Strona główna Grupy pl.sci.psychologia problemy z napadami furii

Grupy

Szukaj w grupach

 

problemy z napadami furii

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-02-25 19:28:24

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: "xxx" <xx@(NOSPAM)wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Odpowiem, bo mogloby to byc dobre wytlumaczenie.

Moj mezczyzna bardzo chcial tego dziecka (mysle, ze znacznie bardziej niz
ja); zdaje sobie sprawe, ze to co sie teraz dzieje nie jest prawidlowe. A
powodami dla ktorego chce zmienic swoje zachowanie jestesmy my: ja i
dzieciatko. Takze nie ja jestem/bylam strona dazaca do malzenstwa.

Moja ciaza (i chyba uczucie do mnie) jest dla niego duza motywacja zeby cos
zmienic zanim stanie sie cos gorszego.

Pozdrawiam i dziekuje wszystkim.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-02-25 21:09:49

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Arystokrates; <c1i9qj$odd$1@news.onet.pl> :
>
> > Zaburzenia psychiczne nie sa normalne. Facet ma napady szalu, maltretuje
> > swoja kobiete, ktora jest wciazy, zneca sie nad nia, zagraza jej zdrowiu i
> > zdrowiu nienarodzonego dziecka. Nie widze w tym nic zabawnego.

I tak na drugą nogę - w opisie "przypadku" brak jest wzmianki, że
zachowanie faceta dotyczy wszystkich - dotyczy tylko jednej osoby, więc
stawianie na tej podstawie diagnozy choroby psychicznej nie jest chyba
zbyt pewne.

Traktując go jak zdrowego, chciałbym tylko dopowiedzieć, że jednocześnie
z pogarszaniem się stosunków z dziewczyną facet zaczyna łamać blokady
[zachowania wyuczone] społeczne - jeżeli charakterek ma wredny [normy
społeczne były dla niego uciążliwe lub polubi stan aspołeczności], to
raczej nie da się tego już tak prosto odkręcić + równoczesne budowanie
wadliwych relacji w związkach i obrazu własnej osoby.

Flyer - nie psycholog, nie psychoterapeuta, nie psychiatra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-25 21:40:49

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: "EvaTM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c1j32v$s49$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Arystokrates; <c1i9qj$odd$1@news.onet.pl> :
> >
> > > Zaburzenia psychiczne nie sa normalne. Facet ma napady szalu,
maltretuje
> > > swoja kobiete, ktora jest wciazy, zneca sie nad nia, zagraza jej
zdrowiu i
> > > zdrowiu nienarodzonego dziecka. Nie widze w tym nic zabawnego.
/.../

> Traktując go jak zdrowego, chciałbym tylko dopowiedzieć, że jednocześnie
> z pogarszaniem się stosunków z dziewczyną facet zaczyna łamać blokady
> [zachowania wyuczone] społeczne - jeżeli charakterek ma wredny [normy
> społeczne były dla niego uciążliwe lub polubi stan aspołeczności], to
> raczej nie da się tego już tak prosto odkręcić + równoczesne budowanie
> wadliwych relacji w związkach i obrazu własnej osoby.

Jeśli będzie chciał się z tych napadów furii (poważnie!)leczyć to ok.
Jeśliby nie, to życie z takim kimś to koszmar :|

E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-25 21:44:30

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"xxx" <meak@(NOSPAM)wp.pl> wrote in message
news:c1hs9p$cqn$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Jestem w 2. miesiacu ciazy, kochamy sie i chcemy tego dziecka - ale moja
> psychika juz wiecej nie zniesie.

Jak najszybciej do specjalisty! W c z o r a j!

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-25 23:30:14

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

EvaTM; <c1j5bj$9ai$1@nemesis.news.tpi.pl> :

> > Traktując go jak zdrowego, chciałbym tylko dopowiedzieć, że jednocześnie
> > z pogarszaniem się stosunków z dziewczyną facet zaczyna łamać blokady
> > [zachowania wyuczone] społeczne - jeżeli charakterek ma wredny [normy
> > społeczne były dla niego uciążliwe lub polubi stan aspołeczności], to
> > raczej nie da się tego już tak prosto odkręcić + równoczesne budowanie
> > wadliwych relacji w związkach i obrazu własnej osoby.
>
> Jeśli będzie chciał się z tych napadów furii (poważnie!)leczyć to ok.
> Jeśliby nie, to życie z takim kimś to koszmar :|

Kolejna stawiaczka baniek. ;) I co, wyleczy się z napadów furii, a
problem pozostanie? Napady furii to tylko uzewnętrznienie konfliktu
lub/i jego prawdziwej osobowości - leczyć to by się musiał dwutorowo -
na "furię" [przekroczenie wyuczonych barier powoduje, że trzeba
PRZEBUDOWAĆ osobowość, przynajmniej w jakimś zakresie] i na swój/ich?
problem.

Flyer - nie psycholog, nie psychiatra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-25 23:30:20

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

NOSPAM; <c1ivbq$m6u$1@zeus.man.szczecin.pl> :

> Odpowiem, bo mogloby to byc dobre wytlumaczenie.
>
> Moj mezczyzna bardzo chcial tego dziecka (mysle, ze znacznie bardziej niz
> ja); zdaje sobie sprawe, ze to co sie teraz dzieje nie jest prawidlowe. A
> powodami dla ktorego chce zmienic swoje zachowanie jestesmy my: ja i
> dzieciatko. Takze nie ja jestem/bylam strona dazaca do malzenstwa.

Sorry, że się wpinam, ale nie widzę dla kogo jest odpowiedź.

To miło z jego strony, że chciał dziecka, ale to mogło być tylko
odrabianie pracy domowej pt. "jaki powinien być mężczyzna", "jaki
powinien być związek", "jak sobie wyobrażam swoją przyszłość".

Propozycja małżeństwa to podobnie, praca domowa pt. "jak powinien
postępować facet w takiej sytuacji", albo "jak pomóc kobiecie w ciężkich
chwilach", albo "jak unikać kłótni".

Ale to tylko moje gdybanie - jedno jest pewne [po wykluczeniu choroby],
że coś nie zagrało i możliwe, że jest to wina ułomności jego osobowości
i grania.

> Moja ciaza (i chyba uczucie do mnie) jest dla niego duza motywacja zeby cos
> zmienic zanim stanie sie cos gorszego.

Wiesz to jest tak - najpierw, żeby nie stracić twarzy boisz się źle
zachować, później okazać agresji, później okazać agresji publicznie, a
później to idzie z górki - na twoim miejscu wcześniej skontaktował bym
się z Niebieską Linią i wybrał się samotnie na jakieś spotkanie żeby
poznać metody zaradcze, bo wg. mojego gdybania on się jeszcze nie
rozkręcił, jeszcze się zbyt boi/nie chce, ale nie widzi wyboru.

Flyer - nie psychiatra, nie psycholog

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-25 23:44:09

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: "EvaTM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c1jb6u$6b0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> EvaTM; <c1j5bj$9ai$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
> > > Traktując go jak zdrowego, chciałbym tylko dopowiedzieć, że
jednocześnie
> > > z pogarszaniem się stosunków z dziewczyną facet zaczyna łamać blokady
> > > [zachowania wyuczone] społeczne - jeżeli charakterek ma wredny [normy
> > > społeczne były dla niego uciążliwe lub polubi stan aspołeczności], to
> > > raczej nie da się tego już tak prosto odkręcić + równoczesne budowanie
> > > wadliwych relacji w związkach i obrazu własnej osoby.

> > Jeśli będzie chciał się z tych napadów furii (poważnie!)leczyć to ok.
> > Jeśliby nie, to życie z takim kimś to koszmar :|

> Kolejna stawiaczka baniek. ;) I co, wyleczy się z napadów furii, a
> problem pozostanie? Napady furii to tylko uzewnętrznienie konfliktu
> lub/i jego prawdziwej osobowości - leczyć to by się musiał dwutorowo -
> na "furię" [przekroczenie wyuczonych barier powoduje, że trzeba
> PRZEBUDOWAĆ osobowość, przynajmniej w jakimś zakresie] i na swój/ich?
> problem.

Po pierwsze problem podstawowy: zrozumieć co wywołuje furię.
Po drugie: nauczyć się werbalizować tak silne emocje,
bez przerażania otoczenia.
(wiesz co to znaczy bać się odezwać do furiata?
czy to znaczy - nie odzywać się, nie tykać, bo a nuż wybuchnie? Jaki to może
mieć wpływ na ew. żonę i dziecko?)

Po trzecie: jeśli nie chciałby się leczyć (kompleksowo - przyczyny +
skutki), to próżnym trudem są próby układania sobie życia z furiatem.
Autorka postu dopisała jednak, że on CHCE się leczyć.
I w tym cała nadzieja, jak myślę.

E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-25 23:58:35

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

xxx:
> Moj mezczyzna bardzo chcial tego dziecka
> (mysle, ze znacznie bardziej niz ja)

Zdajesz sobie sprawe z tego ze facet mogl Cie z premedytacja
nabrac (swiadomie falszujac swoj wizerunek w Twoim ogladzie
zanim zdecydowalas sie na realizacje jego zamiarow co do Ciebie)?

Ktos kto ma nieprawidlowa osobowosc niemal _zawsze_ jest przy
tym delikatnie mowiac niezlym 'aktorem'.

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-26 09:57:36

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:c1jbaf$10r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> NOSPAM; <c1ivbq$m6u$1@zeus.man.szczecin.pl> :
>
> > Odpowiem, bo mogloby to byc dobre wytlumaczenie.
> >
> > Moj mezczyzna bardzo chcial tego dziecka (mysle, ze
znacznie bardziej niz
> > ja); zdaje sobie sprawe, ze to co sie teraz dzieje nie
jest prawidlowe. A
> > powodami dla ktorego chce zmienic swoje zachowanie
jestesmy my: ja i
> > dzieciatko. Takze nie ja jestem/bylam strona dazaca do
malzenstwa.
>
> Sorry, że się wpinam, ale nie widzę dla kogo jest
odpowiedź.
>
> To miło z jego strony, że chciał dziecka, ale to mogło być
tylko
> odrabianie pracy domowej pt. "jaki powinien być
mężczyzna", "jaki
> powinien być związek", "jak sobie wyobrażam swoją
przyszłość".
>
Może być jeszcze:
"potrzebuję żony bo nie ma mi kto wyprać skarpetek"
"muszę się ożenić bo wszystkie kobitki z okolicy już wyszły
za mąż i nie mam kogo walić po mordzie"
"muszę się ożenić bo nie ma mi kto dawać na piwo"

...
Na razie tyle - resztę dopisze życie...

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-26 10:06:58

Temat: Re: problemy z napadami furii
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qwax:
> Może być jeszcze:
> "potrzebuję żony bo nie ma mi kto wyprać skarpetek"
> "muszę się ożenić bo wszystkie kobitki z okolicy już wyszły
> za mąż i nie mam kogo walić po mordzie"
> "muszę się ożenić bo nie ma mi kto dawać na piwo"

Albo jeszcze: "skoro qwax-y cierpia na hroniczna niedojrzalosc
ganiajac za idiotkami to uratuje wspanialomyslnie taka xxx przed
staropanienstwem i ozenie sie z nia, bo to taka interesujaca 'ofiara'".

> Na razie tyle - resztę dopisze życie...

"Zycie" w sensie liczba mnoga od "wegetacja"? ;)

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kto to jest kurwa?
taaa...bo_idy :-))
historia psychologi spolecznej..
Witam
Qui pro pyfquo cd.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »