Witam!

Temat już był poruszany kiedyś węc nie pytam już Was czym ale jak to
usunąć. Spryskałem drzewka Danirunem starając sie przy tym odchylać
gałzie żeby do jego wnętrza też się dostać. Powiedzcie proszę czy ten
jeden oprysk wystarczy czy trzeba go powtarzać a jeśli tak to w jakich
odstępach? czy w okresie lata spryskać drzewka jeszcze preparatem Karate
lub talstarem ? Wg opisu Danirun nie zabija starszych osobników a nie
bardzo wiem jak długo to cholerstwo żyje :-)

Kurcze ledwo puściły nowe pędy i takie piękne zielone były a już żółkną
i brązowieją miejscami (głównie od ziemi zaczyna). Najgorsze jest to że
już w zeszłym roku zostało zaataowane a ja jakoś nie zwróciłem na to uwagi.

Napiszcie jakie jeszcze można zabiegi przeprowadzić z tymi drzewkami aby
je uratować ?

Pozdrawiam, Hanskie