonego
> | pojęcia.
> | Powiedz, jak długo zajmowałaś się dzyń w dzyń dwójką dzieci w wieku
> | dzieciaków gsk?
> |
> rok czasu - było ich 11-ścioro - wystarczy czy przefaksować referencję ???


O Boże! i nie mów tylko, że zajmowałaś się czyimiś dziećmi.
No i co? Rozumiecie mnie teraz dlaczego obawiam się zatrudnienia opiekunki?
a jakbym trafiła na Złośliwą? Niby miła na pierwszy rzut oka, a potem leczy
swoje frustracje w taki bezwzględny sposób i może na dzieciach też...:-)

Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


443. Data: 2006-02-01 16:48:01

Temat: Re: nudzi si
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:drqo74$1m0v$1@news.mm.pl...

>>>> moze czegos nie doczytalam, ale z tych postow ktore mialam
>>>> przyjemnosc czytac korzysta z pomocy kiedy fizycznie nie ma
>>>> jaj z dzieckiem.
>
>>> A jaka to jest różnica?
>
>> zasadnicza.
>
> A konkretnie? Dlaczego jedna pomoc jest usprawiedliwiona a inna nie?
> Choć obie są na równi potrzebne i oczekiwane?

mnie sie nie pytaj. obiektywnie jednak stwierdzam, ze istnieje
zasadnicza roznica jesli matka jest poza domem a dziecko
samo w domu , a matka w domu tyle tylko, ze w innym pomieszczeniu.

>
>>> Skoro korzysta z cudzej pomocy to znaczy, że sama nie jest w stanie
>>> czegoś zrobić.
>
>> bo wtedy jest poza domem. gsk nie.
>
> Ale zajmuje się wtedy drugim dzieckiem.
> Są sytuacje, gdy nie można pogodzić obu czynności albo na dłuższą metę
> jest to na tyle męczące, że człowiekowi wszystko opada z bezsilności. Co
> jest niewłaściwego w korzystaniu z pomocy w takiej właśnie sytuacji?

dla mnie nic. jednak jesli nie ma wciaz dla ciebie roznicy ktora podalam
wyzej, to chyba nie ma sensu doelj dyskutowac. cos mi sie zdaje,z e
bedzie karuzela ;))

> Czy podobnie jak Złośliwa uważasz, że kobieta z powołania powinna być
> cyborgiem?

odpowiedz znajdziesz w moich postach i do zlosliwej, i do inncyh tu
dyskutantow.

> A jeśli oczekuje pomocy w sytuacjach, o których - z całym szacunkiem -
> obie nie macie bladego pojęcia, to nie nadaje się już do roli matki?

czy cos o tym pisalam?

> BTW - równie dobrze ktoś mógłby poradzić Złośliwej, by zabierała dziecko
> do pracy albo znalazła sobie lepiej płatną, a za to w przyzwoitych
> godzinach. Przecież teoretycznie jest to całkiem możliwe i wykonalne.

ale wciaz musi wychodzic z domu.

> W praktyce wiadomo jak wygląda. Mniej więcej tak samo wygląda sprawa z
> zajmowaniem się dwójką dzieci w różnym wieku na raz, gdy każde chce mieć
> umęczoną matkę na własność.


w praktyce jest roznica jesli ktos jest a kogos nie ma.

>
>> zostaw swoje dziecko samo w domu i wyjdz do pracy na 8 g, i zostaw
>> samo w pokoju gdzie w pokoju obok jestes Ty- i co nie
>> ma roznicy?
>
> Nie o to mi chodziło,

a mi o to,

>lecz o to, że ktoś potrzebuje pomocy i z niej korzysta.

a i owszem. tez tak mysle. (co jasno wyrazilam w postach do zlosliwej)
mi bardziej chodzi o pokazanie co mysli zlosliwa, bo mam wrazenie, ze
tego nie mozecie zrozumiec. co innego zrozumiec a co innego oceniac.


> Nieważne, jakie są przyczyny i podstawy takiej sytuacji.
> Ważne, że osoba, która z pomocy korzysta (i tłumaczy się dlaczego jej
> wolno) odmawia prawa do tego samego innej osobie.

lomatko widze, ze dalej nie rozumiesz. ona korzytsa wtedy kiedy jej nie ma
w domu (zlosiwa znaczy sie) i uwaza, ze gdyby moglabyc w domu to w zyciu
by nie potrzebowala pomocy osob z zewnatrz. to nie jest ta sama sytuacja.


iwon(k)a
>
> --
> PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


444. Data: 2006-02-01 16:48:13

Temat: Re: nudzi si
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:drqg70$87f$1@nemesis.news.tpi.pl>
złośliwa <n...@u...to.interia.pl> pisze:

> wybacz, ale jako zainteresowana - nie widzę tej analogii.

W takim razie trudno.
Nie jestem w stanie wytłumaczyć Ci tego w bardziej przystępny sposób.

> Ty cały czas porównujesz sytuacje typu : matka idzie do szpitala,
> wynajmuje opiekunkę do dziecka bo nie ma z kim go zostawić, z matką
> która siedzi w domu i chce zatrudnić opiekunkę bo nie daje sobie z
> dzieckiem rady.
> Jeśli widzisz tu jakieś analogie

Owszem. Obie z tych matek z jakichś przyczyn oczekują/wymagają pomocy osób
trzecich.
Nie wnikam w te przyczyny, bo NIE O TYM jest dyskusja w tym konkretnym
podwątku.
Istotne jest, że obie potrzebują pomocy dokładnie tak samo, a tylko w jednym
z przypadków jesteś w stanie to zrozumieć. Przypuszczalnie właśnie dlatego,
że tego drugiego przypadku nigdy nie poznałaś na własnej skórze. Może
dlatego tak łatwo i jednym zdaniem jest Ci oceniać cudze życie i problemy.

>>> I to samo staram Ci się powiedzieć - że to wina gsk że nie umie
>>> sobie poradzić z dwójką dzieci.

>> Tak samo, jak Twoją winą jest to, że nie potrafisz odebrać sama
>> dziecka z przedszkola.

> rozmowa z Tobą jest o tyle ciekawa co tendencyjna.

Rozumiem więc, że to nie Twoja wina, lecz po prostu niefortunnego układu
ciał niebieskich w gwiazdozbiorze Andromedy?

>> Dla mnie fakt wzięcia opiekunki do dzieci czy pomocy do domu nie
>> świadczy o tym, że ktoś nie nadaje się na matkę czy gospodynię
>> domową.

> dla mnie też nie

Zatem ponawiam pytanie:
"Co Cię_konkretnie_w tej opiekunce oburza? Bez przerwy powtarzasz jedynie,
że to karygodne, oburzające, żałosne. Dlaczego?"

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


445. Data: 2006-02-01 16:48:51

Temat: Re: nudzi si
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał
| Ważne, że osoba, która z pomocy korzysta (i tłumaczy się dlaczego jej
wolno)
| odmawia prawa do tego samego innej osobie.
|
Nieprawda, gdybyś czytała wszystkie posty już dawno byś wiedziała że nikomu
prawa do zatrudniania opiekunek nie odmawiam. Gdyby tak było już dawno
pojechałabym po Marchewce ze zatrudnia opiekunkę do dziecka sama siedząc w
domu. Postawa jej mnie oburza ale ... ma prawo i mi nic do tego. Tak samo
gsk- ma prawo zatrudnić opiekunkę do młodszej ale trzeba ją uprzedzić że to
może nie rozwiązać jej problemów które nie tkwią w jej dzieciach tylko w
niej samej.
Bo najłatwiej jest poradzić odzielenie dzieci od siebie ( jedno z matką,
drugie z opiekunką ) ale czy tak całe życie ma być ? Nie lepiej od razu
pracować nad tym żeby połączyć a nie podzielić ?

Moim zdaniem sytuacja gsk nie wymaga opiekunki tylko zmiany jej podejścia -
i powiedziałam to po raz n-ty i ostatni.

--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


446. Data: 2006-02-01 16:51:14

Temat: Re: zyczenia, było: nudzi si
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:drq6qi$b1q$1@news.onet.pl>
kolorowa <v...@a...pl> pisze:

> No to, Majka, jeszcze stu lat w zdrowiu, urodzie i bogactwie:)

Bardzo, bardzo dziękuję :)

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


447. Data: 2006-02-01 16:51:55

Temat: Re: nudzi si
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał
| Niby miła na pierwszy rzut oka, a potem leczy
| swoje frustracje w taki bezwzględny sposób i może na dzieciach też...:-)
|
e tam - najfajniejsze są matki z niskim poczuciem wartości - mniam
:P

--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


448. Data: 2006-02-01 16:52:50

Temat: Re: nudzi si
Od: "UlaD" <u...@a...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:drqnft$b83$1@news.onet.pl...

>
> moze dlatego, ze slabo czytasz. ja nie bronie zlosliwej, badz laskawa i
> poczytaj
> moje posty skierowne do niej. bronie raczej jej prawa do wypowiedzi takiej
> a nie innej opinii. i ta opinie klaruje. ocenilam ja gdzie indziej. Wy
> czepiacie sie, ze
> ma pomoc, ale ona pisze ze pomoc ma kiedy jej fizycznie z dzieckiem nie
ma.
> gsk jest z dzieckiem. ja sama uwazam, ze gsk jak najbardziej opiekunke
> powinna sobie sprawic. ale nie o tym teraz tu pisze.
> wiec zamiast robic sobie zmarszczki wokol ust doczytaj posty,'

Doczytalam :)
Ale zasadniczo to, ze kazdy ma prawo do dowolnej opinii chyba jest jasne od
poczatku - wiec po co to bicie piany? Doczytalam tez wczesniej, ze Ty
uwazasz , ze w przypadku gsk opiekunka to nie taki zly pomysl, wiec tym
bardziej sie dziwie.
I po drugie - nikt sie nie czepia nikogo, ze ma jakas pomoc, dopuki ten ktos
sam nie zacznie sie czepiac innych. I o to w tej calej czesci dyskusji
chodzi.
>
> to tylko o prokuratora tu chodzi? mnie sie wydaje, ze zlosciwej jednak
> o cos innego, tez w postach jej autorstwa to znajdziesz.
>
Moze i tak, jeszcze raz wszystkiego nie bede czytac :)
Ale fakty sa takie - rodzic ma obowiazek zapewnienia dziecku opieki - czy to
przez przedszkole, czy opiekunke, babcie, czy wlasna osoba. Wiec zlosliwa po
prostu nie moze inaczej postapic (noo, moze zmienic prace na taka z której
zdazy po dziecko :-/), tylko jakos zorganizowac sie tak, zeby dziecko bez
tej opieki nie pozostawalo. Akurat tak sie sklada, ze w tym celu kozysta
dosc intensywnie (przez pól miesiaca) z nieodplatnej pomocy swojej mamy. Do
tego mieszka z babcia, która choc z jednej strony dosc moze i uciazliwa, ale
z drugiej w sytuacji awaryjnej jednak jest na miejscu i ta opieke osoby
doroslej zapewni. Gdzies jest tez ojciec dziecka (nie wnikam dlaczego sie
nim nie zajmuje, ale teoretycznie tez by mógl). Ale na osobe w zupelnie
innej sytuacji zyciowej, z dwojka calkiem innych dzieci, dosc ostro
naskoczyla i dalej brnie. Iwonka - przeciez Ty tez nie wiesz, jak to jest
jak sie siedzi w domu z roczniakiem i pieciolatkiem :> Bywa upiornie :)

Pozdraiwma - Ula


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


449. Data: 2006-02-01 16:58:00

Temat: Re: nudzi si
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał
| Zatem ponawiam pytanie:
| "Co Cię_konkretnie_w tej opiekunce oburza? Bez przerwy powtarzasz jedynie,
| że to karygodne, oburzające, żałosne. Dlaczego?"
|
Maju, nie odpowiem Ci po raz kolejny na to pytanie bo cały czas się
produkuje żeby Ci wytłumaczyć mój punkt widzenia a Tobie i tak mało. Jeśli
chcesz pogadać, moje zaproszenie jest aktualne, przyjedź, siądziemy, mam
kawę i winko, kupie wisełki i pogadamy, posprzeczamy się ( obiecuję CI że
razie odmiennego zdania nie poszczuję Cię psem ) i może wtedy dojdziemy do
porozumienia.

--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


450. Data: 2006-02-01 16:58:03

Temat: Re: nudzi si
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:drqnth$cgf$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> alez ja to rozumiem. rozumiem tez, ze dla zlosliwej ten argument nie
> przemawia.

W tej sytuacji ja nie rozumiem dlaczego jej bronisz?

>> Dlatego ja stawiam znak równości pomiedzy pracą
>> złośliwej i młodszą córka gsk. Chyba nie zrozumiesz tego, dopóki nie
>> będziesz miała roczniaka i 5 latka na stanie...

> ja nie stawiam

A dlaczego? Jakie masz podstawy, by tak twierdzić?

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 40 ... 44 . [ 45 ] . 46 ... 58


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zabawka - dinozaur
Co teraz w Polsce na Komunie?
Szkola - zajecia zima na dworze
Problemy głoskowe ń - ni
Borek pomocyyy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »