| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-09 22:17:38
Temat: Re: ocenianie???Anna K:
> ok, juz mi sie rozjasnia...czyli oceniac mozemy i powinnismy,
> ale tylko to co jest juz zakonczone i co juz zmienic sie nie moze...
> czlowiek, jako ze jest istota zmienna zadnym ocenom nie podlega,
> czy tak?
> czyli idac tym tropem...nie ma dobrych ani zlych ludzi...a wiec?
LOL :D
Taaa.... wszyscy sa siebie warci i nie ma sensu przebierac np szukajac
se meza - wystarczy postawic po pierwszego lepszego 'fiuta' i bedzie
cooOol... ;DDD
PS: ale pieprzycie jakbyscie z Ksiezyca spadly. ;DDD
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-09 22:20:55
Temat: Re: ocenianie???Anna K
> Podobno fajnie i komfortowo sie zyje jesli czlowiek pozbedzie sie nawyku
> oceniania...
> Czy to w ogole mozliwe???
ja bym ocenianie zamieniła na osądzanie, a reszta oki :o)
mala
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-09 22:24:27
Temat: Re: ocenianie???Marek N. (m...@w...pl) wrote:
>
> A moze przyjrzyjmy sie tej czesci oceniania, ktora mozna nazwac
> OSĄDZANIEM (ludzi, sytuacji).
wydawaniem sadow w celu adekwatnej oceny rzeczywistosci? zeby nasze
funkcjonowanie bylo ok? z zastosowaniem heurystyk?
> Serdecznosci z Lublina
> Marek
>
pozdr,
maggie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 04:43:21
Temat: Re: ocenianie???
> To zle sie wyrazilam. Chcialam przekazac, ze oceniac mozna czyny, ale nie
> ludzi.
>
Ale się jednak ocenia - przez pryzmat tychże właśnie czynów. Można sobie
mówić - ja nie oceniam, ale swoim zachowaniem wobec tejże osoby demonstrować
co się o niej sądzi: ignorować, uśmiechać się pobłażliwie, albo po prostu
"nie lubić".
IMHO problemem nie jest tzw. ocenianie, szufladkowanie, nadawanie etykietek,
osądzanie - bo wiele czynów można ocenić jednoznacznie, uwzględniając nawet
ich względność i kontekst - np. maltretowanie dziecka zawsze będzie naganne
i nie ma tu co usprawiedliwiać osoby, która to robi, jej ciężkim
dzieciństwem: siniaki, zaburzenie poczucia bezpieczeństwa, bezsilność
dziecka jest faktem. Czasem mam wrażenie, że ocenianie jest nowym tabu,
brakiem poprawności.
Z mojego punktu widzenia ocenianie nie jest niczym nagannym - każdy z nas
żyje wśród innych i jego zachowanie, poglądy, są mniej lub bardziej
akceptowane, i jest to jeden z elementów życia społecznego. Ale też jestem
zdania, że ludzie się zmieniają i oceny, które były prawdziwe jakiś czas
temu, niekoniecznie muszą być aktualne. I każdemu należy się szansa
weryfikacji tego sądu.
Asmira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 05:18:50
Temat: Re: ocenianie???"Anna K" <a...@p...pl> writes:
> Podobno fajnie i komfortowo sie zyje jesli czlowiek pozbedzie sie nawyku
> oceniania...
> Czy to w ogole mozliwe???
IMHO nie.
mozna to tlko ograniczyc.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 05:19:41
Temat: Re: Odp: ocenianie???"Melisa" <m...@p...onet.pl> writes:
> Użytkownik Elita.pl <b...@e...pl>:
>
> > > wychodzac np z zalozenia, ze wszystko jest względne [..]
> >
> > Znaczy, że Kali kraść to dobrze, Kalemu ukraść to źle jest
> > prawidłową zasadą?
>
> Piszesz o zasadach, o czynach, a ja pisalam o ocenach ludzi. Nawet jesli
> ktos zrobil zle, nie znaczy ze jest "zlym czlowiekiem" i odwrotnie. Co do
> ludzi to mozna mowic np o swoich wrazeniach, a nie o tym "jaki" ktos jest.
> Łoto mi chodzilo.
czyli chodzilo o pozbycie sie nawyku oceny moralnej, a nie oceniania w
ogole.
to drugie nie wydaje sie byc mozliwe.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 07:40:25
Temat: Re: ocenianie???Sat, 9 Nov 2002 12:04:02 +0100 user Anna K napisał(a) newsa
<aqiq1s$dgc$1@news.tpi.pl> a ja na to:
> Podobno fajnie i komfortowo sie zyje jesli czlowiek pozbedzie sie nawyku
> oceniania...
Nigdy czegos takiego nie słyszałam. Czy żyje sie fajnie i komfortowo bez
oceniania? Nie myślałam w tych kategoriach. Uważam, że pomaga to w
komunikacji z innymi ludzmi, poprawia jakosć komunikacji, jej
klarownosć, sprawia , że jest ona bardziej OK, bo jesli nawet cos nam
sie nie podoba, mówimi: to Mi sie nie podoba a nie, ze to jest głupie
czy brzydkie- i w ten sposób mam mniejsze szanse na zranienie cudzych
uczuć.
> Czy to w ogole mozliwe???
To trudne. Ale przynajmniej cześciowo możliwe.
Pozdrawiam
mema
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 10:23:56
Temat: Re: ocenianie???Marek
> > A moze przyjrzyjmy sie tej czesci oceniania, ktora mozna nazwac
> > OSĄDZANIEM (ludzi, sytuacji).
Maggie
wydawaniem sadow w celu adekwatnej oceny rzeczywistosci? zeby nasze
> funkcjonowanie bylo ok? z zastosowaniem heurystyk?
Marek
Podoba mi sie przyklad zacytowany przez Sissona w ksiazce "Podroz w glab
siebie". Dotyczy starego czlowieka co posiadal pieknego bialego konia
(strony 298 -300).
Zapraszam Magii do tego przykladu. Ciekaw bede twojego zdania
Serdecznosci z Lublina
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 13:27:29
Temat: Re: ocenianie???"Viadro" <u...@i...pl> wrote in news:aql2vm$otg$2@news.tpi.pl:
> albo ślepy jestem albo cię nie było i teraz jesteś 8|
Bylem tu zawsze, ale z braku czasu malo czytalem i duzo odhaczalem.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009
Czyzby KOMINEK byl botem postawionym przez Kena?[Gornik]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 14:38:23
Temat: Re: ocenianie???
--
> Podobno fajnie i komfortowo sie zyje jesli czlowiek pozbedzie sie nawyku
> oceniania...
> Czy to w ogole mozliwe???
>
Moim zdaniem- tak.. To jest trudne, ale osiągalne. Chcieć to móc;) I życie
od razu nabiera kolorów;DD
> pozdrawiam,
> a.k.
>
> ONA
GG:1471493
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |