Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia o kelnerach zdrabniających

Grupy

Szukaj w grupach

 

o kelnerach zdrabniających

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 48


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-04-27 11:45:52

Temat: o kelnerach zdrabniających
Od: "Księżniczka Telimena" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chciałabym się podzielić pewną myślą... Często jadam w restauracjach i
strasznie denerwują mnie kelnerzy, którzy na siłę chcą być mili. Widać, że
wielki koleś, twarde rysy twarzy, a rzuca mi teksty typu "ziemniaczki z
sosikiem i marcheweczką". Dlaczego oni nie mówią normalnie? Najczęściej się
to zdarza mało inteligentnym kelnerom, którzy nie są w stanie powiedzieć z
czego składa się jakaś tam potrawa i starają sie improwizować tymi
kluseczkami i suróweczkami. Straszne.
Pozdrawiam
Teli.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-04-27 13:34:12

Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: "Piotrek" <e...@w...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Księżniczka Telimena" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:e2qau8$1bk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Chciałabym się podzielić pewną myślą... Często jadam w restauracjach i
> strasznie denerwują mnie kelnerzy, którzy na siłę chcą być mili. Widać,
> że wielki koleś, twarde rysy twarzy, a rzuca mi teksty typu "ziemniaczki z
> sosikiem i marcheweczką". Dlaczego oni nie mówią normalnie? Najczęściej
> się to zdarza mało inteligentnym kelnerom, którzy nie są w stanie
> powiedzieć z czego składa się jakaś tam potrawa i starają sie improwizować
> tymi kluseczkami i suróweczkami. Straszne.

może w ten sposób sugerują ilość jedzenia, którą otrzymasz ?
;)

Piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-04-27 13:35:39

Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: "Piotrek" <e...@w...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Księżniczka Telimena" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:e2qau8$1bk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Chciałabym się podzielić pewną myślą... Często jadam w restauracjach i
> strasznie denerwują mnie kelnerzy, którzy na siłę chcą być mili. Widać,
> że wielki koleś, twarde rysy twarzy, a rzuca mi teksty typu "ziemniaczki z
> sosikiem i marcheweczką". Dlaczego oni nie mówią normalnie? Najczęściej
> się to zdarza mało inteligentnym kelnerom, którzy nie są w stanie
> powiedzieć z czego składa się jakaś tam potrawa i starają sie improwizować
> tymi kluseczkami i suróweczkami. Straszne.

podobnie wielu ludzi związanych z finansami (i nie tylko) nie mówi
"pieniądze" ale "pieniążki"
zwyczaj taki

Piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-04-27 13:40:16

Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: notujaca <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotrek napisał(a) 27/04/2006 15:35:

>
> Użytkownik "Księżniczka Telimena" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:e2qau8$1bk$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Chciałabym się podzielić pewną myślą... Często jadam w restauracjach i
>> strasznie denerwują mnie kelnerzy, którzy na siłę chcą być mili. Widać,
>> że wielki koleś, twarde rysy twarzy, a rzuca mi teksty typu "ziemniaczki z
>> sosikiem i marcheweczką". Dlaczego oni nie mówią normalnie? Najczęściej
>> się to zdarza mało inteligentnym kelnerom, którzy nie są w stanie
>> powiedzieć z czego składa się jakaś tam potrawa i starają sie improwizować
>> tymi kluseczkami i suróweczkami. Straszne.
>
> podobnie wielu ludzi związanych z finansami (i nie tylko) nie mówi
> "pieniądze" ale "pieniążki"
> zwyczaj taki

To ja już wolę sosik i marcheweczkę od pieniążków... Jak słyszę te ostatnie,
zwłaszcza w ustach nobliwych ekspertów na szklanym ekranie, to dostaję
apopleksji.

--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-04-27 14:14:19

Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: aniared <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

notujaca napisał(a):

>> podobnie wielu ludzi związanych z finansami (i nie tylko) nie mówi
>> "pieniądze" ale "pieniążki"
>> zwyczaj taki
>
> To ja już wolę sosik i marcheweczkę od pieniążków... Jak słyszę te ostatnie,
> zwłaszcza w ustach nobliwych ekspertów na szklanym ekranie, to dostaję
> apopleksji.
>

Nasz gospodarz domu przebija wszystkich mówiąc "Czynsik przyniosłem" ;)

--
Ania

http://aniared.blog.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-04-27 15:35:51

Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: "Macko" <z...@t...qr> szukaj wiadomości tego autora

> "ziemniaczki z sosikiem i marcheweczką". Dlaczego oni nie mówią
> normalnie? Najczęściej się to zdarza mało inteligentnym kelnerom,

Byl kiedys na ten temat skecz Fedorowicza. Podobno typowo polska przypadlosc
:)
Pozdrawiam,
Macko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-04-27 15:40:01

Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <e2qod1$ih4$1@inews.gazeta.pl>, "Macko" <z...@t...qr>
wrote:

> > "ziemniaczki z sosikiem i marcheweczką". Dlaczego oni nie mówią
> > normalnie? Najczęściej się to zdarza mało inteligentnym kelnerom,
>
> Byl kiedys na ten temat skecz Fedorowicza. Podobno typowo polska przypadlosc

Nic dziwnego, że typowo polska. Nasz język dysponuje wyjątkową liczbą
zdrobnień i możliwościami zdrabniania. A zdrabnianie przuez kelnerów to
też chyba stary zwyczaj. Trzeba by przeglądnąć literaturę.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-04-27 15:41:52

Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "aniared" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e2qjl7$3jq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> notujaca napisał(a):
>
>>> podobnie wielu ludzi związanych z finansami (i nie tylko) nie mówi
>>> "pieniądze" ale "pieniążki"
>>> zwyczaj taki
>>
>> To ja już wolę sosik i marcheweczkę od pieniążków... Jak słyszę te
>> ostatnie,
>> zwłaszcza w ustach nobliwych ekspertów na szklanym ekranie, to dostaję
>> apopleksji.
>>
>
> Nasz gospodarz domu przebija wszystkich mówiąc "Czynsik przyniosłem" ;)

No bo pewnie taki malutki ;-)

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-04-27 16:14:15

Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: Ludek Vasta <q...@X...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Macko napsal(a):
> Podobno typowo polska przypadlosc :)

Moze typowa, ale nie jedyna. W czeskim tez tak jest, chociaz moze nie w
takim stopniu. Tez mamy w knajpach "řízeček" (kotlecik schabowy),
"pivko, pivečko", "panáčka" (panák to setka twardego alkoholu) itp.
Zdrobnienia to raczej cecha jezykow slowianskich.

Ludek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-04-27 17:58:07

Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: "Księżniczka Telimena" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ludek Vasta" <q...@X...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e2qqkl$9re$1@news.onet.pl...
> Macko napsal(a):
>> Podobno typowo polska przypadlosc :)
>
> Moze typowa, ale nie jedyna. W czeskim tez tak jest, chociaz moze nie w
> takim stopniu. Tez mamy w knajpach "řízeček" (kotlecik schabowy), "pivko,
> pivečko", "panáčka" (panák to setka twardego alkoholu) itp. Zdrobnienia to
> raczej cecha jezykow slowianskich.
>
> Ludek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Surówka z kapusty
jak przygotować łatwe dania na urodziny
ciasto z marchwi?
Ryba w sosie
Z SCP I PSP

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »