| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-05 22:13:32
Temat: Re: pierogi ruskie...
>
>> > nie mam zadnych ogonkow. Ty masz.
>> =======
>> Ja mam tylko jeden, a ty duzo.
>
>A ja mysla?am ze sobie o "ruskich" poczytam a tu ni cholery ;)
>
>Ani.
>
JA tych ogonkow nie zaczelam, tofu nie uzywaj, boto nic nie ma
wspolnego z serem, cottage cheese, dobrze pognieciony jest dobry,
ja uzywam cream cheese i ricotte - wtedy dobrze sole i pieprze i
wiecej cebuli smazonej daje. co jeszcze chcesz o ruskich?
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-06 05:57:09
Temat: Re: pierogi ruskie...On Wed, 2003-11-05 at 11:47, waldek wrote:
> > >
> > w Ngerii bylo tylko w proszku, wychodzil z tego serek owszem, ale
> > do bani
> =======
> Twoje ogonki tez sa do bani. Zmien ISO, bo nie idzie czytac.
>
> waldek
> =======
Mnie tam sie ogonki Krysi bardzo podobaja....
Aaaa, Ty o pliterkach? Przeciez ona nie uzywa.
--
Kot <m...@p...onet.pl>
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 06:42:46
Temat: Re: pierogi ruskie...
mleko mamy :) ale chyba nie takie jak trzeba. zwykle praktykowane postepowanie
w przypadku robienia serka z polskiego mleka konczylo sie sukcesem ;))
niestety, cos z tutejszym mlekiem nie tak. albo ze mna. w kazdym razie NIEDASIE.
pozdrawiam :)
n.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 06:53:34
Temat: Re: pierogi ruskie...
> a gdzie mieszkasz?
W Tajlandii
nie ma u was cottage cheese, czyli serka farmerskiego w
> pudelkach, czyli to co w Szwecji nazywaja keso? to, co wyglada jak
> styropian w smietanie:))) Po odcedzeniu plynu na sitku twarozek ten nadaje
> sie do pierozkow, wyprobowane.
Nie spotkalam sie z zadnym serkiem typu cottage cheese, mimo zakrojonych na
szeroka skale poszukiwan. Nawet w niby europejskich supermarketach typu Tesco
czy inne dranstwo. ;(( Jest jeszcze jakis kremowy sprowadzany i jakas podrobka
mozarelli, ale sie tego raczej nie da jesc..
> pozdrawiam tez, jeszcze z zapasem polskiego twarozku w zamrazarce:)
pozdrawiam i zazdroszcze, chyba uruchomie mame..
nec.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 07:11:50
Temat: Re: pierogi ruskie...>
> >
> >> > nie mam zadnych ogonkow. Ty masz.
> >> =======
> >> Ja mam tylko jeden, a ty duzo.
> >
> >A ja mysla?am ze sobie o "ruskich" poczytam a tu ni cholery ;)
> >
> >Ani.
> >
>
> JA tych ogonkow nie zaczelam, tofu nie uzywaj, boto nic nie ma
> wspolnego z serem, cottage cheese, dobrze pognieciony jest dobry,
> ja uzywam cream cheese i ricotte - wtedy dobrze sole i pieprze i
> wiecej cebuli smazonej daje. co jeszcze chcesz o ruskich?
wyglada na to ze bedzie eksperyment. zobaczymy co mi z tego wyjdzie, nie trace
nadziei ze bedzie pyyyyszne ! :)
nawet jezeli beda gotowane w woku. :)
pozdrawiam.
nec.
>
> trys
> K.T. - starannie opakowana
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 07:41:44
Temat: Re: pierogi ruskie...[ot sie zrobilo]> co ja moge dodac? chyba tylko HA!
> ja sie nauczylam pisac nie po polsku, bo nie mam polskiej
> klawiatury. bledy jakiekolwiek sa moja produkacja uboczna -
> literowki (ktore zbiera Aniared, kolekcjonerka). ogonkow nie mam,
> nie zamierzam miec i nic mnei nie obchodza.
=======
Droga Krysiu, TY nie uzywasz ogonków, ale twój KOMPUTER tez, niestety, nie
uzywa i cytowane przez Ciebie posty z ogonkami krzaczy. Ponizej fragment
mojego postu z watku o herbacie, który wyszedl z Twojego komputera:
> Wygl?da na to, ?e nikt nie pija na codzie? normalnej, porz?dnej herbaty.
> To mo?e ja zaczn?: pijam Yunnan. Troch? mi wstyd si? przyznawa? do tego,
bo
> to takie pospolite... A fe! Zdaje si?, ?e nie jestem trendi?
Nie musisz uzywac ogonków, ale badz taka uprzejma i skonfiguruj swojego
kompa, aby nie masakrowal cytatów.
waldek
=======
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 07:59:20
Temat: Re: pierogi ruskie...[ot sie zrobilo]On Thu, 6 Nov 2003 08:41:44 +0100, "waldek" <x...@o...pl> wrote:
>> co ja moge dodac? chyba tylko HA!
>> ja sie nauczylam pisac nie po polsku, bo nie mam polskiej
>> klawiatury. bledy jakiekolwiek sa moja produkacja uboczna -
>> literowki (ktore zbiera Aniared, kolekcjonerka). ogonkow nie mam,
>> nie zamierzam miec i nic mnei nie obchodza.
>=======
>Droga Krysiu, TY nie uzywasz ogonków, ale twój KOMPUTER tez, niestety, nie
>uzywa i cytowane przez Ciebie posty z ogonkami krzaczy. Ponizej fragment
>mojego postu z watku o herbacie, który wyszedl z Twojego komputera:
>
>> Wygl?da na to, ?e nikt nie pija na codzie? normalnej, porz?dnej herbaty.
>> To mo?e ja zaczn?: pijam Yunnan. Troch? mi wstyd si? przyznawa? do tego,
>bo
>> to takie pospolite... A fe! Zdaje si?, ?e nie jestem trendi?
>
>Nie musisz uzywac ogonków, ale badz taka uprzejma i skonfiguruj swojego
>kompa, aby nie masakrowal cytatów.
>
>waldek
>=======
>
juz kiedys to zrobilam na czyjs prosbe, nie wiem dlaczego w tej
chwili tak jest. myslalam, ze az tak zmasakrowane to one nie sa..
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 08:10:46
Temat: ogony> Mnie tam sie ogonki Krysi bardzo podobaja....
======
Mi też, ale są takie posty, w których są one w większości i na wrażeniach
estetycznych się kończy.
Dość wredny przykład:
"Żółw zżarł ość obok źródła." = "???w z?ar? o?? obok ?r?d?a"
waldek
======
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 08:39:05
Temat: Re: pierogi ruskie...> mleko mamy :) ale chyba nie takie jak trzeba. zwykle praktykowane
postepowanie
> w przypadku robienia serka z polskiego mleka konczylo sie sukcesem ;))
> niestety, cos z tutejszym mlekiem nie tak. albo ze mna. w kazdym razie
NIEDASIE.
======
To prawda. Mleka, nawet te zwykłe, w folii, są teraz homogenizowane i
pasteryzowane, co oznacza, że bez zakwaszenia nie zsiądą się. Zakwaszać
najlepiej śmietaną. Ale znowu i w tych śmietanach i w mleku jest tyle
chemii, że po dwóch dniach taki zaczyn kiśnieje i zaczyna brzydko
śmierdzieć. Tylko z niewielu mlek i gatunków śmietan wychodzi zsiadłe.
Kiedy w lecie robiłem chłodniki, to udawało mi się raz na kilka razy uzyskać
zsiadłe mleko. Ile tego się namarnowało!Zaczynam tęsknić za skażonym,
brudnym, niehigienicznym komunistycznym mlekiem, które zawsze się zsiadało.
waldek
======
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |