« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-25 17:33:41
Temat: problem Shadow'aWitam wszystkich :) ! !
Mam pewien problem, który zapewne minie z czasem...
ale ile można czekać ;) ?? Problem oczywiście dotyczy dziewczyn, bo jaki
inny
temat lata -nasto latkom po głowie ??
Jestem sam :(, nigdy nawet nie miałem dziewczyny. Wiem ze mój problem leży w
psychice, bo co do mojego wyglądu nikt nie ma zastrzeżeń (ja widzę kilka nie
doskonałości, ale ogólnie jest Ok).
Właśnie jak spostrzegłem że jestem samotny zacząłem się zastanawiać nad
powodem tego stanu i doszedłem do kilku 'dziwnych' wniosków.
Dziewczyny zawsze były postrzegane jako "chodzące doskonałości" - to brzmi
idiotycznie, ale to prawda. Kiedyś jak byłem młodszy to moje rówieśniczki
zawsze były schludne, zadbane i (w moim mniemaniu) zawsze postępowały
właściwie.Może to przez te chore stare stereotypy ?? Bo teraz im więcej
przebywam w towarzystwie dziewczyn tym więcej wiedzę ich nie doskonałości i
już nie są tak perfekcyjne...
Nie wiem dlaczego ale zawsze jak podoba mi się jakaś dziewczyna i już się
zdecyduje zagadać (po jakimś czasie) to tak się denerwuje że plącze mi się
język, mówię jakimiś równoważnikami zdań i do tego nie wyraźnie....
Ale takie zjawisko "poplątania języka" występuje wyłącznie kiedy gadam z
osoba na której mi zależy (zjawisko występuje także kiedy się denerwuje).
Może boje się tego że ta druga osoba będzie mnie ograniczać ...
"moja dziewczyna" to już brzmi zobowiązująco (dlatego nie lubię tego
zwrotu). Obawiam się że bym musiał także ograniczyć kontakt z moimi
koleżankami z obawy przed zazdrością. A ja cenie sobie swoja wolność...
Jestem perfekcjonistą, choć nie mam poukładanych wszystkich rzeczy i nie
zawsze mi wszystko wychodzi to staram się skupiać się na jednej cesze
tak by być jak najlepszy. Tak samo mam z laskami - też musi być idealna lub
bliska ideałowi. Zawsze jak spodoba mi się jakaś to po jakimś czasie wiedzę
w
niej niedoskonałości. A niestety mnie osoba nie doskonała nie kręci (może
lubię wyzwania ?).Może właśnie przez to jestem skazany na samotność bo nie
ma "perfekcyjnych" ludzi.Wiem że sam nie jestem supermanem, ale przecież
przeciwieństwa się przyciągają ;)
Chociaż fajnie było by się tak poprzytulac do kogoś do kogo się coś
czuje...
Mój kolega powiedział mi kiedyś " nie martw się, na pewno sobie jakąś
znajdziesz. Problem jest w tym czy bycie z nią będzie sprawiało Ci radość
..."
no i to prawda. Ja dlatego zwracam większą uwagę na charakter niż na wgląd
choć ten także odgrywa istotną rolę.... bo wiem że piękno przemija...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-25 19:46:25
Temat: Re: problem Shadow'aPo pierwsze. Twój wiek?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-25 20:09:10
Temat: Re: problem Shadow'aMam 18 lat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-25 20:47:13
Temat: Odp: problem Shadow'aPodobny problem mam.
Według mnie są 3 możliwości.
1. Ani razu jeszcze sie nie zakochałes naprawdę, bo wtedy wad się nie widzi.
2. Zakochałeś sie, ale masz głęboko w psychice ten obraz dziewczyny idealnej
i żadna do niego nie pasuje. To powinno sie zmienić. A to dlatego, że to
jest trochę przesadzony krytycyzm.
3. Te dziewczyny naprawde nie są dla ciebie odpowiednie :) Poszukaj gdzie
indziej.
P.S.
Nie jestem żadnym specjalistą, a napisałem tylko dlatego, bo mam podobny
problem (do pewnego momentu, bo potem to raczej ja nie odpowiadam
dziewczynom ;))
J
Użytkownik shadowofdarknes <s...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c3v54r$jqv$...@a...news.tpi.pl...
> Witam wszystkich :) ! !
>
> Mam pewien problem, który zapewne minie z czasem...
> ale ile można czekać ;) ?? Problem oczywiście dotyczy dziewczyn, bo jaki
> inny
> temat lata -nasto latkom po głowie ??
>
> Jestem sam :(, nigdy nawet nie miałem dziewczyny. Wiem ze mój problem leży
w
> psychice, bo co do mojego wyglądu nikt nie ma zastrzeżeń (ja widzę kilka
nie
> doskonałości, ale ogólnie jest Ok).
> Właśnie jak spostrzegłem że jestem samotny zacząłem się zastanawiać nad
> powodem tego stanu i doszedłem do kilku 'dziwnych' wniosków.
> Dziewczyny zawsze były postrzegane jako "chodzące doskonałości" - to brzmi
> idiotycznie, ale to prawda. Kiedyś jak byłem młodszy to moje rówieśniczki
> zawsze były schludne, zadbane i (w moim mniemaniu) zawsze postępowały
> właściwie.Może to przez te chore stare stereotypy ?? Bo teraz im więcej
> przebywam w towarzystwie dziewczyn tym więcej wiedzę ich nie doskonałości
i
> już nie są tak perfekcyjne...
> Nie wiem dlaczego ale zawsze jak podoba mi się jakaś dziewczyna i już się
> zdecyduje zagadać (po jakimś czasie) to tak się denerwuje że plącze mi się
> język, mówię jakimiś równoważnikami zdań i do tego nie wyraźnie....
> Ale takie zjawisko "poplątania języka" występuje wyłącznie kiedy gadam z
> osoba na której mi zależy (zjawisko występuje także kiedy się denerwuje).
> Może boje się tego że ta druga osoba będzie mnie ograniczać ...
> "moja dziewczyna" to już brzmi zobowiązująco (dlatego nie lubię tego
> zwrotu). Obawiam się że bym musiał także ograniczyć kontakt z moimi
> koleżankami z obawy przed zazdrością. A ja cenie sobie swoja wolność...
> Jestem perfekcjonistą, choć nie mam poukładanych wszystkich rzeczy i nie
> zawsze mi wszystko wychodzi to staram się skupiać się na jednej cesze
> tak by być jak najlepszy. Tak samo mam z laskami - też musi być idealna
lub
> bliska ideałowi. Zawsze jak spodoba mi się jakaś to po jakimś czasie
wiedzę
> w
> niej niedoskonałości. A niestety mnie osoba nie doskonała nie kręci (może
> lubię wyzwania ?).Może właśnie przez to jestem skazany na samotność bo nie
> ma "perfekcyjnych" ludzi.Wiem że sam nie jestem supermanem, ale przecież
> przeciwieństwa się przyciągają ;)
>
> Chociaż fajnie było by się tak poprzytulac do kogoś do kogo się coś
> czuje...
> Mój kolega powiedział mi kiedyś " nie martw się, na pewno sobie jakąś
> znajdziesz. Problem jest w tym czy bycie z nią będzie sprawiało Ci radość
> ..."
> no i to prawda. Ja dlatego zwracam większą uwagę na charakter niż na wgląd
> choć ten także odgrywa istotną rolę.... bo wiem że piękno przemija...
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-25 21:12:54
Temat: Re: problem Shadow'a
Użytkownik "shadowofdarknes" <s...@w...pl> napisał:
"> Mam pewien problem, który zapewne minie z czasem...
> ale ile można czekać ;) ??"
---
dorosniesz jeszcze. zobaczysz, za pare lat wyglad nie bedzie sie w ogole dla
ciebie liczyl, a na wady bedziesz przymykal oko (jesli oczywiscie bedziesz
naprawde po uszy zakochany).
takie jest moje zdanie. problemu tutaj nie widze :). daj spokoj czlowieku,
bedziesz sie zamartwiac ? :))
pozdrawiam
ŁuNiA:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-25 22:51:15
Temat: Re: problem Shadow'ashadowofdarknes:
> Mam 18 lat
Przezyles 18 lat...
w tym kobietami interesujesz sie od 2-3, a chcialbys miec pewnie
podejscie do kobiet jak +30-latek.
Nie za szybko i za latwo chcialbys miec?
Moze powinienes raczej jeszcze nieco bardziej 'poprzyzwyczajac sie'
do ~nowej sytuacji?
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-26 07:18:23
Temat: Re: problem Shadow'a
Użytkownik "shadowofdarknes" <s...@w...pl> napisał
w wiadomości news:c3v54r$jqv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam wszystkich :) ! !
>
> Mam pewien problem, który zapewne minie z czasem...
...
"Panie doktorze złapałem coś na wakacjach - przejdzie mi?
- Tak - na żonę i dzieci"
>
> Jestem sam :(,
...
> Właśnie jak spostrzegłem że jestem samotny zacząłem się
zastanawiać
...
Za durzo myśłisz - a myśłenie samo dla siebie jest
'bezpłodne'
> Nie wiem dlaczego ale zawsze jak podoba mi się jakaś
dziewczyna i już się
> zdecyduje zagadać (po jakimś czasie) to tak się denerwuje
że plącze mi się
> język,
> Ale takie zjawisko "poplątania języka" występuje wyłącznie
kiedy gadam z
> osoba na której mi zależy
Trema - spróbuj rozmawiać z każdym (każdą) jak z "osobą" a
nie z "osobą na której Ci zależy"
> (zjawisko występuje także kiedy się denerwuje).
To przestań sie denerwować
> Może boje się tego że ta druga osoba będzie mnie
ograniczać ...
> "moja dziewczyna" to już brzmi zobowiązująco
ROTFL
> Obawiam się że bym musiał także ograniczyć kontakt z moimi
> koleżankami z obawy przed zazdrością.
Głupi czy naiwny?
Jak pojawi się zazdrość to kopnij w d... i poszukaj zdrowej
psychicznie!!
> A ja cenie sobie swoja wolność...
To nie marudź że jesteś samotny.
"Prawdziwie wolny jest tylko ten kto w każdym momencie może
wszystko co ma spakować do jednego plecaka i odejść nie
zostawiając za sobą łez"
> Tak samo mam z laskami -
Jak będziesz tak (choćby) myślał o dziewczynach to lepiej
daj sobie spokój - będziemy tu mieli za jakiś czas płaczącą
dziewczynę:
"Był perfekcjonisttą i...."
> też musi być idealna lub bliska ideałowi.
"Oj naiwny, naiwny...."
Oj! jak dzisiaj póżno młodzież dojrzewa
> Zawsze jak spodoba mi się jakaś to po jakimś czasie wiedzę
> w niej niedoskonałości.
OoooooooouuuuuU!
I nigdy nie znajdziesz - a jak nawet będzie Ci się wydawać
że znalazłeś to "będzie Ci się wydawać"
>A niestety mnie osoba nie doskonała nie kręci
Przewiduje długie i szczęśliwe (;-))) ) lata
samotności/wolności
;-))))
> Chociaż fajnie było by się tak poprzytulac do kogoś do
kogo się coś
> czuje...
To najpierw trzeba czuć... a nie chcesz bo ...(niedoskonała)
A co masz robić?
Nie będę Ci dawał rad których wymagasz bo byłoby to dosyć
niebezpieczne - a i tak przez to przejdziesz.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-26 07:40:29
Temat: Re: problem Shadow'a
Użytkownik "shadowofdarknes" <s...@w...pl>
news:c3v54r$jqv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...]
> Jestem sam :(, nigdy nawet nie miałem dziewczyny. Wiem ze mój
> problem leży w psychice, bo co do mojego wyglądu nikt nie ma
> zastrzeżeń (ja widzę kilka nie doskonałości, ale ogólnie jest Ok).
> [...]
> Bo teraz im więcej przebywam w towarzystwie dziewczyn tym więcej
> wiedzę ich nie doskonałości i już nie są tak perfekcyjne...
> [...]
> Jestem perfekcjonistą, choć nie mam poukładanych wszystkich rzeczy i
> nie zawsze mi wszystko wychodzi to staram się skupiać się na jednej
> cesze tak by być jak najlepszy. Tak samo mam z laskami - też musi być
> idealna lub bliska ideałowi. Zawsze jak spodoba mi się jakaś to po
> jakimś czasie wiedzę w niej niedoskonałości. A niestety mnie osoba nie
> doskonała nie kręci (może lubię wyzwania ?).Może właśnie przez to
> jestem skazany na samotność bo nie ma "perfekcyjnych" ludzi.
> Wiem że sam nie jestem supermanem, ale przecież przeciwieństwa się
> przyciągają ;)
> [...]
> [shadowofdarknes]
Rozumiem, że w Twoim znaczeniu słowa "doskonałość dziewczyny"
to PEŁNA ZGODNOŚĆ z Twoją niedoskonałością więc nawet gdyby
udało Ci się spotkać idealnie doskonałą kobietę to w życiu byś tego
nie rozpoznał patrząc przez pryzmat swojej niedoskonałości którą
uważasz subiektywnie za doskonałość choć sam krytycznie stwierdzasz
że nie jesteś doskonały. Takim stwierdzeniem okłamujesz samego siebie
bowiem tak naprawdę uważasz siebie za doskonałego a samokrytyka
to maska. Masz rację. Twój problem tkwi w Twojej psychice. :-)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-26 09:22:52
Temat: Re: problem Shadow'aUżytkownik "shadowofdarknes" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3v54r$jqv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> no i to prawda. Ja dlatego zwracam większą uwagę na charakter niż na wgląd
> choć ten także odgrywa istotną rolę....
Ale idealne wymiary mozesz podac? ;)
Załóż gruby złoty łańcuch na nadgarstek lub szyje (może być tombak).
Dobry, drogi zegarek, tak samo komórka: topowy, trendy model, to pomaga.
Jeszcze - markowe ciuchy...
----
Tak, kobity to "chodzace doskonalosci", to "przestrasza".
Bo wedlug badan mojego prywatnego instytutu ;)
w ubior to tak pozycja w grupie, a nie chec zaprezentowania sie facetowi.
Dlatego to troche odstrasza bo taka tego rola.
Plątanie jezyka - normlane. Dlatego ciesze sie ze juz nie jestem malolatem,
z wiekiem to przechodzi, krew tak bardzo nie buzuje :) i wtedy naprawde jest
fajnie, mozna sie wreszcie dogadac.
> Może boje się tego że ta druga osoba będzie mnie ograniczać ...
> "moja dziewczyna" to już brzmi zobowiązująco (dlatego nie lubię tego
> zwrotu). Obawiam się że bym musiał także ograniczyć kontakt z moimi
> koleżankami z obawy przed zazdrością. A ja cenie sobie swoja wolność...
> Jestem perfekcjonistą, choć nie mam poukładanych wszystkich rzeczy i nie
> zawsze mi wszystko wychodzi to staram się skupiać się na jednej cesze
> tak by być jak najlepszy. Tak samo mam z laskami - też musi być idealna
lub
> bliska ideałowi. Zawsze jak spodoba mi się jakaś to po jakimś czasie
wiedzę w
> niej niedoskonałości. A niestety mnie osoba nie doskonała nie kręci (może
> lubię wyzwania ?)
Zgaduje: moze kotrolujesz sytuacje, bo nie lubisz utraty kontroli,
wizja idealnej dziewczyny nie wytraci z rownowagi Twojego "idealnego
swiata",
A ten idealny jest przeciwienstwem zwyczajnego, szarego zycia ktore ma ta
przewage ze jest realane...
Wlasnie! Idealny swiat, idealna dziewczyna, jako remedium na szary swiat z
problemami,
ktorym trzeba sprostac.
Tez tak mialem - to normalne :)
A doroslosc polega tez na tym, ze z marzen (ktore tak naprawde sa w celach
ochrony),
przechodzi sie do praktyki, do nromalnego zycia, ktore jest dalekie od
marzen ale
jest autentyczne. I to jest tego najwieksza zaleta.
Ale poskojnie, to samo przyjdzie - nic na sile.
Zdrufka,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-26 13:58:15
Temat: Re: problem Shadow'a
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c40mog$mtm$1@inews.gazeta.pl...
>
> Rozumiem, że w Twoim znaczeniu słowa "doskonałość dziewczyny"
> to PEŁNA ZGODNOŚĆ z Twoją niedoskonałością więc nawet gdyby
> udało Ci się spotkać idealnie doskonałą kobietę to w życiu byś tego
> nie rozpoznał patrząc przez pryzmat swojej niedoskonałości którą
> uważasz subiektywnie za doskonałość choć sam krytycznie stwierdzasz
> że nie jesteś doskonały. Takim stwierdzeniem okłamujesz samego siebie
> bowiem tak naprawdę uważasz siebie za doskonałego a samokrytyka
> to maska. Masz rację. Twój problem tkwi w Twojej psychice. :-)
> \|/ re:
>
Tylko jak sie go pozbyć ??
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |