Witajcie,

Po dluzszej przerwie wrocilam do internetu i poczytalam sobie obecne i
archiwalne posty. No i mam problem.

Wiele z Was pisze o tym jakich i kiedy uzywa kosmetykow. Poczulam sie nieco
opozniona w kosmetycznym rozwoju, wiec postanowilam spytac o rade.

Mam 26 lat, jasna cere, sucha, wrazliwa. Uzywam pianki do mycia twarzy Ives
Rocher i kremu na dzien i na noc (taki zielony z serii pro-retinol). I tak
na prawde na tym sie konczy. Od czasu do czasu dostaje amoku i zaczynam
uzywac jeszcze innych kosmetykow, ale szybko mi przechodzi :)

Czy wedlug Was ograniczenie sie do jednego kremu i pianki do mycia twarzy
moze miec negatywne konsekwencje dla mojej cery??

Zmarszczek nie mam :)), tylko skora w okolicach kacikow ust zrobila sie
taka... hmmm... malo jedrna?? jakby rozciagnieta.

Wszelkie rady mile widziane...

Kania