« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-06 18:55:49
Temat: powitanie i pytanieWitam. Podczytuję was od niedawna i postanowilam sama zasięgnąć porady.
2 mies. temu zmieniłam pracę, wychodzę z domu o 7.00 wracam o 17.00. Nie
potrafię sobie poradzić z jedzeniem :-(
Przez pierwszy okres podjadałm po kanapce i właściwie cały czas byłam
głodna. Potem zmieniłam nawyki i jem w pracy śniadanie (2 bułki) i ok.
14 znowu dwie. I, niestety, nic się nie zmieniło. Permanentnie jestem
głodna - mam zawroty głowy, słabo mi itp. Jakiś czas temu robiłam
badania, cukier mam oki, krzywa cukrowa też w porządku (fakt, było to
jakiś czas temu). Nie wiem już co jest grane :-(
W poprzedniej pracy chodziłam na 10 - wysypiałam się, jadłam o 11
śniadanie, o 16 już byłam w domu na obiedzie. Teraz chodzę notorycznie
nie wyspana i głodna :-( Co gorsza jak już zjem to wcale nie czuję się
lepiej :-(
Kiedyś, z powodu stresu mogłam w ogóle nie jeść, wcale nie czułam głodu.
Funkcjonowałam na samej kawie i papierosach. Schudlam do 50 kg i taką
wagę utrzymywałam przez 2 lata. Jak już się wszystko unormowało
przytyłam. Ważę 64 kg - chętnie pozbyłabym się co najmniej pięciu, ale
nie jest to dla mnie najważniejsza sprawa. Zresztą i tak nie mam szans
na dietę, bo jak tu ograniczyć jedzenie, jak się cały czas czuje zawroty
głowy i stan, jakby sie miało za chwilę zemdleć?
Poradźcie coś, bo już sama nie wiem :-(
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-10-08 20:19:16
Temat: Re: powitanie i pytanie
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bm1r33$2a0r$2@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik Eulalka napisał:
>
> > Witam. Podczytuję was od niedawna i postanowilam sama zasięgnąć porady.
>
> No i zero odzewu! Brzydko sie przywitałam?
> Może jestem za gruba? A może za chuda?
> A może Wy w ogóle nie odczuwacie głodu?
>
Witaj Eulalka , ja tez cię podczytuję ;))) wiesz gdzie ;))) , a głód to
tylko około 15, 00 odczuwam taki niewielki , odżywiam się optymalnie więc
moje posiłki wyglądają tak 7,30 śniadanie żółtkownica z 4 żółtek na boczku ,
jakiś pomidorek , morela suszona lub śliwka 13,00 nieco węglowodanów
aktualnie w postaci chałwy lub sezamka , 19,00 - 20,00 obiadokolacja dzisiaj
pizza (optymalna oczywiście ) 200g z kawałkiem boczku i na deser bita
śmietana , no i grejpfrut jako węglowodany , nie wiem czy to by ci się
spodobało ale o głodowaniu nie ma mowy .
Podjadając pieczywo w ciągu dnia rozpędzasz sobie tylko trzustke a ta
produkując insuline wytwarza najprawdopodobniej u ciebie spadki cukru co
powoduje wilczy apetyt , to tak według mnie oczywiście , spróbuj zjeść
jakieś konkretne śniadanie ale nie z samych węglowodanów !!! to powinno
wystarczyć ci na dłużej
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-10-08 20:19:55
Temat: Re: powitanie i pytanieUżytkownik Eulalka napisał:
> Witam. Podczytuję was od niedawna i postanowilam sama zasięgnąć porady.
No i zero odzewu! Brzydko sie przywitałam?
Może jestem za gruba? A może za chuda?
A może Wy w ogóle nie odczuwacie głodu?
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-10-08 20:42:20
Temat: Re: powitanie i pytanieNo nie przerażaj się. W sumie nie zapytałaś o nic konkretnego. Troche o
sobie o trybie życia, ale najistotniejsze zataiłaś. Przy tych 64 kg ile masz
wzrostu? Może wszystko jest o'k? Czy Twoje BMI jest naprawdę alarmujące?
pzdr
mascon
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bm1r33$2a0r$2@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik Eulalka napisał:
>
> > Witam. Podczytuję was od niedawna i postanowilam sama zasięgnąć porady.
>
> No i zero odzewu! Brzydko sie przywitałam?
> Może jestem za gruba? A może za chuda?
> A może Wy w ogóle nie odczuwacie głodu?
>
> Eulalka
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-10-08 21:02:21
Temat: Re: powitanie i pytanieEulalka w wiadomości news:bm1r33$2a0r$2@news2.ipartners.pl pisze:
>> Witam. Podczytuję was od niedawna i postanowilam sama zasięgnąć
>> porady.
>
> No i zero odzewu! Brzydko sie przywitałam?
> Może jestem za gruba? A może za chuda?
> A może Wy w ogóle nie odczuwacie głodu?
Zona moja wstaje po 6 (a czasami i po 4), do pracy wychodzi okolo 8 o
sniadaniu i bez drugiego sniadania w torebce. Wraca roznie, nie wczesniej
jednak, niz o 17 (zdarza sie i 19, ze o 22 raz czy dwa nie wspomne). Czasami
kupuje w pracy bulke z zoltym serem, raz na jakis czas zamawiaja sobie pizze
(wtedy zazwyczaj wraca pozniej). Procz tego, ze po powrocie juz od drzwi
wola "Jesc!", nie skarzy sie. Nie ma tez problemow z nadwaga. Jest
wegetarianka. Tyle moge Ci w twojej sprawie napisac - sam nie pracuje w
podobnym kieracie, wiec sila rzeczy nie mam tego typu problemow.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-10-08 21:42:02
Temat: Re: powitanie i pytanieUżytkownik slawek napisał:
> Witaj Eulalka , ja tez cię podczytuję ;))) wiesz gdzie ;)))
No, trochę musiałam poszukać ;-)
> tylko około 15, 00 odczuwam taki niewielki , odżywiam się optymalnie więc
> moje posiłki wyglądają tak 7,30 śniadanie żółtkownica z 4 żółtek na boczku ,
> jakiś pomidorek , morela suszona lub śliwka 13,00 nieco węglowodanów
> aktualnie w postaci chałwy lub sezamka , 19,00 - 20,00 obiadokolacja dzisiaj
> pizza (optymalna oczywiście ) 200g z kawałkiem boczku i na deser bita
> śmietana , no i grejpfrut jako węglowodany , nie wiem czy to by ci się
> spodobało ale o głodowaniu nie ma mowy .
Znaczy się w ogóle jakąś dietę optymalną stosujesz?
Wiesz - ja z jedzeniem od kilku lat jestem na bakier. Kiedyś mogłam się
zagłodzić i nie czułam głodu wcale - nerwy, małe dziecko, praca do
późnej nocy - jakoś głodu nie czułam.
Rano w ogóle nie mam apetytu, piję kawę z mlekiem i cukrem i wio do
roboty. Ale jak już przejadę się te 40 minut do pracy to mi się w głowie
kręci jak tam wchodzę. No i zaczynam robotę od śniadaniowania. Mój szef
dziś stwierdzil, że wolałby mnie ubierać niż karmić :-(
> Podjadając pieczywo w ciągu dnia rozpędzasz sobie tylko trzustke a ta
> produkując insuline wytwarza najprawdopodobniej u ciebie spadki cukru co
> powoduje wilczy apetyt ,
Otóż to. Nawet nie tyle apetyt, co uczucie osłabienia, zawroty głowy
itp. A po zjedzeniu 2 bułek starcza mi na 4 godziny, i potem a piat
zawroty głowy :-(
Ja się tylko obawiam, że jak tak dalej pójdzie to szef zacznie gadać, że
lepiej mnie przeskoczyć niż obejść :-(
Mialam ambitny plan odchudzenia się o jakieś 5 kg (ważę 65 kg przy
wzroście 168 cm), ale jak pomyślę, że mogłabym chodzić głodna, to
najnormalniej w świecie boję się, że zemdleję :-(
Nie znam się na dietach, nigdy nie stosowałam. To znaczy raz jeden, ale
po 1 dniu głodówki i szpinaku na kolację byłam chora całą noc i
zarzuciłam diety ;-)
Może macie coś sprawdzonego w zanadrzu.
Acha - przypomniałam sobie - kiedyś stosowałam dietę odchudzającą dla
cukrzykow - lekarz mi dał, bym.... przytyła, bo zagłodzona byłam prawie
na śmierć (49 kg).
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-10-08 21:44:17
Temat: Re: powitanie i pytanieUżytkownik mascon napisał:
> Czy Twoje BMI jest naprawdę alarmujące?
Moje BMI (cokolwiek to jest) mnie nie przeraża. Przeraża mnie ciągłe
uczucie głodu (a w konsekwencji zawroty głowy i uczucie jakbym za
chwilkę miała zemdleć). Przecież nie mogę co 2 godziny zapychać się
żarciem, po którym zresztą, czuję się nie lepiej (ociężałość totalna)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-10-08 21:46:16
Temat: Re: powitanie i pytanieUżytkownik Marcin 'Cooler' Kuliński napisał:
> Zona moja wstaje po 6 (a czasami i po 4), do pracy wychodzi okolo 8 o
> sniadaniu i bez drugiego sniadania w torebce. Wraca roznie, nie wczesniej
> jednak, niz o 17 (zdarza sie i 19, ze o 22 raz czy dwa nie wspomne). Czasami
> kupuje w pracy bulke z zoltym serem, raz na jakis czas zamawiaja sobie pizze
> (wtedy zazwyczaj wraca pozniej). Procz tego, ze po powrocie juz od drzwi
> wola "Jesc!", nie skarzy sie.
Wiesz - jak mam dużo pracy wtedy też jem mało, ale w drodze do domu
modlę się, by nie zemdleć w pociągu, dojść do przedszkola i nie paść w
drodze do domu. Zaczynam się podejrzewać o jakąś durną nerwicę.... możęe
wszystko jest ok, tylko to nieprzyjemne uczycie...
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-10-09 08:29:04
Temat: Re: powitanie i pytanieUżytkownik Eulalka napisał:
> Przez pierwszy okres podjadałm po kanapce i właściwie cały czas byłam
> głodna. Potem zmieniłam nawyki i jem w pracy śniadanie (2 bułki) i ok.
> 14 znowu dwie. I, niestety, nic się nie zmieniło. Permanentnie jestem
> głodna - mam zawroty głowy, słabo mi itp. Jakiś czas temu robiłam
> badania, cukier mam oki, krzywa cukrowa też w porządku (fakt, było to
> jakiś czas temu). Nie wiem już co jest grane :-(
Sławek wytlumaczyl ci juz mniej wiecej jak to wyglada z punktu widzenia
fizjologii
lub patofizjologii.
Rada na to jest taka-dieta niskoweglowodanowa, czyli zawierajaca malo
cukru w swym skladzie.
Z wlasnego doswiadczenia- a mam go troszeczke,aby troche schudnac i nie
miec napadow glodu-pomosne sa 3 rodzaje diety Montignac, dieta optymalna
oraz dieta Atkinsa.
Ja stosowalam MM (czyli Montignaca) a teraz z roznych wzgledow jestem na
DO i jak to wyrazil sie moj znajomy-zapomina sie,ze ma sie przewod
pokarmowy.Jem na sniadanie zoltkownice z 4 zoltek z maslem ,pol pomidora
kawalek chlebka wlasnej roboty.
Kolo poludnia wypijam kawke z bita smietanka( kiedys bylam uzalezniona
od slodyczy i milosc do deserow mi zostala) , w ciagu dnia zjem tez
troche owocow jagodowych.Ok 16-17 jem obiad.Malutki ziemniaczek, jakies
miesko, watrobka z cebulka, ogorek kiszony,czasem zupa( rosol,
pomidorowa, porowa), potem pol grejfruta lub maly kawalek gorzkiej
czekolady.
Czuje sie swietnie.
Powinnas moim skromnym zdnaiem zaintersowac sie ktoryms modelem
zywienia. Bedziesz czula sie swietnie, i nie bedziesz non stop jadla w
pracy.Pozdrawiam Hafsa
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
strona domowa:
www.hafsa.republika.pl
"Ludzie zbyt łatwo wygrywają bitwę o utratę zbędnych kilogramów,
tylko po to, żeby potem przegrać wojnę o utrzymanie wagi." Robert Atkins
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-10-09 20:29:03
Temat: Re: powitanie i pytanieUżytkownik Hafsa napisał:
> Rada na to jest taka-dieta niskoweglowodanowa, czyli zawierajaca malo
> cukru w swym skladzie.
> Z wlasnego doswiadczenia- a mam go troszeczke,aby troche schudnac i nie
> miec napadow glodu-pomosne sa 3 rodzaje diety Montignac, dieta optymalna
> oraz dieta Atkinsa.
> Ja stosowalam MM (czyli Montignaca) a teraz z roznych wzgledow jestem na
> DO i jak to wyrazil sie moj znajomy-zapomina sie,ze ma sie przewod
> pokarmowy.
Super. Teraz tylko powiedz gdzie ją mogę znaleźć!!
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |