| « poprzedni wątek | następny wątek » |
711. Data: 2003-06-10 18:06:25
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
news:MPG.194fa99545e9cfb6989b7a@news.onet.pl...
> Dodatkowo nie wyszlo to "nagle" po jakims czasie tylko od razu, co
> wiecej wczesniej rozmawialismy, potem pojawila sie ta trzecia.
Troche nie rozumiem powyzszych zawilosci, ale to pewnie dlatego, ze nie
wiem jak to tam dokladnie chronologicznie sie odbywalo. Niemniej
przypuszczam, ze gdyby zona pokochala innego mezczyzne to nie poszloby juz
tak gladko. Nie wiem czy taki trojkat bylby dla Ciebie do zaakceptowania
zwlaszcza w lozku. A tak mogles to potraktowac jako poszerzenie wlasnego
stada podczas gdy drugi facet sklanialby raczej do walki o samice. Tak
zoologicznie mi sie kojarzy ;-)
--
AniaT
mailto:anna.t@to*skasuj.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
712. Data: 2003-06-10 18:13:21
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bc2t5t$e6r$1@news.onet.pl...
> Biedny Kuba, zmusza się do spotykania, rozmawiania, kochania z drugą
> kobietą po bolesnym praniu mózgu ;-)
Pranie mozgu nie musi byc bolesne. A zachecac faceta do seksu z druga
kobieta specjalnie nie trzeba, nie musi to byc wcale ukochana wlasnej zony.
--
AniaT
mailto:anna.t@to*skasuj.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
713. Data: 2003-06-10 18:56:16
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bc5533$9g7$1@news.onet.pl...
> Wprąciłem się, gdyż puchaty <p...@w...pl> i te mądrości wymagają
> stanowczej erekcji:
>
> > IMO moralność nie jest czymś niezmiennym, ostatnią ostoją
>
> Równie dobrze możemy dyskutować o kilogramie - ideowo i wzorcowo.
>
> Moralność to zakaz zabijania, kradzieży, cudzołóstwa, itp.
> Pomijam kwestię poligamii - ale nie sposób ominąć kwestii budowania
> czegoś na kłamstwie, jak to zrobił mąż Agati.
Uważam (i to akurat powtarzam)
że moralności w tym problemie nie ma co przeceniać.
Sądzę, że aby jej pomóc nie ma co pisać o moralności ani się do niej
odwoływać jako, że to "prawda nieabsolutna", nadana z zewnątrz
przez społeczeństwo, wychowanie, kulturę....
Zresztą IMO mało skutecznym przekonywaniem kogoś są słowa:
"nie rób tego, to niemoralne"
[ciach] bo o moralności imo wszystko
> Nie rozumiem Twojego teoretyzowania. Do czego zmierzasz - tylko do
> pogadania sobie nt. "Panta rhei"?
Chodzi mi o to, by nie używać "moralności" bo to nieskuteczne.
puchaty
--
"Mózg jest zanurzony w spermie zatem jak będziesz się
namiętnie masturbować to zwoje ci się zasuszą i się zaczną telepać"
Iwcia&Pstryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
714. Data: 2003-06-10 19:05:35
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "AniaT"
> Pranie mozgu nie musi byc bolesne. A zachecac faceta do seksu z druga
> kobieta specjalnie nie trzeba, nie musi to byc wcale ukochana wlasnej zony.
Dlatego właśnie śmiałam się z Twojego "prania mózgu" :)
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
715. Data: 2003-06-10 19:08:15
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "AniaT"
> A tak mogles to potraktowac jako poszerzenie wlasnego
> stada podczas gdy drugi facet sklanialby raczej do walki o samice. Tak
> zoologicznie mi sie kojarzy ;-)
Otóż odwrotnie, "stado" (jeśli już tak zoologicznie musi być) miał
przed zakochaniem, z chwilą kiedy stałyśmy się parą on stracił
na ten czas nas obie. Poza tym nawet jeśli pominąć nasz przypadek -
wśród innych znanych nam "par trójkątnych" nie występuje problem
o którym piszesz, pary wymieniają się obupłciowo bez problemów.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
716. Data: 2003-06-10 19:11:04
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez"AniaT" <anna.t@no_spam.interia.pl> wrote in
news:bc5736$gkm$1@druid.ceti.pl:
> A zachecac faceta do seksu z druga
> kobieta specjalnie nie trzeba
to akurat zalezy od jego satysfakcji z seksu z pierwsza. jezeli mu sie
podoba, to nie ma potrzeby szukania dodatkowych atrakcji.
p/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
717. Data: 2003-06-10 19:14:53
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezWprąciłem się, gdyż puchaty <p...@w...pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:
>> Moralność to zakaz zabijania, kradzieży, cudzołóstwa, itp.
>> Pomijam kwestię poligamii - ale nie sposób ominąć kwestii
>> budowania czegoś na kłamstwie, jak to zrobił mąż Agati.
> Uważam (i to akurat powtarzam)
> że moralności w tym problemie nie ma co przeceniać.
> Sądzę, że aby jej pomóc nie ma co pisać o moralności ani się do niej
> odwoływać jako, że to "prawda nieabsolutna", nadana z zewnątrz
> przez społeczeństwo, wychowanie, kulturę....
> Zresztą IMO mało skutecznym przekonywaniem kogoś są słowa:
> "nie rób tego, to niemoralne"
Fragment agi, do którego się odniosłem, też jest niejako polemiką na
temat moralności i niewłaściwym pobudkom podczas umniejszania cudzej
winy.
Dlatego pisane przeze mnie rady są po prostu dyskusją na ten temat -
już nie żadną praktyczną radą.
Poza tym _dla_mnie_ argument "nie rób tego, to niemoralne bo... " jest
jednak skutecznym. Bo moje zachcianki i hedonizm nie jest
najważniejszy.
Tym niemniej zrozumiałem już, o co Ci chodziło.
>> Nie rozumiem Twojego teoretyzowania. Do czego zmierzasz - tylko
>> do pogadania sobie nt. "Panta rhei"?
> Chodzi mi o to, by nie używać "moralności" bo to nieskuteczne.
Ok - to już jest taka sobie dyskusja nad tym, co się dzieje, co się
stało...
Moje rady są na tyle dosadne, że nie muszę ich wielokrotnie powtarzać
:)
Dzięki za wyjaśnienie swojego tekstu.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
718. Data: 2003-06-10 19:22:49
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bc5ace$m50$1@news.onet.pl...
> Wprąciłem się, gdyż puchaty <p...@w...pl> i te mądrości wymagają
> stanowczej erekcji:
Spotykając to wszystkie swoje kobiety jesteś niemoralny
wiesz o tym ?
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
719. Data: 2003-06-10 19:39:48
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bc5b69$o61$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
> news:bc5ace$m50$1@news.onet.pl...
> > Wprąciłem się, gdyż puchaty <p...@w...pl> i te mądrości wymagają
> > stanowczej erekcji:
> Spotykając to wszystkie swoje kobiety jesteś niemoralny
> wiesz o tym ?
Czy chodzi o to, że ja spotykam a Z.Boczek jest niemoralny?
Czy może odwrotnie?
puchaty
Spotykanie kobiet nie jest niemoralne. Kłamstwo
z tym związane - tak.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
720. Data: 2003-06-10 19:39:53
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezWprąciłem się, gdyż Jacek <j...@w...pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:
[przypuszczam, że to do tego]
>> Poza tym _dla_mnie_ argument "nie rób tego, to niemoralne bo... "
>> jest jednak skutecznym. Bo moje zachcianki i hedonizm nie jest
>> najważniejszy.
> Spotykając to wszystkie swoje kobiety jesteś niemoralny
> wiesz o tym ?
bo...?
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
"Pan jest zerem!" (L. Miller)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |