« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2008-11-29 20:17:07
Temat: Re: pożyczony little pet shopmedea pisze:
> michal pisze:
>
>> To, czy należałoby odkupić czy nie, to jest dylemat koleżanki i jej
>> rodziców. Wybór tego, co zrobią, determinuje ich kulturę, moralność i
>> obyczaje.
>> Córeczka trena jest w porządku. Nie po jej stronie leży problem.
>> Trzeba tylko odtworzyć posiadanie tego przedmiotu-zabawki, a na to
>> jest kilka sposobów w końcu nie takich niedostępnych. Najprostszy był
>> już tu przez kogoś sugerowany (mikołajki).
>> Stoję na stanowisku, że czyjś problem niekoniecznie musi być moim
>> problemem. Córka trena jest w porzo, to nie ona pożyczyła i nie
>> oddała. Jeśli kiedyś tak zrobi, to tren będzie miał problem i powód do
>> interwencji.
>>
>
> Ale ja nie twierdzę, że córka trena nie jest w porzo. Skąd ten pomysł?
> Jednak jeśli nie porozmawia się z rodzicami koleżanki córki trena, to
> się prawdopodobnie o zaistniałym wypadku w ogóle nie dowiedzą i szans na
> odkupienie zabawki nie ma. Ja bym porozmawiała. Chociaż nie wiem, co tp
> ten "little pet shop", może to niewarte zachodu i lepiej samemu odkupić.
> Ale co wtedy z koleżanką?
lps nie jest jako taki wart zachodu. właśnie dlatego zastanawiam się czy
reagować. ale raczej zareaguję, bo tak chciałem zrobić - zastanawiałem
się czy to może jednak nie jest zbytnie przykładanie wagi do duperelek.
ale poniższe mnie przekonało :)
> Teraz little pet shop, za rok nowa komórka, a
> za 3 lata może portfel trenera. ;)
--
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2008-11-29 20:18:37
Temat: Re: pożyczony little pet shopmichal pisze:
>
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości
>
>> Duch pisze:
>>> "michal" <6...@g...pl> wrote in message
>>> news:ggofap$c64$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> Jasne.
>>> Tylko ze trener ma inny problem - smutek dziecka i jego zawód
>>> i poczucie niesprawiedliwości.
>>> Pozdr,
>>> Duch
>
>> pytanie jest takie: czy powiadamiać rodziców i eskalować w kierunku
>> windykacji?
>
> Tak. Powinna to być jednak grzeczna informacja zawierająca np takie
> komunikaty: "Według słów mojego dziecka miało miejsce takie zdarzenie...
> Jeśli to prawda, chcielibyśmy, żeby państwo o tym wiedzieli...". I na
> tym poprzestać. :)
no o czymś takim myślałem.
chociaż ten pomysł ze zrzuceniem ze schodów jest taki pociągający... :)
--
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2008-11-29 20:19:38
Temat: Re: pożyczony little pet shopTomek Matynia pisze:
>> Mozesz kupic wtedy nową.
> tu mam taką teorię, że jeśli nie kupisz, to mogłaby (ja bym się
> przynajmniej tego obawiał) to odebrać jako pewnego rodzaju karę za
> pożyczenie
bardzo bym nie chciał, żeby oduczyła sie pożyczać.
--
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2008-11-29 20:44:55
Temat: Re: pożyczony little pet shoptren R pisze:
> reagować. ale raczej zareaguję, bo tak chciałem zrobić - zastanawiałem
> się czy to może jednak nie jest zbytnie przykładanie wagi do duperelek.
> ale poniższe mnie przekonało :)
To koniecznie zdaj relację, skoro już wywołałeś tu taką burzę. ;)
Ciekawa jestem, jaki będzie efekt.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2008-11-29 20:48:35
Temat: Re: pożyczony little pet shop
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>> Mozesz kupic wtedy nową.
>> tu mam taką teorię, że jeśli nie kupisz, to mogłaby (ja bym się
>> przynajmniej tego obawiał) to odebrać jako pewnego rodzaju karę za
>> pożyczenie
> bardzo bym nie chciał, żeby oduczyła sie pożyczać.
I chyba słusznie. Uważam, że najważniejsze, żeby wiedziała, iż nieoddanie
czegoś jest nie fair. A to był dobry żywy przykład.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2008-11-29 21:02:49
Temat: Re: pożyczony little pet shopmedea pisze:
> tren R pisze:
>
>> reagować. ale raczej zareaguję, bo tak chciałem zrobić - zastanawiałem
>> się czy to może jednak nie jest zbytnie przykładanie wagi do duperelek.
>> ale poniższe mnie przekonało :)
>
> To koniecznie zdaj relację, skoro już wywołałeś tu taką burzę. ;)
ja?!
to ta gówniara, co ją zrzucę w poniedziałek ze schodów.
a wcześniej zorbie pokrzywę i szczele blachę
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2008-11-29 21:03:36
Temat: Re: pożyczony little pet shopmichal pisze:
>
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>
>>>> Mozesz kupic wtedy nową.
>>> tu mam taką teorię, że jeśli nie kupisz, to mogłaby (ja bym się
>>> przynajmniej tego obawiał) to odebrać jako pewnego rodzaju karę za
>>> pożyczenie
>
>> bardzo bym nie chciał, żeby oduczyła sie pożyczać.
>
> I chyba słusznie. Uważam, że najważniejsze, żeby wiedziała, iż
> nieoddanie czegoś jest nie fair. A to był dobry żywy przykład.
cały czas ja uczę - jak ją ktoś walnie - oddaj!
--
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2008-11-29 21:13:05
Temat: Re: pożyczony little pet shoptren R pisze:
> ja?!
> to ta gówniara, co ją zrzucę w poniedziałek ze schodów.
> a wcześniej zorbie pokrzywę i szczele blachę
No! Widzę, że jesteś porządnie zmotywowany. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2008-11-30 00:57:28
Temat: Re: pożyczony little pet shop
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości
> michal pisze:
>> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>>> Mozesz kupic wtedy nową.
>>>> tu mam taką teorię, że jeśli nie kupisz, to mogłaby (ja bym się
>>>> przynajmniej tego obawiał) to odebrać jako pewnego rodzaju karę za
>>>> pożyczenie
>>> bardzo bym nie chciał, żeby oduczyła sie pożyczać.
>> I chyba słusznie. Uważam, że najważniejsze, żeby wiedziała, iż
>> nieoddanie czegoś jest nie fair. A to był dobry żywy przykład.
> cały czas ja uczę - jak ją ktoś walnie - oddaj!
A wiesz, jak jej pomóc zorganizować ustawkę?
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2008-11-30 01:02:05
Temat: Re: pożyczony little pet shop
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>> Jasne.
>>>> Tylko ze trener ma inny problem - smutek dziecka i jego zawód
>>>> i poczucie niesprawiedliwości.
>>>> Pozdr,
>>>> Duch
>>> pytanie jest takie: czy powiadamiać rodziców i eskalować w kierunku
>>> windykacji?
>> Tak. Powinna to być jednak grzeczna informacja zawierająca np takie
>> komunikaty: "Według słów mojego dziecka miało miejsce takie
>> zdarzenie... Jeśli to prawda, chcielibyśmy, żeby państwo o tym
>> wiedzieli...". I na tym poprzestać. :)
> no o czymś takim myślałem.
> chociaż ten pomysł ze zrzuceniem ze schodów jest taki pociągający... :)
A ja zrozumiałem, że "eskalować w kierunku widykacji" w szkolnym żargonie
znaczy "odprowadzić do windy". :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |