« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-01-29 10:18:08
Temat: od czlowieka?
czy mozna sie uzaleznic od czlowieka? aha.. chyba nie chodzi mi o zakochanie
sie :))))
--
--
pozdrawiam
Wojtek "ZONK"Tabaka
*********************************************
irc.pl zonk2
kontakty :
z...@i...net.pl
icek: 101655618
mob. 604873268
*********************************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-01-29 12:19:07
Temat: Re: od czlowieka?On 29 Jan 2001 11:18:08 +0100, "zonk" <z...@i...net.pl> wrote:
> czy mozna sie uzaleznic od czlowieka? aha.. chyba nie chodzi mi o zakochanie
> sie :))))
Można...vide Hannibal Lecter :)
P,PPNMSP
Axe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-01-29 16:49:23
Temat: Re: od czlowieka?zonk wrote:
> czy mozna sie uzaleznic od czlowieka? aha.. chyba nie chodzi mi o zakochanie
> sie :))))
Tak.
Standardowy przykład? Tzw. przemoc w rodzinie - spora częśc ofiar jest po prostu
uzależniona od swych oprawców. Uzależniona w takim sensie jakiego używa się
na tej grupie.
--
Dariusz Laskowski Uwaga! W związku z licznymi nieporozumieniami
mailto:d...@p...pl wyjaśniam: wszystkie sygnaturki są losowe, a ja
GG:10616 nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za ich treść.
(c) Sygnaturkowiec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-01-30 07:40:55
Temat: Re: od czlowieka?> czy mozna sie uzaleznic od czlowieka? aha.. chyba nie chodzi mi o zakochan
ie
> sie :))))
Oczywiscie :)
Np. ja i moj serdeczny przyjaciel, to jest istne uzaleznienie. Pech chcial,
ze nie zdalismy na studia do tego samego miasta i teraz jesli przynajmniej r
az na 2 dni nie porozmawiamy, to jestesmy chorzy ;)
(bez zadnych glupich skojarzen prosze :->> )
A i tak jak sie potem spotkamy w rodzinnym miescie, to potrafimy gadac i gad
ac - ....
Tak sie wlasnie rodza plotki :)
Macko81
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-01-30 14:03:51
Temat: Re: od czlowieka?Użytkownik "zonk" <z...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:951ade$mlg$1@pankracy.infinity.net.pl...
>
> czy mozna sie uzaleznic od czlowieka? aha.. chyba nie chodzi mi o
zakochanie
> sie :))))
> --
> --
Gdzieś czytałem, że w przypadku długiego wspólnego pożycia można się
uzależnić od substancji chemicznych wydzielanych przez partnera
(feromonów?). Te substancje mają na uzależnionego wpływ uspokajający a
nawet - jak pamiętam -przeciwbólowy. Dlatego w niektórych starych
małżeństwach po śmierci jednego ze współmałżonków drugi szybko zaczyna mieć
kłopoty ze zdrowiem albo nawet umiera - organizm nie wytrzymuje stresu.
--------Bolek---------
u...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |