« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-12-20 23:12:39
Temat: podawanie zastrzyków dorzylnichWitam,
bardzo prosze o odpowiedz na pytanie:
czy osoba ktora nie ma wykształcenia medycznego może podawać
morfinę dorzylnio innej osobie ( w tym przypadku dziadkowi), czy musi
byc do tego tylko i wylącznie pielegniarcza lub lekarz.
Bardzo prosze o odpowiedz, jest mi to potrzebne do Sądu w sprawie
spadkowej.
Jesli nie moze to bardzo porsze o podanie jakiegos rozporzadzenia czy
tez ustawy gdzie jest wyraznie napisane ze osoba postronna nie
mozerobić zastrzyków dorzylnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-12-20 23:21:46
Temat: Re: podawanie zastrzyków dorzylnichDnia 20 Dec 2006 15:12:39 -0800, piotras napisał(a):
> dorzylnio
Jak, ku..wa?
> pielegniarcza
Kto?!
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-12-20 23:31:23
Temat: Re: podawanie zastrzyków dorzylnich
"scream" <n...@p...pl> wrote in message
news:1bfzbg35opgt0.15umpn2pjedzy.dlg@40tude.net...
> Dnia 20 Dec 2006 15:12:39 -0800, piotras napisał(a):
>
>> dorzylnio
>
> Jak, ku..wa?
>
>> pielegniarcza
>
> Kto?!
>
ej!
co się czepiasz.
to po "stokrotkowemu" :))
heh...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-12-20 23:37:06
Temat: Re: podawanie zastrzyków dorzylnichPrawo to nie moja działka, ale domyślam się, że jeśli nawet nie na
podstawie dosłownego przepisu, to w inny sposób prawnik byłby w stanie
wykazać, że takie działanie jest niezgodne z prawem.
Takie działanie jest też bardzo ryzykowne z medycznego punktu widzenia.
Nawet będąc lekarzem wybiera się na ogół inne drogi podania morfiny,
choćby najprostszą - doustną, albo podskórną.
Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś (lekarz) się zgodził na to, by jakaś
przypadkowa osoba, bez żadnego przygotowania (córka, wnuczek, żona,
kolega, sąsiadka?) podawała choremu morfinę (w domu?) dożylnie. Tym
bardziej, że bez problemu można to zrobić inaczej.
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-12-20 23:41:00
Temat: Re: podawanie zastrzyków dorzylnichPiotr napisał(a):
> Prawo to nie moja działka, ale domyślam się, że jeśli nawet nie na
> podstawie dosłownego przepisu, to w inny sposób prawnik byłby w stanie
> wykazać, że takie działanie jest niezgodne z prawem.
>
> Takie działanie jest też bardzo ryzykowne z medycznego punktu widzenia.
> Nawet będąc lekarzem wybiera się na ogół inne drogi podania morfiny,
> choćby najprostszą - doustną, albo podskórną.
>
> Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś (lekarz) się zgodził na to, by jakaś
> przypadkowa osoba, bez żadnego przygotowania (córka, wnuczek, żona,
> kolega, sąsiadka?) podawała choremu morfinę (w domu?) dożylnie. Tym
> bardziej, że bez problemu można to zrobić inaczej.
>
> Pozdrawiam
> Piotr
P.S. Można się oprzeć na tym, że wykonanie injekcji jest czynnością
leczniczą, a taką ma prawo wykonać tylko lekarz (i pielęgniarka na jego
zlecenie) - zgodnie z ustawą o wykonywaniu zawodu lekarza.
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-12-21 07:46:36
Temat: Re: podawanie zastrzyków dożylnych
Użytkownik "piotras" <g...@i...pl> napisał
w news:1166656359.193083.187050@f1g2000cwa.googlegroup
s.com...
> Witam,
>
> bardzo prosze o odpowiedz na pytanie:
Auuuuuć!
DOŻYLNYCH DOŻYLNYCH DOŻYLNYCH DOŻYLNYCH DOŻYLNYCH DOŻYLNYCH!!!!
Maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |