« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-10 07:50:03
Temat: piknikPomozcie!!!!
Wybieram sie na piknik w 4 osoby i jestem odpowiedzialna za jedzonko.
Problem w tym ze zupelnie nie wiem co zrobic - oczywiscie chcialabym cos
pysznego (przez zoladek do serca :-)) i nie psujacego sie.
Macie jakies pomysly????
Pozdrawiam
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-10 08:21:24
Temat: Re: piknik"Dorota" <d...@p...onet.pl> wrote:
>Pomozcie!!!!
>
>Wybieram sie na piknik w 4 osoby i jestem odpowiedzialna za jedzonko.
>Problem w tym ze zupelnie nie wiem co zrobic - oczywiscie chcialabym cos
>pysznego (przez zoladek do serca :-)) i nie psujacego sie.
>Macie jakies pomysly????
I pomysl
..salatka z kaszy kus kus z pomidorem, ogorkiem,papryka,
swieza mieta,pietruszka natka sokiem z cytryny i oliwa.....to ma
swoja nazwe na Tabulah.....(?)
II pomysl
"grecka salatka ziemniaczana (przepis pochodzi z ksiazki
"Griechische Meze Gerichte", ktora dostalam na gwiazdke od kolezanki
z Berlina - salatke juz wyprobowalam i jest pyszna :-) (slowa Herbatki)
1 kg ziemniakow (najlepiej jak najmniejszych i tych
salatkowych, co sie nie rozlatuja po ugotowaniu)
1 srednia czerwona cebula, pokrojona na cieniutenkie plasterki 5
0 g czarnych oliwek, odsaczonych z zalewy
4 lyzki oliwy z oliwek extra vergine
2 lyzki octu z czerwonego wina
sol i swiezo zmielony pieprz
1 lyzeczka suszonego tymianku
Ziemniaki gotujesz, ochladzasz i kroisz w plasterki grubosci
ok. 0,5 cm. Plasterki ziemniakow ukladasz na talerzu w koleczko
"na dachowke"(jeden plasterek zachodzi na drugi), przekladajac
kazdy plasterek ziemniaka plasterkiem cebulki. Posypujesz z
wierzchu posiekanymi oliwkami. Oliwe, ocet i przyprawy mieszasz
dokladnie i powstalym sosem polewasz salatke (plasterki powinny
byc lekko zanurzone wsosie, jesli bedzie go za malo - dorob - im
wiecej sosu, tym lepiej sie zamarynuja warzywa). Wstawiasz na
noc do lodowki i podajesz na zimno. " Autor Herbatka
III pomysl
deske serow (coby nie poplynely tylko.....:), dip w sloiku, i
warzywa - kalarepke (bo sezon), kalafiora surowego (bo zaczyna
sie sezon), papryka (bez sezonu), ogorek(sezon powoli),
rozejrzyj sie w warzywniaku........A potem maczasz w sloiku......:)
IV pomysl
bananowca Magdaleny (jak nie jedli - to masz jak w banku tytul
Krolowej pikniku)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-10 08:43:37
Temat: Re: piknikA
> III pomysl
> deske serow (coby nie poplynely tylko.....:), dip w sloiku,
Przepraszam, wrącam się, ale taki dip to kupuje
się gotowy czy z czegos cudo się tworzy?
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-10 09:54:47
Temat: Re: piknik>
> I pomysl
> ..salatka z kaszy kus kus z pomidorem, ogorkiem,papryka,
> swieza mieta,pietruszka natka sokiem z cytryny i oliwa.....to ma
> swoja nazwe na Tabulah.....(?)
>
Z tego co wiem Taboule to taki kuskus, tylko z grubszymi ziarenkami,
faktycznie zwykle uzywany do salatek.
Pzodrawiam
Michal
PS: Jak sie myle to prostujcie ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-10 10:29:26
Temat: Re: piknikAleksandra <a...@u...com.pl> wrote:
>A
>> III pomysl
>> deske serow (coby nie poplynely tylko.....:), dip w sloiku,
>
>Przepraszam, wrącam się, ale taki dip to kupuje
>się gotowy czy z czegos cudo się tworzy?
>Gosia
..uffffff...dipow wlasnej roboty tyle co gruszek na
wierzbie.....mnostwo roznych........szukajcie w archiwach........:)
(jakby ktos cos skromnie z czasem to ewentualnie pomoge - chwilowo)
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-10 10:33:36
Temat: Re: piknik
"Michal Dwuznik" <M...@c...ch> wrote in message
news:abg84h$n1q$1@sunnews.cern.ch...
> >>
> >> PS: Jak sie myle to prostujcie ...
> >
> > Prostujemy zgodnie z zyczeniem
> >
> > http://www2.gazeta.pl/kobieta/651448,24246,315000,KO
BIETA___PRZEPISY.ht
> > ml
> >
> Bede sie bronil ;)
> W okolicznych sklepach kuskus na kuskus jest inny niz kuskus na taboule,
> taki wlasnie grubszy...
> A wzielo mi sie to mi sie z rozmowy z Francuzem jakis czas temu:
> -"O, kupiles kuskus ?"
> -"To nie kuskus, to taboule"
>
> Pozdrawiam
> Michal
>
> PS: Do wyjasnienia jest niezbedny jakis nieprzechrzczony Arab ;)
>
>
Nie wiem, czy to rozjasni nieco sprawe, ale w moich zrodlach "tabouleh"
okreslona jest jako "syryjsko-libanska salatka z BULGURU, miety i
pietruszki". W przepisie jest bulgur a nie kuskus, chyba stad to
nieporozumienie odnosnie roznych rodzajow kuskusu.
Pozdrawiam
Beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-10 10:37:31
Temat: Re: piknik"Michal Dwuznik" <M...@c...ch> wrote:
>Z tego co wiem Taboule to taki kuskus, tylko z grubszymi ziarenkami,
>faktycznie zwykle uzywany do salatek.
>
>Pzodrawiam
>Michal
>
>PS: Jak sie myle to prostujcie ...
Prostujemy zgodnie z zyczeniem
http://www2.gazeta.pl/kobieta/651448,24246,315000,KO
BIETA___PRZEPISY.ht
ml
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-10 10:39:23
Temat: Re: piknik"Dorota" <d...@p...onet.pl> wrote:
>Pomozcie!!!!
>
>Wybieram sie na piknik w 4 osoby i jestem odpowiedzialna za jedzonko.
>Problem w tym ze zupelnie nie wiem co zrobic - oczywiscie chcialabym cos
>pysznego (przez zoladek do serca :-)) i nie psujacego sie.
>Macie jakies pomysly????
http://www2.gazeta.pl/kobieta/0,24321.html
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-10 10:41:11
Temat: Re: piknik>>
>> PS: Jak sie myle to prostujcie ...
>
> Prostujemy zgodnie z zyczeniem
>
> http://www2.gazeta.pl/kobieta/651448,24246,315000,KO
BIETA___PRZEPISY.ht
> ml
>
Bede sie bronil ;)
W okolicznych sklepach kuskus na kuskus jest inny niz kuskus na taboule,
taki wlasnie grubszy...
A wzielo mi sie to mi sie z rozmowy z Francuzem jakis czas temu:
-"O, kupiles kuskus ?"
-"To nie kuskus, to taboule"
Pozdrawiam
Michal
PS: Do wyjasnienia jest niezbedny jakis nieprzechrzczony Arab ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-10 10:45:00
Temat: Odp: piknikDziekuje bardzo,
mam nadzieje ze wszyscy padna z zachwytu
Dorota
Użytkownik AgataW <a...@g...com.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:abg7k3$7l7$...@n...tpi.pl...
> "Dorota" <d...@p...onet.pl> wrote:
>
> >Pomozcie!!!!
> >
> >Wybieram sie na piknik w 4 osoby i jestem odpowiedzialna za jedzonko.
> >Problem w tym ze zupelnie nie wiem co zrobic - oczywiscie chcialabym cos
> >pysznego (przez zoladek do serca :-)) i nie psujacego sie.
> >Macie jakies pomysly????
>
> http://www2.gazeta.pl/kobieta/0,24321.html
>
>
> AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |