| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-07 10:10:49
Temat: Re: problem z c2h5ohin article 3...@n...vogel.pl, Jacek Maciejewski at j...@g...pl wrote
on 6-01-02 13:48:
>>
> Cienko to widzę. Szans ci daję na wyjście z tego nie więcej niż 10%
> Jak będziesz się dyscyplinować z piciem to co najwyżej zostaniesz
> alkoholiczką napadową, więc sobie to daruj.
> Poskutkować może jedynie całkowite zerwanie, powiedzenie sobie że to
> już do końca życia. No ale co w zamian... i tu pojawia się problem.
> Otóż większość ludzi, w tym i ty, nie wiedzą co ze swoim życiem
> zrobić. Musisz coś prędko wymyślić, nikt za ciebie tego nie zrobi.
> Mężczyźnie łatwiej radzić, wyzwań jest cała masa. Ale przecież nie
> będę dziewczynie doradzał wspinaczki skałkowej, szybownictwa czy
> lotniarstwa. Jesteście zbyt nakierowane na stereotyp macierzyństwa.
Czy w ktorymkolwiek miejscu Aleks napisala, ze chce byc matka? Niby dlaczego
dziewczyna nie moze znalezc sobie pasji, hobby. wyzwania? I dlaczego nie
moze to byc wspinaczka skalkowa? A jesli to bedzie np. kolko teatralne, albo
nawet wolontariat, to to nie bedzie dobra odskocznia? Zreszta szybownictwo
bywa dla niektorych jedynie ucieczka - moze nieco zdrowsza i spolecznie
bardziej akceptowalna niz alkoholizm, ale o podobnie autodestrukcyjnej
genezie jak alkoholizm.
> Jacek
>
Jo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-01-07 15:22:40
Temat: Re: problem z c2h5oh
"sleepindog" <l...@s...dogs.lie> wrote in message
news:a1b450$2bj$1@news.tpi.pl...
> takie glupoty to ja widzialem na katechezie. kolko smierci czy takie
bzdety.
> kolkiem smierci jest chodzenie do kosciola
Udaj sie jak najszybciej do psychologa po porade :). Ktos cie straszliwie
oszukal !!
tom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 15:38:13
Temat: Re: problem z c2h5oh
Użytkownik "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> napisał w wiadomości
news:a1b450$2bj$1@news.tpi.pl...
> takie glupoty to ja widzialem na katechezie. kolko smierci czy takie
bzdety.
> kolkiem smierci jest chodzenie do kosciola
>
zastanów sie co ty piszesz za durnoty
choć w tym wypadku prośba o zastanowienie się wydaje się co najmniej
gadaniem do obrazu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 19:38:58
Temat: Re: problem z c2h5oh
Użytkownik "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> napisał w wiadomości
news:a1b450$2bj$1@news.tpi.pl...
> takie glupoty to ja widzialem na katechezie. kolko smierci czy takie
bzdety.
> kolkiem smierci jest chodzenie do kosciola
>
Niewątpliwie masz problem. Zastanów się dlaczego na jeden post odezwałeś
się aż 7
razy. Twoje "odzywki" nic nie wniosły merytorycznie, natomiast nie mogłeś
zapanować nad emocjami i rozdawałeś razy na prawo i lewo. Wnioski
pozostawiam Tobie. Pozdrawiam!
Elizabeth
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 21:36:54
Temat: Re: problem z c2h5oh> wypier#%@%@j dwa
> watki nizej do psycholi
Jestes uroczy ;)
Reszty nie chcialo mi sie polemizowac bo i tak bys nie zrozumial :)
pozdrawiam:
nemo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 23:04:25
Temat: Re: problem z c2h5oh
Użytkownik "Grzegorz Malicki"
> To bardzo piękne :-) Ale odrobine bajkowe ...
> Stary nie jestem, ale jeśli spojrze w przeszłość,
> to niestety nie moge tak powiedzieć :-(
No cóż. Podobnie jak z reklamowaniem dysleksji, dysgrafii i innych
dyskomfortów swego czasu, tak i nastała moda na propagowanie dużych
możliwości własnego wyboru. Też stary nie jestem, ale trochę za stary, żeby
mi ktos w ten sposób radził, ale poczułem znaczenie tego zwrotu i wiesz ?
Zadziałało. Co prawda nie mam już takich możliwości jak kiedyś, ale jednak
mam.
Yans
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 01:32:50
Temat: Re: problem z c2h5ohsleepindog wrote:
>
>
> wyobrazasz sobie ja na odwyku? mloda, sliczna, inteligentna, wesola idzie na
> odwyk.. jej gwiazdka gasnie.. na odwyku cieszymy sie na oklask... raz dwa
> prosze: 'jestem szczesliwy. nie potrzebny mi alkohol'.. wolalbym spalic sie
> w treblince
>
Nie wszystkie odwyki sa takie - bylem kiedys z dziewczyna alkoholiczka -
kazdy odwyk z poczatku jest dla alkoholika "treblinka" - no oprocz
warszawskich, gdzie do niedawna (jak jest teraz nie wiem) odwyk trwal do
obiadu, pozniej bylo utrwalenie uzaleznienia, zeby bylo od czego odwykac
;).
Podobal mi sie osrodek w Szpitalu w Lukowie (podlasie) - z rozmow z
dziewczyna wynikalo, ze jest tam tez robiona rownoczesnie
"psychoterapia", a pawilonik tez nie byl najgorszy.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 08:48:30
Temat: Re: problem z c2h5ohUżytkownik "Flyer" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3C3A4C42.16C4EE49@poczta.onet.pl...
> sleepindog wrote:
> Podobal mi sie osrodek w Szpitalu w Lukowie (podlasie) - z rozmow z
> dziewczyna wynikalo, ze jest tam tez robiona rownoczesnie
> "psychoterapia", a pawilonik tez nie byl najgorszy.
>
> Flyer
Dobry oddział dla dorosłych jest w Szpitalu Psychiatrycznym w Radomiu, a
jeszcze lepszy oddział dla młodzieży uzależnionej pod kier. ordynatora dr
Szafranka. Jest psychoterapia. Właściwie to nie powinnam reklamować, bo
szpital jest przepełniony młodzieżą uzależnioną z Warszawy z rodzin
"elitarnych". Dorosli też rekrutują się ze "szczytów władzy". To tylko 100
km od Warszawy. Szpital usytuowany jest w parku, pełny barek (w ramach
terapii). To tylko godzina jazdy dobrym samochodem, a tyle może się
zmienić w życiu:))). Pozdrawiam!
Elizabeth
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 14:03:00
Temat: Re: problem z c2h5ohUżytkownik sleepindog <l...@s...dogs.lie>:
> wyobrazasz sobie ja na odwyku? mloda, sliczna, inteligentna, wesola idzie
na
> odwyk..
A wyobrazasz ja sobie pijaną, lezaca gdzies z zasikanymi spodniami? Co
ciekawsze? ;) Taki 'mlody, sliczny i inteligentny' a takie stereotypy wali
:>
>jej gwiazdka gasnie.. na odwyku cieszymy sie na oklask... raz dwa
> prosze: 'jestem szczesliwy. nie potrzebny mi alkohol'.. (..)
Skad takie informacje, z amerykanskich filmow?
To bledne wyobrazenia, jedyne co "trzeba" na odwyku to byc trzezwym i
wykazac chec wspolpracy. Nawet jesli jej problem rzeczywiscie wymaga
leczenia to sa np. oddzialy dzienne, grupy wsparcia etc. Swoja droga przez
dluzszy czas mialam okazje obserowowac uczestnikow takiego oddzialu
dziennego i wcale nie byli to sami 'starzy, brzydcy, glupi i smutni'
ludzie...
> (..) skad ona wie ze to jest genetyczne? bo chyba
> nie z tych glupich broszurek..
Genetycznie moze byc zakodowana podatnosc/sklonnosc, ktore jeszcze niczego
nie determinuje.
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-18 09:57:31
Temat: Re: problem z c2h5oh> mam problem. No, w sumie to niejeden, ale ten jest taki, że sama sobie nie
> poradzę.
> Mam 17 lat. Dużo kumpli, aż czworo przyjaciół, wspaniałą matkę. Nieźle sie
> uczę, łatwo nawiązuję kontakty. Niby wszystko cacy, tylko pozazdrościć. Ale
> jest jeszcze coś- nadużywam alkoholu. I to bardzo. Nikt prawie o tym nie wie,
> prócz kumpeli, która chleje ze mną, bo zawsze piję po szkole i gdy mam
jeszcze
> czas przetrzeźwieć nim wrócę do domu. Mam w dalszej rodzinie kilku
alkoholików,
> czy to może być dziedziczne? I jak z tego wyjść?
> Jeszcze potrafią wytrzymać parę dni, nawet tygodni bez picia. Ale wówczas
> staję się drażliwa i kompletnie nie do życia. Nie mam pojęcia, co robić.
> pomóżcie.
> Chcę tylko nadmienic, że za nic nie powiem rodzicom.
> dzieki za odzew
> Aleks
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
jest tylko jeden sposób co rano mówisz sobie " dzisiaj nie piję jutro zobaczę"
pozdrawiam były aa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |