« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-05 08:36:35
Temat: płyta ceramiczna - tak se leży?Nadejszła wielkopomna chwiła podłączenia kuchni - no i wyszła nam jedna
zagwozdka, mianowicie mocowanie płyty. W instrukcji widnieją jakieś
sprężyny, uszczelki, cuda-wianki, ale po pierwsze nic takiego w komplecie
nie było, po drugie sama płyta (bezramkowa, jeśli to ma znaczenie) też nie
wygląda, żeby było jej gdzie to przyczepić. Panowie stolarze twierdzą, że
płytę się po prostu wkłada w otwór, ewentualnie - acz niekoniecznie -
odkleiwszy uprzednio zabezpieczenie z uszczelki samoprzylepnej i
przytwierdziwszy płytę tąż uszczelką do blatu. Panowie raczej z takich
budzących zaufanie, ale wolę się upewnić - czy płyta faktycznie może tak
sobie ni to leżeć, ni to wisieć w otworze blatu?
Z nowej, okropnie przepięknej kuchni pozdrawia
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-05-05 08:44:44
Temat: Re: płyta ceramiczna - tak se leży?
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał w
wiadomości news:c7a920$lrn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nadejszła wielkopomna chwiła podłączenia kuchni - no i wyszła nam jedna
> zagwozdka, mianowicie mocowanie płyty. W instrukcji widnieją jakieś
> sprężyny, uszczelki, cuda-wianki, ale po pierwsze nic takiego w komplecie
> nie było, po drugie sama płyta (bezramkowa, jeśli to ma znaczenie) też nie
> wygląda, żeby było jej gdzie to przyczepić. Panowie stolarze twierdzą, że
> płytę się po prostu wkłada w otwór, ewentualnie - acz niekoniecznie -
> odkleiwszy uprzednio zabezpieczenie z uszczelki samoprzylepnej i
> przytwierdziwszy płytę tąż uszczelką do blatu. Panowie raczej z takich
> budzących zaufanie, ale wolę się upewnić - czy płyta faktycznie może tak
> sobie ni to leżeć, ni to wisieć w otworze blatu?
Moja miała taśmę samoprzylepną wzdłuż (chyba) dwóch krawędzi. Płyta sobie
leży w otworze, a taśma zabezpiecza przed przesuwaniem płyty (bo wycinany
otwór w blacie zwykle jest trochę nadmiarowy). Taśma jest na tyle solidna,
że pewnie byłby kłopot z odklejeniem płyty.
Pozdrawiam,
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 08:50:12
Temat: Re: płyta ceramiczna - tak se leży?Użytkownik "Marcin Sławicz" <mslawicz@NO_SPAMpoczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:c7a9hv$j3a$1@news.onet.pl...
> [...] taśma zabezpiecza przed przesuwaniem płyty (bo wycinany
> otwór w blacie zwykle jest trochę nadmiarowy). Taśma jest na
> tyle solidna, że pewnie byłby kłopot z odklejeniem płyty.
I pewnie właśnie dlatego stolarz mi odradzał przyklejanie. Płyta siedzi w
otworze jak przymurowana i ani drgnie, niepokoiło mnie tylko, że cały ciężar
(plus ewentualne gary, też dobre parę kilo) "wisi" na kilkucentrymetrowym
obrzeżu bez żadnego wsparcia z boków i od spodu.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 08:55:18
Temat: Re: płyta ceramiczna - tak se leży?Hanka Skwarczyńska wystukała:
> Z nowej, okropnie przepięknej kuchni pozdrawia
Zdjęcia!
Jo'Asia
--
__.-=-. Joanna Słupek j...@h...pl .-=-.__
--<()> http://bujold.fantastyka.net/ http://esensja.pl/ <()>--
.__.'| ....................................................
.. |'.__.
Ze zbiorów biblioteki pintyjskiej: "Rybonosz"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 09:02:01
Temat: Re: płyta ceramiczna - tak se leży?Użytkownik "Jo'Asia" <j...@h...pl> napisał w wiadomości
news:wap1wf8320i0.dlg@dustpuppy.sloth.hell.pl...
> [...] Zdjęcia!
Będą, słowo :) (a co, będę się bezwstydnie chwalić). Tylko przykręcę lampki
i baterię.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 09:02:08
Temat: Re: płyta ceramiczna - tak se leży?
> Płyta siedzi w
> otworze jak przymurowana i ani drgnie, niepokoiło mnie tylko, że cały
ciężar
> (plus ewentualne gary, też dobre parę kilo) "wisi" na kilkucentrymetrowym
> obrzeżu bez żadnego wsparcia z boków i od spodu.
Tym się akurat nie przejmuj - tak ma być.
Pozdrawiam,
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 09:16:51
Temat: Re: płyta ceramiczna - tak se leży?Użytkownik "Marvin" <_...@a...pl> napisał w wiadomości
news:c7abdh$t8p$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...] Spoko.[...]
No to czuję się uspokojona, dziękuję Wam :)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 09:16:58
Temat: Re: płyta ceramiczna - tak se leży?
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał w
wiadomości news:c7a9vg$okt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Marcin Sławicz" <mslawicz@NO_SPAMpoczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:c7a9hv$j3a$1@news.onet.pl...
> > [...] taśma zabezpiecza przed przesuwaniem płyty (bo wycinany
> > otwór w blacie zwykle jest trochę nadmiarowy). Taśma jest na
> > tyle solidna, że pewnie byłby kłopot z odklejeniem płyty.
>
>
> I pewnie właśnie dlatego stolarz mi odradzał przyklejanie. Płyta siedzi w
> otworze jak przymurowana i ani drgnie, niepokoiło mnie tylko, że cały
ciężar
> (plus ewentualne gary, też dobre parę kilo) "wisi" na kilkucentrymetrowym
> obrzeżu bez żadnego wsparcia z boków i od spodu.
Spoko. U mnie też płyta siedzi luzem w blacie bez śrubowania. No chyba ze
planujesz w kotle dla batalionu wojska gotować na 4-fajerach naraz.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 10:57:28
Temat: Re: płyta ceramiczna - tak se leży?Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> writes:
> I pewnie właśnie dlatego stolarz mi odradzał przyklejanie. Płyta
> siedzi w otworze jak przymurowana i ani drgnie, niepokoiło mnie
> tylko, że cały ciężar (plus ewentualne gary, też dobre parę kilo)
> "wisi" na kilkucentrymetrowym obrzeżu bez żadnego wsparcia z boków i
> od spodu.
Zlewozmywaki tez tak wisza i dobrze.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 11:13:26
Temat: Re: płyta ceramiczna - tak se leży?Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:2n4qqvqgyv.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
> [...] Zlewozmywaki tez tak wisza i dobrze.
Tyż prowda. Chociaż zlewozmywak raczej rzadko musi wytrzymać obciążenie
równe łącznej masie garnka z zupą (parę kilo), garnka z mięsem (parę kilo),
garnka z ziemniakami (parę kilo) i płyty samej w sobie (też parę kilo). Ale
jak mówicie, że tak jest dobrze, to ja Wam wierzę :)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |