Data: 2006-03-16 02:39:36
Temat: problem?
Od: "@nn" <a...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hej!
Nie wiem, czy mój problem jest bardziej fizyczny czy psychiczny i nie wiem
czy dacie radę mi pomóc, ale ryzyk fizyk... ;)
Odkąd urodziłam dzieci byłam gruba (tak sadzę - przy wzroście 158 cm/ 62/ 72
kg), dwa lata temu postanowiłam coś z sobą zrobić i o dziwo schudłam...
kolejny szok, bo ponad 20 kg. Nie macie pojęcia jak było mi z tym dobrze. W
końcu czułam się lekka, w końcu nic mnie nie gniotło, nic nie uwierało, po
piętnastu latach znów mogłam nosić rozmiar 36.
Ale cóż, wygląda na to, ze dopadło mnie "jojo", gorzej dopadła mnie tez
skleroza albo inny Alzhaimer bo nie pamiętam co robiłam poprzednio, że udało
mi się schudnąć...
Odkąd rzuciłam palenie (a było to dokładnie 11-go lipca 2005r.)
systematycznie tyję, niby wszelkie wskaźniki są w normie (BMI 25), ale ja
się czuję coraz gorzej ze sobą... Ubrania znów robią się za ciasne, brzuch
znowu wylewa się ze spodni...
I ta skleroza, co robiłam poprzednio...?
Jeśli macie jakiś pomysł, doradźcie...
Ania
--
******e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ *******gg:1737648*******
************************* www.madej.master.pl ************************
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone możliwości
regeneracyjne."
|