Jestem od niedawna mama i co sie z tym wiaze spie mniej niz bym chciala.
Jestem strasznym spiochem i mimo, ze synek jest wyjatkowo (jak na razie)
spokojnym maluchem to jednak musze wstawac w nocy i nad ranem, zeby go
karmie, wiec okazuje sie, ze spie gora 6 godzin na dobe (a zawsze
potrzebowalam do normalnego funkcjonowania z 9).
Jakos sobie radze ze zmeczeniem, ale to jak wygladam, to znaczy to co
zobaczylam dzis w lustrze przerazilo mnie. Az siostra zauwazyla, ze
wygladam jakby mnie maz bil codziennie. Mam wielkie sine wory pod
oczami, az wstyd wychodzic z domu.
Zadne podklady i pudry tu nie pomagaja, bo musialabym miec chyba
centymetrowa wartswe tego. Zreszta unikam tego typu kosmetykow.
Moze znacie jakies sposoby na zlikwidowanie, a jak nie to chociaz
zmniejszenie tych sincow??

Anka