| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2006-07-30 18:04:55
Temat: Re: pocalunek mezatki
Użytkownik "Morderca uczuć" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1154265558.136696.36750@b28g2000cwb.googlegroup
s.com...
es_ napisał(a):
> Ano tu jest pogrzebany. Starożytni nazywali przyjacielski pocałunek
> osculum. W Waszej subkulturze tak jest traktowany. Ale nie wszyscy
> należą do tej subkultury, większość (nie znam statystyk ale
> uważam że większość ludzi w Polsce - trzeba by zrobić sondaż)
> traktuje kontakt "usta-usta" jako basium (pocałunek wyrażający
> namiętność), nie wspominając o suavium (pocałunek kochanka z
> użyciem języka).
I wszystko byłoby w porządku, gdyby zaprzestano takich dziwactw, jak
podział wyżej przedstawiony...
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2006-07-30 18:06:03
Temat: Re: pocalunek mezatki
Użytkownik "Morderca uczuć" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1154266956.595415.82480@m79g2000cwm.googlegroup
s.com...
bazyli4 napisał(a):
> Nie, nie lubi. Raz się zdarzyło w pracy, że szef, który ją
> podrywał, wykorzystał fakt, iż ma urodziny i cmoknął ją w usta na
> oczach swojej zdziwionej żony. Moja dziewczyna była zniesmaczona i
> szukała sposobu aby zdezynfekować buzię. Facet zapewne miał
> awanturę w domu :)
To przynajmniej żeście się dobrali...
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2006-07-30 19:22:52
Temat: Re: pocalunek mezatkiMorderca uczuć wrote:
>> I *tu* jest pies pogrzebany. Piszesz o pocałunku "wyrażającym
>> namiętność" - my piszemy o pocałunku wyrażającym braterstwo, przyjaźń
>> itp. Ten sam gest - dwa różne znaczenia ; )
>
> Ano tu jest pogrzebany. Starożytni nazywali przyjacielski pocałunek
> osculum. W Waszej subkulturze tak jest traktowany. Ale nie wszyscy
> należą do tej subkultury, większość (nie znam statystyk ale
> uważam że większość ludzi w Polsce - trzeba by zrobić sondaż)
(...)
Większość-mniejszość - nie ważne ; )
Jeśli trafisz na partnerkę, która będzie miała taki zwyczaj albo vice
versa to trzeba będzie się jakoś dostosować - mówię tylko o tym, że w
takiej sytuacji nie ma lepszego czy gorszego wzoru kulturowego - są po
prostu różne i trzeba o tym pamiętać ; )
pozdr,
T
--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2006-07-30 21:43:44
Temat: Re: pocalunek mezatkiMorderca uczuć w
news:1154255755.185960.104240@i42g2000cwa.googlegrou
ps.com napisał(a):
>
> pocałunek w usta wyrażający namiętność,
No ja też bym się do tego przyczepił. Pocałunki mają różną wymowę i nie we
wszystkich chodzi o TĘ namiętność ;-) W przypadku kobiet podobna bliskość
jest bardziej naturalna niż u mężczyzn. Na powitanie buziaka w usta mogą
sobie dać np. koleżanki, które są heteroseksualne.
Mnie to nie dziwi, chociaż osobiście unikam podobnych pocałunków. Zazwyczaj
rezerwuję je na szczególne okazje. Unikam również całowania dzieci w usta -
wolę czoło lub policzek.
Pamiętam sytuację... opowiadałem koleżance pewne zdarzenie - zachowanie
dziewczyny, która była w związku (gest podobny do omawianego cmoknięcia).
Koleżanka stwierdziła wtedy, że dziewczyna jest jakaś postrzelona i dla niej
takie zachowanie jest niedopuszczalne (też jest w stałym związku). Po jakimś
czasie pozwala sobie jednak na dokładnie ten sam gest. Czyli tak jakbyś Ty
cmoknął w usta jakąś kobietę pomimo tego co teraz piszesz. Jakie wnioski?
:-)
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2006-07-30 22:17:23
Temat: Re: pocalunek mezatkiGreg napisał(a):
[cut]
Jak żyję a niebawem minie 30 wiosen nie miałem okazji całować
koleżanek w usta. W sensie one mnie nie całowały ani nie całowały
tak nikogo innego (faceta). Skoro uważam to za dziwne, na pewno bym
zauważył, gdyby takie zachowanie miało miejsce. Może ktoś z kimś
dla żartów niemal bez dotknięcia zbliżył usta... mógł to być
przypadek jednorazowy ale nie standard towarzyski, a zwłaszcza nie w
sytuacji gdy ktoś jest w związku.
Nie wiem skąd piszecie. Od urodzenia jestem na Mazowszu, tu mam
rodzinę i przyjaciół i jakoś nie widziałem całowania właśnie w
usta. Mam też familię w Małopolsce i znajomych na Śląsku oraz na
Pomorzu. Nie całuję mnie prawie wcale, czasami w polik, ale zwykle
podają rękę lub mówimy sobie powitalne "serwus", "witaj", "siema
ziomuś" ;). Młodsze, bardziej nowoczesne ciotki także podają już
rękę i chwała im za to, bo nie mam ochoty cmokać się z kobietą w
wieku mojej matki, którą widzę od święta.
Może w innych rejonach kraju są inne zwyczaje?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2006-07-31 01:59:07
Temat: Re: pocalunek mezatkiGreg <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał(a):
> Himera w news:eadtjh$6o8$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
> >
> > ale z tym calowaniem w usta to delikatna sprawa, ja bym
> > raczej przystala na calowaniu w policzek (...),
> > Usta sa uznawane za jedna ze sfer erogennych,
>
> No to wszystkie matki mają przewalone. Obnażyłaś ich podefilskie
skłonności.
>
>
>
> pozdrawiam
> Greg
>
Greg to ze ciebie mamusia w usta caluje nie oznacza ze kazdego. mnie np.
nigdy w usta nie calowala, stad brak mego doswiadczenia w tych sprawach,
wybacz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2006-07-31 06:00:48
Temat: Re: pocalunek mezatkiMorderca uczuć wrote:
(...)
> Może w innych rejonach kraju są inne zwyczaje?
Ale (chyba) nie chodzi o rejony kraju bo to nie jest tradycja regionalna ; )
--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2006-07-31 13:20:46
Temat: Re: pocalunek mezatkiWidze, ze temat wzbudzil u wszystkich duze emocje, wydawalo by sie, ze jest
dosc banalny a znalazlo sie paru zwolenników i wiekszosc przeciwników.
Czytajac te wasze wypowiedzi doszlam do wniosku, ze wiekszosc wypowiedzi
byla od osób plci meskiej. Wiekszosc z was pocalunek sprowadza do jesdnego
slowa jakim jest"seks" swiadczy o tym, ze nie macie pojecia ani o seksie ani
o pocalunkach.
Pytanie bylo proste, a odpowiedz jednoznaczna "moze", bez wzgledu na to, o
jak subtelna i zlozona materie chodzi. Pocalunek jest znakiem czegos dobrego
i milego , ale wcale nie jest powiedziane ze jest zarezerwowany tylko i
wylacznie dla malzonków i mezczyzn. Pocalunki moga byc róznego typu
np.cmokniecie i z nich raczej nikt nie robi problemu, równiez czule,
pieszczotliwe. Pocalunki maja swoja racje bytu poza malzenstwem np. w
relacji rodzice dzieci, narzeczeni, przy powitaniach, pozegnaniach czy przy
skladaniu zyczen. Oczywiscie jest jeszcze druga strona medalu czyli
pocalunek, który jest znakiem zdrady czy pozadania i egoizmu. Wtedy mozna
powiedziec, ze taki pocalunek jest zly i osoba która robi to z pozadania lub
z checi zdrady robi zle, ale to mysle juz jest inny temat.
Pozdrawiam
goha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2006-07-31 13:33:57
Temat: Re: pocalunek mezatkigoha<m...@b...pl>
news:eal03s$g5e$1@news.onet.pl
> Widze, ze temat wzbudzil u wszystkich duze emocje, wydawalo by sie,
> ze jest dosc banalny a znalazlo sie paru zwolenników i wiekszosc
> przeciwników. Czytajac te wasze wypowiedzi doszlam do wniosku, ze
> wiekszosc wypowiedzi byla od osób plci meskiej. Wiekszosc z was
> pocalunek sprowadza do jesdnego slowa jakim jest"seks" swiadczy o
> tym, ze nie macie pojecia ani o seksie ani o pocalunkach.
Biedactwo, a Ty nie odróżniasz bliskości/intymności od seksu?
> Pytanie bylo proste, a odpowiedz jednoznaczna "moze", bez wzgledu na
> to, o jak subtelna i zlozona materie chodzi. Pocalunek jest znakiem
> czegos dobrego i milego , ale wcale nie jest powiedziane ze jest
> zarezerwowany tylko i wylacznie dla malzonków i mezczyzn. Pocalunki
> moga byc róznego typu np.cmokniecie i z nich raczej nikt nie robi
> problemu, równiez czule, pieszczotliwe. Pocalunki maja swoja racje
> bytu poza malzenstwem np. w relacji rodzice dzieci, narzeczeni, przy
> powitaniach, pozegnaniach czy przy skladaniu zyczen.
I oczywiście piszesz o całowaniu w usta, rajt?
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2006-07-31 13:39:45
Temat: Re: pocalunek mezatkiDnia Mon, 31 Jul 2006 15:33:57 +0200, niezbecki napisał(a):
> Biedactwo, a Ty nie odróżniasz bliskości/intymności od seksu?
Że też jeszcze ci się chce tłumaczyć? :)
--
Immon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |