Strona główna Grupy pl.sci.psychologia perfekcjonizm - jak się pozbyć ?.

Grupy

Szukaj w grupach

 

perfekcjonizm - jak się pozbyć ?.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-27 19:15:22

Temat: perfekcjonizm - jak się pozbyć ?.
Od: "Janek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziękuję za dotychczasową pomoc w mich problemach.
Chciałem się jeszcze o coś poradzić.
Mam problem zwany PERFEKCJONIZMEM. Jeśli nie potrafię czegoś zrobić idealnie,
czasem nawet nie mogę zabrać się wcale. A jak już robię to poświęcam za dużo
czasu chcąć osiągnąć idealną jakość i nie dotrzymuję terminów.
Z czego wynikają takie skłonności? Jak sobie z tym poradzić? Pomożecie?
-J.
Dzięki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-09-27 21:41:19

Temat: Re: perfekcjonizm - jak się pozbyć ?.
Od: " Pyzol" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Janek <d...@p...onet.pl> napisał(a):


Stawiac sobie adekwatne do swoich mozliwosci cele.

Kaska

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-27 22:12:20

Temat: Re: perfekcjonizm - jak się pozbyć ?.
Od: "silvio manuel" <S...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Janek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1499.00000cc9.415866c9@newsgate.onet.pl...

[..]
> Mam problem zwany PERFEKCJONIZMEM. Jeśli nie potrafię czegoś zrobić
> idealnie,
> czasem nawet nie mogę zabrać się wcale. A jak już robię to poświęcam za
> dużo
> czasu chcąć osiągnąć idealną jakość i nie dotrzymuję terminów.
> Z czego wynikają takie skłonności? Jak sobie z tym poradzić? Pomożecie?

A jak tam Twój stosunek do dyscypliny ? Czy też chcesz być tutaj
perfekcjonistą ? Czy jak Ci coś na tym polu nie wychodzi to w ogóle się za
dyscyplinę nie zabierasz ? Ty masz nie tyle problem z perfekcjonizmem ile z
podejściem do wszystkiego.

> -J.
> Dzięki.

silvio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-27 22:31:44

Temat: Re: perfekcjonizm - jak się pozbyć ?.
Od: "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Janek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1499.00000cc9.415866c9@newsgate.onet.pl...

> Mam problem zwany PERFEKCJONIZMEM. Jeśli nie potrafię czegoś zrobić
idealnie,
> czasem nawet nie mogę zabrać się wcale. A jak już robię to poświęcam za
dużo
> czasu chcąć osiągnąć idealną jakość i nie dotrzymuję terminów.
> Z czego wynikają takie skłonności? Jak sobie z tym poradzić? Pomożecie?

pozwól, że podzielę się wyłacznie własnym
doświadczeniem...
podstawą do wyznaczenia sobie zakresu i jakości
działania jest, jak rozumiem, oczekiwanie jakiegoś
klienta zewnętrznego... może zanim zabierzesz się
do roboty zdefiniuj sobie jego oczekiwanie...
nie odnoś sie do jakiegoś własnego wzorca jakości,
ale do tych zewnętrznych oczekiwań wobec twojego
dzieła.... Jesli robisz to dla siebie samego, to
tez spróbuj zbudowac taką protezę klienta....
Ustal cel, proriorytety i plan wykonania pracy
... i czas jaki na nią przeznaczysz....
i tylko tego sie trzymaj....

Dodam, że nie ma takiej roboty, której nie można
wykonać lepiej... ale celem pracy nie
jest dopasowanie się do Twojego subiektywnego
wzorca jakościowego, a jedynie do oczekiwań odbiorcy.....

To dość powierzchowna metoda, ale
myslę że praktyczna.

starsza, chtura stara się robic dobrze, ale wie,
że jej robota musi spełniać zewnętrzne kryteria
jakości/standardu......

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-27 23:05:30

Temat: Re: perfekcjonizm - jak się pozbyć ?.
Od: "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Janek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1499.00000cc9.415866c9@newsgate.onet.pl...

dodam jeszcze, że podobno psychologia
sformułowała prawo mówiące o tym,
że max mobilizacji do działania występuje
wówczas, gdy subiektywna ocena
prawdopodobieństwa sukcesu i porażki
jest na podobnym poziomie czyli
bliska 50%.
Oznacza to, że zadania subiektywnie zbyt
łatwe i zbyt trudne nie wywołują max mobilizacji.

Ale to zalezy wyłacznie od Ciebie....
Sam sobie wyznaczasz poziom "trudności"
zadania i sam subiektywnie oceniasz
prawdopodobieństwo sukcesu i porażki.

Jak napisała Kaśka próbuj zadawać sobie
zadania "adekwatne do możliwości" czyli
takie, gdzie subiektywne prawdopodobieństwo
sukcesu jest bliskie prawdopodobieństwu
porażki.

To też trochę mnemotechniczna metoda,
ale może Ci pomoże.

starsza, chtura nie psycholog, ale tez i nie psychol...
chyba....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

silna wola....?
oligofreno
oligo
[jaki] Ksiazka - poradnik - wskazowki
Czy wiecie, że...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »