płytki - wzór "karo"
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-29 22:27:25
Temat: płytki - wzór "karo"Od: "CJ." <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
...jaką przyjmuje się granice blędu przy układaniu płytek w tzw. "karo" ?
normalnie ukladając płytki to ok. 5%
w "karo" wydaje się więcej, ale ile?... szukam właśnie w normach, może
wiecie....
pozdrawiam
CJ.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2003-04-30 07:15:39
Temat: Re: płytki - wzór "karo"Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "CJ." <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b8muar$sr9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ...jaką przyjmuje się granice blędu przy
> układaniu płytek w tzw. "karo" ?[...]
Chodzi o zapas przy kupowaniu? Mądre ksiązki mówią 10-15%, ale
zdecydowanie najlepiej znaleźć hurtownię, która przyjmie zwrot,
i wziąć nawet 25% zapasu. Płytki niestety bywają nie do końca
równe i potem wychodzą przykre niespodzianki.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-30 08:52:57
Temat: Re: płytki - wzór "karo"Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
Pewnego dnia, a było to Wed, 30 Apr 2003 09:15:39 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <a...@w...pl> i powiedziała:
> Chodzi o zapas przy kupowaniu? Mądre ksiązki mówią 10-15%, ale
> zdecydowanie najlepiej znaleźć hurtownię, która przyjmie zwrot,
> i wziąć nawet 25% zapasu. Płytki niestety bywają nie do końca
> równe i potem wychodzą przykre niespodzianki.
Poza tym warto mieć trochę zapasu na wszelki wypadek, jak płytka
pęknie, zostanie krzywo przecięta czy np. po roku się okaże, że tymi
płytkami to by się jeszcze ten kawałek, o tutaj, wyłożyło. Miejsca to
dużo nie zajmuje, a zawsze można użyć jako podkładkę pod gorący garnek
;-)
Zuzanka, co ma w kuchni dyżurną płytkę do stawiania na
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
... za ten tekst masz moje uwielbienie po wieki wiekow...
Jacek Kijewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-30 09:17:34
Temat: Re: płytki - wzór "karo"Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Małgorzata Krzyżaniak" <z...@t...eu.org>
napisał w wiadomości news:slrnbav3n9.uq.zuzanka@fargo.cgs.pl...
> [...] warto mieć trochę zapasu na wszelki wypadek,
> jak płytka pęknie, zostanie krzywo przecięta czy
> np. po roku się okaże, że tymi płytkami to by się
> jeszcze ten kawałek, o tutaj, wyłożyło. [...]
Albo że te już położone wzięli i pękli. A płytki złośliwe są. Ma
Zuzanka rację, należy pamiętać, żeby w razie czego nie oddawać
wszystkiego do ostatniej sztuki.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-30 17:44:17
Temat: Re: płytki - wzór "karo"Od: Marek Szapajko <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Wed, 30 Apr 2003 00:27:25 +0200, CJ. wrote:
> ...jaką przyjmuje się granice blędu przy układaniu płytek w tzw. "karo" ?
> normalnie ukladając płytki to ok. 5%
> w "karo" wydaje się więcej, ale ile?... szukam właśnie w normach, może
> wiecie....
Najlepiej obmierz pomieszczenie i wrysuj płytki w obrys podłogi.
Potem policz płytki, przelicz na metry^2, zaokrąglij (w górę) do
pełnej paczki i tyle[1]. Jeśli zrobisz to sumiennie, to płytek
wystarczy.
Wątpię, żebyś takie informacje znalazł w normach, bo ilość odpadu
mocno zależy od geometrii pomieszczenia (załamania ścian, etc.).
[1] Nie zapominając o grubości fug!
--
Marek Szapajko http://www.msj.cad.pl
Ta wiadomość zawiera wyłącznie moje prywatne opinie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-30 20:33:37
Temat: Re: płytki - wzór "karo"Od: "T0SIA" <t...@f...istnieje.na.onecie.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "CJ." <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b8muar$sr9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ...jaką przyjmuje się granice blędu przy układaniu płytek w tzw. "karo" ?
> normalnie ukladając płytki to ok. 5%
> w "karo" wydaje się więcej, ale ile?... szukam właśnie w normach, może
> wiecie....
10-15% powinno byc ok..przy czym sklanialabym sie do 15%
--
Pozdrawiam - T0SIA
----------------------------------------------------
----
"Kobieta winna być na tyle wykształcona, by przyciągać głupich mężczyzn,
i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych." Jeane Moreau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-30 20:36:53
Temat: Re: płytki - wzór "karo"Od: "T0SIA" <t...@f...istnieje.na.onecie.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Małgorzata Krzyżaniak" <z...@t...eu.org> napisał w
wiadomości news:slrnbav3n9.uq.zuzanka@fargo.cgs.pl...
> Poza tym warto mieć trochę zapasu na wszelki wypadek, jak płytka
> pęknie, zostanie krzywo przecięta czy np. po roku się okaże, że tymi
> płytkami to by się jeszcze ten kawałek, o tutaj, wyłożyło.
masz rację...
może to z czasem okazuje się po latach tzw zbędny "przydaś" ale nalezy sobie
zostawić kilka płytek w piwnicy..
Nigdy nie wiadomo co sie stanie za ścianą, czasem trzeba skuć jedna czasem
kilka, czasem coś odpadnie..
Już po kilku tygodniach od zakupu szansa na dokupienie płytek o tym samym
odcieniu i kalibrze maleje do zera...
--
Pozdrawiam - T0SIA
----------------------------------------------------
----
"Kobieta winna być na tyle wykształcona, by przyciągać głupich mężczyzn,
i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych." Jeane Moreau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-30 21:10:53
Temat: Re: płytki - wzór "karo"Od: "CJ." <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
> Już po kilku tygodniach od zakupu szansa na dokupienie płytek o tym samym
> odcieniu i kalibrze maleje do zera...
fakt !
tym bardziej, że producenci jakby zapomnieli o nas klientach,
dany wzór produkują np. rok, a potem dostanie danej płytki
graniczy z cudem :) ...a już napewno nie w takim samym odcieniu.
bardzo dziękuje za info.
pozdrawiam
CJ.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-30 21:30:20
Temat: Re: płytki - wzór "karo"Od: "T0SIA" <t...@f...istnieje.na.onecie.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "CJ." <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b8pe7l$dqa$1@nemesis.news.tpi.pl...
> tym bardziej, że producenci jakby zapomnieli o nas klientach,
> dany wzór produkują np. rok, a potem dostanie danej płytki
> graniczy z cudem :) ...
w branży płytek też panuje moda :-)
wiec niestety/stety wzory się zmieniają..
>a już napewno nie w takim samym odcieniu.
odcień zależy od wypału, od barwnika, od jakości składników itp itd...
każdy następny wypał=inny odcień...:-/
więc trzeba się zabezpieczyć...
a tutaj podaję linki do wiodacych producentów płytek w Polsce..
może komuś się przyda zanim pójdzie na zakupy :-)
http://www.tubadzin.com.pl/
http://www.paradyz.com.pl/
http://www.cersanit.com.pl/pl/index.php?lang=pl
http://www.ceramikagres.pl/produkty.htm
http://www.opoczno.com.pl/index.mx
http://www.ceramika.pilch.pl/
http://www.polcolorit.pl/
http://www.cerkolor.com.pl/
-- /
Pozdrawiam - T0SIA
----------------------------------------------------
----
"Kobieta winna być na tyle wykształcona, by przyciągać głupich mężczyzn,
i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych." Jeane Moreau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-02 00:12:50
Temat: Re: płytki - wzór "karo"Od: "CJ." <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
> >a już napewno nie w takim samym odcieniu.
>
> odcień zależy od wypału, od barwnika, od jakości składników itp itd...
> każdy następny wypał=inny odcień...:-/
> więc trzeba się zabezpieczyć...
można się zabezpieczyć, jednak posiadając "bardzo stary dom" po 150m2 na
kazdej kondygnacji
w moim przypadku x3
trudno się zabezpieczyć paczką płytek na wypadek stłuczenia czy innych...
...gdyby tak producenci samochodów tłumaczyli się - to taka moda - części do
tego modelu produkujemy
zależnie od jakości składników :)))
Wiem przesadziłem z porównaniem, powinna jednak istnieć możliwość dokupienia
danego wzoru płytek...
CJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |