Strona główna Grupy pl.rec.ogrody pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?

Grupy

Szukaj w grupach

 

pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 39


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-02-22 16:17:50

Temat: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam grupowiczów!
Piszę, bo mam mały problem, wynikajacy stąd, że do tej pory wszystko co
wieloletnie ukorzeniałam, a nic nie siałam.
Dostałam od znajomej pigwę, z której pracowicie wydłubałam pestki. Pestki te
później równie pracowicie schowałam. W miejscu pewnym i oczywistym. Na tyle
oczywistym, że znalazłam je dopiero dzisiaj.
I co ja mam z nimi teraz zrobić? posiać do doniczki i doniczkę na balkon?
Posiać do doniczki i doniczkę na parapet?
Wzejdą jeszcze?
I przed posianiem coś im zrobić? ;) Np. stratyfikować w zamrazalniku? siac
głeboko, płytko, podlewać?
Sprawadzałam w archiwum- w grudniu odpowiedz była "siać". Czy taka sama
bedzie w prawieżemarcu? Można jakoś nadgonic te parę miesiecy leżakowania w
25 st C? Czy też kuzynka koraliki co najwyżej może sobie zrobić z pestek?

Zalezy mi, bo pigwowiec miał kolor kwiecia akurat taki, jaki sobie
wymarzyłam.
Nie mówiac o zapachu i smaku pigwówki:)

z góry dziękuję za odpowiedz
Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-02-22 21:07:20

Temat: Odp: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: "Jagoda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik jbaskab <j...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:cvfm09$rvg$...@a...news.tpi.pl...

> Dostałam od znajomej pigwę, z której pracowicie wydłubałam pestki. Pestki
te
> później równie pracowicie schowałam. W miejscu pewnym i oczywistym. Na
tyle
> oczywistym, że znalazłam je dopiero dzisiaj.
> I co ja mam z nimi teraz zrobić? posiać do doniczki i doniczkę na balkon?
> Posiać do doniczki i doniczkę na parapet?
> Wzejdą jeszcze?

To zależy jak dużo masz tych nasion, ale ja na twoim miejscu zrobiłabym
eksperyment.
Część bym zakopała w największej zaspie śniegu, zawiązane w sylonowej
skarpetce.
Do zejścia śniegu przejdą stratyfikację
Część bym namoczyła na jedną - dwie doby i wysiała do dwóch doniczek, z
których jedna na balkon, a druga na parapet.
Pozdrawiam - Jagoda
PS O wynikach należy powiadomić grupę :-)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-02-23 01:51:36

Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"jbaskab" <j...@o...pl> wrote in message
news:cvfm09$rvg$1@atlantis.news.tpi.pl...

> I przed posianiem coś im zrobić? ;) Np. stratyfikować w zamrazalniku?
siac
> głeboko, płytko, podlewać? [...]

Najlepiej byloby siac jesienia od razu do gruntu ale ze tak sie nie stalo,
dlatego teraz powinnas je raczej stratyfikowac (lodowka, w worku foliowym
z wilgotnym piaskiem albo ten pomysl Jagody ze sniegiem).
Siej je w marcu, gdy snieg stopnieje, powierzchniowo i przysyp cienka
warstwa ziemi (np. 1 cm grubosci).
Miejsce sloneczne do polcienia.
Mam pare siewek pigwowca, a bylo to tak:
troche resztek pozostalych po przerobieniu owocow na przetwory zostalo
wyrzuconych do ogrodu (nie pamietam dokladnego terminu ale pewnie byla to
jesien); nastepnie przy okazji roznych prac ogrodowych zostaly wgrabione w
ziemie; pozna wiosna pojawily sie siewki :)
Zawsze rozmnazalem pigwowce z galazek, bo przyjmowaly sie dosc latwo,
dlatego czysty przypadek sprawil, ze troche tych siewek mam.

Pozdrawiam,
Bpjea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-02-23 11:24:56

Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: "Jacek" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


| Zawsze rozmnazalem pigwowce z galazek, bo przyjmowaly sie dosc
latwo,
| dlatego czysty przypadek sprawil, ze troche tych siewek mam.
|
| Pozdrawiam,
| Bpjea

Witam,
W takim razie może uda mi się wysępić ze trzy siewki?
Rozmnażanie z gałązek polega na oderwaniu odrostów od krzaczka,
czy na odcięciu gałązki i ukorzenieniu jej??


--
Pozdrawiam J Walewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-02-23 13:46:39

Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: "zbisa" <z...@z...ita.pwr.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zawsze rozmnazalem pigwowce z galazek, bo przyjmowaly sie dosc latwo,

możesz to opisać, ale tak dla lamy :-)))
pierwszy raz zrobiłem w ubiegłym roku nalewkę na pigwie :-))) ale w
malutkiej ilości :-(((

--
serdeczności! zbisa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-02-23 15:51:43

Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
wiadomości news:cvgnhn$f6q$1@atlantis.news.tpi.pl...

>
> Najlepiej byloby siac jesienia od razu do gruntu ale ze tak sie nie stalo,
> dlatego teraz powinnas je raczej stratyfikowac (lodowka, w worku foliowym
> z wilgotnym piaskiem albo ten pomysl Jagody ze sniegiem).
> Siej je w marcu, gdy snieg stopnieje, powierzchniowo i przysyp cienka
> warstwa ziemi (np. 1 cm grubosci).
> Miejsce sloneczne do polcienia.

Bardzo dziekuję za porady. Wsadziłam na razie
nasionka do piasku i do lodówki, część dałam do doniczki i zostawiłam na
balkonie, najwyżej postoi pusta przez pare miesiecy, a paręnascie wywlokę
jutro na działke i pod
snieg:). Sposobała mi się sugestia Jagody z tymi eksperymentami:).

> Mam pare siewek pigwowca, a bylo to tak:
> troche resztek pozostalych po przerobieniu owocow na przetwory zostalo
> wyrzuconych do ogrodu (nie pamietam dokladnego terminu ale pewnie byla to
> jesien); nastepnie przy okazji roznych prac ogrodowych zostaly wgrabione w
> ziemie; pozna wiosna pojawily sie siewki :)
> Zawsze rozmnazalem pigwowce z galazek, bo przyjmowaly sie dosc latwo,
> dlatego czysty przypadek sprawil, ze troche tych siewek mam.

A to ciekawe co piszesz. Pytałam ostatniej wiosny w szkółce jak mam rozmażać
pigwowca i dowiedziałam się właśnie, że z gałazek to nie za bardzo chcą się
przyjmować, za to z nasion- bez problemu. Tyle, że, idiotka jedna, nie
zapytałam sie kiedy, jak i co:)

z pozdrowieniami
Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-02-23 16:09:08

Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"zbisa" <z...@z...ita.pwr.wroc.pl> wrote:

> > Zawsze rozmnazalem pigwowce z galazek, bo przyjmowaly sie dosc latwo,
>
> możesz to opisać, ale tak dla lamy :-))) pierwszy raz zrobiłem w
> ubiegłym roku nalewkę na pigwie :-))) ale w malutkiej ilości :-(((

Jeden o Wiśle, drugi o przemyśle..

Pigwowce (Chaenomeles sp.) łatwo ukorzeniają sie przez odkłady poziome --
gałąź przygiąć do ziemi, przyszpilić i obsypać ziemią, w ciągu sezonu
ukorzenią się.

Pigwa (Cydonia oblonga) na ogół rozmnażana jest przez
szczepienie. Stosunkowo prosto powinna dać się siać. O rozmnażaniu
przez sadzonkowanie nie słyszałem.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Był raz pewien pan w Pernambuko,
Który jaja swe krył pod peruką
Mówiąc: ,,Tylko dwa mam
I dlatego tak dbam,
Bo w ten sposób mi się nie potłuką''.
(C) Maciej Słomczyński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-02-23 17:36:58

Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-02-23 16:51, Użytkownik jbaskab napisał :


> A to ciekawe co piszesz. Pytałam ostatniej wiosny w szkółce jak mam
> rozmażać
> pigwowca i dowiedziałam się właśnie, że z gałazek to nie za bardzo chcą się
> przyjmować, za to z nasion- bez problemu. Tyle, że, idiotka jedna, nie
> zapytałam sie kiedy, jak i co:)

W owocu pigwowca zapomnianym po krzakiem na zimę zobaczyłam na wiosnę
przy plewieniu kępę malutkich pigwowców. Nie posadziłam, bo nie
potrzebowałam pozdrawiam, Barbara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-02-23 19:49:30

Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: "Zbigniew Mazur" <f...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bpjea" napisał:

> > Zawsze rozmnazalem pigwowce z galazek, bo przyjmowaly sie dosc latwo,

A Aska sobie wyrzuca:

> A to ciekawe co piszesz. Pytałam ostatniej wiosny w szkółce jak mam rozmażać
> pigwowca i dowiedziałam się właśnie, że z gałazek to nie za bardzo chcą się
> przyjmować, za to z nasion- bez problemu. Tyle, że, idiotka jedna, nie
> zapytałam sie kiedy, jak i co:)

Ja miałem widocznie pecha, bo nawet przykulkowany do ziemi pigwowiec nie
wypuścił korzeni przez cały sezon. Nie potwierdzam wersji o jego łatwym
ukorzenianiu się.

Pozdrawiam powolnie, :-)
Zbyszek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-02-23 20:19:25

Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

Zbigniew Mazur wrote:
> Użytkownik "Bpjea" napisał:
>> Ja miałem widocznie pecha, bo nawet przykulkowany do ziemi pigwowiec
> nie wypuścił korzeni przez cały sezon. Nie potwierdzam wersji o jego
> łatwym ukorzenianiu się.
:)))))))
no bo zapewne ten Twoj byl nie_ wlasciwy ( Chaenomeles japonica)
:)
probowalem w tym roku ukorzeniac zarowno Ch. japonica
jak i Ch. speciosa zwanym pigwowcem chinskim (wlasciwym)
:)
chinskie ukorzenily sie wszystkie a japonskie jeden z kilku
:)
jesli zas chodzi o nalewki
to ten chinski jest chyba lepszy bo ma bardziej aromatyczne owoce
choc u mnie mniejsze niz u tego japonskiego
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mieta nana
Umieszczanie zdjęć roślin w sieci
Stratyfikacja.
Clematis -prosze o rade:)
kobea pnaca - pikowanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »