Data: 2003-01-29 17:25:56
Temat: po smierci
Od: "kapuha" <k...@m...prof.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ks na pogrzebie mojego znajomego powiedzial ze" gdyby po smieci nic juz nie
bylo, nie byloby sensu zyc" co o tym sadzicie??
PS. chodzi mi o psychologiczny i normalny punkt widzenia, bo filozoficzny
mnie nie interesuje zbytnio i dlatego nie pisze na filozofie;)
pozdr.
--
Kapuha
"mrok na schodach,
pustka w domu
nie pomoze nikt nikomu.
ślady twoje śnieg zaprószył,
żal sie w sercach zawieruszył.
trzeba teraz w śnieg uwierzyć
i tym sniegiem sie ośniezyć-
i ocienić się tym cieniem
i pomilczec tym milczeniem"
|