« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-09-13 16:43:58
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesa> > Oczywiście ryby do wędzenia nacieramy solą !
>
> I to jest problem z wieloma wedzonymi rybami: sa tak slone,
> ze zadnego innego smaku nie czuc :-(
>
> Pozdrowienia,
> Michal
Węgorze przed wędzeniem "kiszą" się w soli
przynajmniej dobę, potem się je płucze(odsala)
określony czas, a dopiero po tym zabiegu
wędzi. Tak było dawnymi laty, mniam, mniam,
palce lizać.
Pozdrawia z pamiętnika boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-09-13 16:57:28
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesa> > ja jezdze busem
> Wiadomo !
> Bus to luz ;-)
> --
>
> Pozdrawiam :-) pithal
Wiem, widziałem tego busa.
Pozdrawia usa boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-09-13 17:55:06
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesaUżytkownik Michal Misiurewicz napisał:
> I to jest problem z wieloma wedzonymi rybami: sa tak slone,
> ze zadnego innego smaku nie czuc :-(
Te ze sklepu są zawsze przesolone
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-09-13 17:57:41
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesaUżytkownik piotrh napisał:
> Poznajemy głównie po płetwach , oku i łuskach
Wiadomo, im dalej oko od ogona tym ryba jest starsza :-)
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-09-13 19:11:51
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesapiotrh wrote:
>>
>> do kilograma to sa krapie
>> i ze wzgledu na oscie nie "nadaja " sie do wedzenia
>> :)
> Muszę zaprotestować : leszcz zawsze jest koniem ;-)
> a krąp niezależnie od wielkości to osioł ;-)
> Podobno czasem się krzyżują i mamy całą gamę mułów -
> mieszańców leszcza i krąpia .
>
> http://www.pzw.pl/ryby/ryby/krap
> http://www.pzw.pl/ryby/ryby/leszcz
>
> Poznajemy głównie po płetwach , oku i łuskach
:))))
znam cala teorie ale praktyka wedkarska
poki jeszcze leszcz mial wymiar ochronny byla taka
ze mniejsze od 25 cm byly krapiami
a dopiero wieksze leszczami
:)
dla mnie jadalne sa leszcze dopiero powyzej kilograma
i dlatego wszystko mniejsze nazywam krapiami
i wypuszczam
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-09-13 19:15:01
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesaboletus wrote:
> A ja nie woziłem. W przyrodzie można było
> zawsze znaleźć odpowiednią beczkę.
> Jestem pewien, że nadal można.
:)
na Wapienku gdzie zazwyczaj jezdzilem na okonie
i od razu je wedzilem beczka stala w krzakach
:)
czesto zostawala osadzona na kanale
ale najczesciej pozniej mialem ja pelna smieci
i wolalem jednak chowac
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-09-13 19:18:11
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesaboletus wrote:
> Węgorze przed wędzeniem "kiszą" się w soli
> przynajmniej dobę, potem się je płucze(odsala)
> określony czas, a dopiero po tym zabiegu
> wędzi. Tak było dawnymi laty, mniam, mniam,
> palce lizać.
:)
a zdradz mi po co je wpierw przesalac a pozniej wymaczac z soli
?
i wcale nie potrzeba aby moczyly sie w soli dobe
4-5 godzin wystarcza
dluzej w przyprawach ryba sie przepeklowuje
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-09-14 00:42:13
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesa> a zdradz mi po co je wpierw przesalac a pozniej wymaczac z soli ?
Mopanku nie zwykłem mówić na tej grupie
więcej niż 2-3 zdania, dlatego się nie dowiesz;-)
> i wcale nie potrzeba aby moczyly sie w soli dobe
> 4-5 godzin wystarcza
Nie węgorzom.
> dluzej w przyprawach ryba sie przepeklowuje
Nie węgorze.
> z pozdrowieniami i usmiechami
> smal
Pozdrawia niestety boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-09-14 08:28:00
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesa
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:007201c5b896$ec5c14f0$62af1753@NOW...
> piotrh wrote:
> znam cala teorie ale praktyka wedkarska
Praktyka wędkarska jest jak nie przymierzając praktyka ogrodnicza ;-)
A może czyta nas jeszcze ktoś , kto nie zna prawdy ?:)
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-09-14 08:36:56
Temat: Re: ogrodowe wedzenie miesa
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:007e01c5b897$5bad3e60$62af1753@NOW...
> boletus wrote:
>
> > A ja nie woziłem. W przyrodzie można było
> > zawsze znaleźć odpowiednią beczkę.
Po oleju ;-)
> > Jestem pewien, że nadal można.
Nawet coraz więcej :-(
Mając czas i chęci wystarczy saperka , parę palików , witek wierzbowych ;-)
Przyda się też kawałek skarpy , ale niekoniecznie ;-)
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |