Strona główna Grupy pl.sci.psychologia pobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic

Grupy

Szukaj w grupach

 

pobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-07-13 06:18:19

Temat: Re: pobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał(a):

> > (np. za drugim razem zapytala, co mnie sklonilo do wizyty u
> > niej, jak tydzien wczesniej opowiadalam o awanturze z ojcem i moim
> > przerazeniem co do dziedziczenia paskudnego nieporadnego
> > charakteru).
>
> Czymś to dziedziczenie się przejawia(iło)?

..no np. nieadekwatna reakcja na syt. konfliktowe, czy tez po prostu dla
mnie niewygodne: wczesniej byla to agresja/placz/tragizowanie, teraz po
prostu wewnetrzne spiecie, przewidywanie najczarniejszych scenariuszy po to,
by w czasie odetchnac z ulga, ze spelnil sie wariant realistyczny - to po
prostu spalanie sie w normanlych, zyciowych sytuacjach. Brak awansu (ojciec
mial wiele mozliwosci - zawsze sie przed tym chowal), sama tez boje sie
odpowiedzialnosci i nie walcze o swoje, ew. robie to w niewielkim stopniu.
Duza koncentracja na sobie - zdaje sobie sprawe, ze jestem cholerna egoistka
i biore wszystko do siebie.
Wiesz, moze tego ww. po mnie nie widac, w spoleczenstwie funkcjonuje OK,
jestem raczej lubiana (choc szefostwo mnie nie faworyzuje bo nie potrafie
wchodzic w d* i nie reagowac na idiotyczne wytyczne), moze nie robilabym z
tego afery, gdybym nie widziala tych cech - w przerysowanej formie u ojca i
gdybym nie pamietala swej nieporadnosci i malego przystosowania w
dziecinstwie...

Pozdrawiam,
Hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-07-13 14:15:02

Temat: Re: pobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic
Od: grek <g...@b...tak> szukaj wiadomości tego autora

Hania wrote:

> IMO taki z niej psycholog jak ze mnie baletnica.

i potwierdza sie, niestety, to o czym niedawno z pewna Pania psycholog
rozmawialem... ze te egzaminy na psychologie o kant d. rozbic.
zaden test nie zmierzy tego, jak bardzo empatyczna jest dana osoba,
zaden test nie pokaze, czy ktos potrafi z druga osoba porozmawiac.

jedynie rozmowa. no ale przeegzaminowanie w ten sposob 2000 osob, to za
duzo. trzeba by nadgodziny komus zaplacic. lepiej zrobic test i odrzucic
tych, ktorzy szybko czytac nie potrafia... takie zycie... niestety.


--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!

Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-13 17:31:28

Temat: Re: pobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic
Od: "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hania " <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:db2bnb$drg$1@inews.gazeta.pl...

>> Czymś to dziedziczenie się przejawia(iło)?

> ..no np. nieadekwatna reakcja na syt. konfliktowe, czy tez po prostu
> dla mnie niewygodne: wczesniej byla to agresja/placz/tragizowanie,
> teraz po prostu wewnetrzne spiecie, przewidywanie najczarniejszych
> scenariuszy po to, by w czasie odetchnac z ulga, ze spelnil sie
> wariant realistyczny - to po prostu spalanie sie w normanlych,
> zyciowych sytuacjach. Brak awansu (ojciec mial wiele mozliwosci -
> zawsze sie przed tym chowal), sama tez boje sie odpowiedzialnosci i
> nie walcze o swoje, ew. robie to w niewielkim stopniu. Duza
> koncentracja na sobie - zdaje sobie sprawe, ze jestem cholerna
> egoistka i biore wszystko do siebie. Wiesz, moze tego ww. po mnie
> nie widac, w spoleczenstwie funkcjonuje OK, jestem raczej lubiana
> (choc szefostwo mnie nie faworyzuje bo nie potrafie wchodzic w d* i
> nie reagowac na idiotyczne wytyczne), moze nie robilabym z tego
> afery, gdybym nie widziala tych cech - w przerysowanej formie u ojca
> i gdybym nie pamietala swej nieporadnosci i malego przystosowania w
> dziecinstwie... Pozdrawiam,

Mnie np. kiedyś babka ochrzaniła, powaga (zapożyczenie od Ett). Pyta się
mnie:
- na piwo z kolegami chodzi? Ja stoję jak gUpi. Mówię, że nie ma kiedy.
Praca, szkoła, wszystko na raz. Ona na to:
- to niech tak robi dalej. A widzę, że możliwości są, bo wątroba nie
pijacka jeszcze.

Ja na nią - ona na mnie.
Tyle SE pogadaliśmy.
Pomogło jak nic. Powaga (zapożyczeni od Ett).

> Hania

TT

P.S. A! Zapomniałbym. Ona mi USG nerek robiła.

--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-14 06:12:41

Temat: Re: pobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał(a):

> Mnie np. kiedyś babka ochrzaniła, powaga (zapożyczenie od Ett). Pyta się
> mnie:
> - na piwo z kolegami chodzi? Ja stoję jak gUpi. Mówię, że nie ma kiedy.
> Praca, szkoła, wszystko na raz. Ona na to:
> - to niech tak robi dalej. A widzę, że możliwości są, bo wątroba nie
> pijacka jeszcze.
>
> Ja na nią - ona na mnie.
> Tyle SE pogadaliśmy.
> Pomogło jak nic. Powaga (zapożyczeni od Ett).

To mowisz, zeby mimo wszystko chodzic? Hyyyy
Bo nie kumam do konca i przyznaje bez bicia - czytam wolno ;-)

Zdroweczki
Hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Takie jedno.
Oni przyszli po ciebie
mozecie polecic materialy na temat kompensacji ?
Terri Schiavo post mortem
Johny o psychologach ;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »