Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia przepraszam - pomylka

Grupy

Szukaj w grupach

 

przepraszam - pomylka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-03-30 11:34:18

Temat: przepraszam - pomylka
Od: "Ola" <a...@R...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Moje poprzednie wystapienie (rejs...) kompletnie pomylkowo sie tutaj
znalazlo....
bardzo przepraszam wszystkich grupowiczow,
pozdrawiam
Ola

Przy okazji mam pytanie:

Jak zapanowac nad waga przygotowujac te wszystkie przecudowne dania??

Przegladam je kazdego dnia i przesylam slowa uznania dla znajdujacych sie tu
publikacji przepisow, jeszcze wieksze dla przygotowujacych te wszystkie
wspanialosci, jedno mnie nurtuje - obawa przed rosnaca masa kilogramow....
jeszcze raz wszystkich cieplo pozdrawiam
Ola



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-03-30 13:43:21

Temat: Re: przepraszam - pomylka
Od: "Danka" <j...@n...nl> szukaj wiadomości tego autora


Ola <a...@R...com.pl> schreef in berichtnieuws
_YGE4.15825$a...@n...tpnet.pl...
> > Przy okazji mam pytanie:
>
> Jak zapanowac nad waga przygotowujac te wszystkie przecudowne dania??
>
> Przegladam je kazdego dnia i przesylam slowa uznania dla znajdujacych sie
tu
> publikacji przepisow, jeszcze wieksze dla przygotowujacych te wszystkie
> wspanialosci, jedno mnie nurtuje - obawa przed rosnaca masa kilogramow....
> jeszcze raz wszystkich cieplo pozdrawiam
> Ola
>
>
> No wlasnie! A do tego - czy Wy naprawde macie zawsze "pod reka" te
przerozne przyprawy itp? I lez to czasu spedzacie na eksperymentach?!
Podziwiam Wasza fantazje, wiedze i doswiadczenia w zakresie pichcenia! Wiele
sie mozna od Was wszystkich nauczyc!
I za to wielkie dzieki!
Danka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-30 16:00:03

Temat: Re: przepraszam - pomylka
Od: "Herbatka" <b...@d...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Z moich obserwacji wynika, że większość "tutejszych" smakoszy przyjmuje
swojego "kulinarnego świra" z całym dobrodziejstwem inwentarza - tzn. wlicza
nadmiat tłuszczyku w koszty łasuchowania. Ja przynajmniej tak robię - i choć
na razie mam dużo szczęścia - bo tłuszczyk odkłada się nienazbyt szybko, to
w chwilach, gdy moja samoocena spada drastycznie przechodzę na parę dni na
owoce i warzywa - jak na razie pomaga. Później, gdy ekscesy kulinarne się na
mnie zemszczą sprawię sobie wózek widłowy albo jakiś podnośnik ;-)
W sprawie przypraw - to zbieram je nałogowo i wypadają mi te wszystkie
buteleczki i torebeczki już z szafy - ale za to jakie aromaty i jakie smaki
i jakie możliwości.... A kucharzem jestem sobotnio-niedzielnym (na razie -
do czerwca; później mój osobisty narzeczony zamieni się w pana męża) i to
jest dopiero zabawa, gdy możesz gotować, kiedy chcesz a nie kiedy musisz.
Odezwijcie się ludzie, jak to u was wygląda. Mam wrażenie, że niektórzy
nawet głowy z kuchni nie wystawiają - taka wiedza i doświadczenie.
Herbatka
****************************************************
*****************
Minds are like parachutes, they must be open to work.
Danka wrote in message <38e359fd$0$18747@news2.zeelandnet.nl>...
>
>Ola <a...@R...com.pl> schreef in berichtnieuws
>_YGE4.15825$a...@n...tpnet.pl...
>> > Przy okazji mam pytanie:
>>
>> Jak zapanowac nad waga przygotowujac te wszystkie przecudowne dania??
>>
>> Przegladam je kazdego dnia i przesylam slowa uznania dla znajdujacych sie
>tu
>> publikacji przepisow, jeszcze wieksze dla przygotowujacych te wszystkie
>> wspanialosci, jedno mnie nurtuje - obawa przed rosnaca masa
kilogramow....
>> jeszcze raz wszystkich cieplo pozdrawiam
>> Ola
>>
>>
>> No wlasnie! A do tego - czy Wy naprawde macie zawsze "pod reka" te
>przerozne przyprawy itp? I lez to czasu spedzacie na eksperymentach?!
>Podziwiam Wasza fantazje, wiedze i doswiadczenia w zakresie pichcenia!
Wiele
>sie mozna od Was wszystkich nauczyc!
>I za to wielkie dzieki!
>Danka
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-30 17:18:28

Temat: Re: przepraszam - pomylka
Od: "Danka" <j...@n...nl> szukaj wiadomości tego autora


Herbatka <b...@d...com.pl> schreef in berichtnieuws
7SKE4.16896$a...@n...tpnet.pl...
> Z moich obserwacji wynika, że większość "tutejszych" smakoszy przyjmuje
> swojego "kulinarnego świra" z całym dobrodziejstwem inwentarza - tzn.
wlicza
> nadmiat tłuszczyku w koszty łasuchowania. Ja przynajmniej tak robię - i
choć
> na razie mam dużo szczęścia - bo tłuszczyk odkłada się nienazbyt szybko,
to
> w chwilach, gdy moja samoocena spada drastycznie przechodzę na parę dni na
> owoce i warzywa - jak na razie pomaga. Później, gdy ekscesy kulinarne się
na
> mnie zemszczą sprawię sobie wózek widłowy albo jakiś podnośnik ;-)
> W sprawie przypraw - to zbieram je nałogowo i wypadają mi te wszystkie
> buteleczki i torebeczki już z szafy - ale za to jakie aromaty i jakie
smaki
> i jakie możliwości.... A kucharzem jestem sobotnio-niedzielnym (na razie -
> do czerwca; później mój osobisty narzeczony zamieni się w pana męża) i to
> jest dopiero zabawa, gdy możesz gotować, kiedy chcesz a nie kiedy musisz.
> Odezwijcie się ludzie, jak to u was wygląda. Mam wrażenie, że niektórzy
> nawet głowy z kuchni nie wystawiają - taka wiedza i doświadczenie.
> Herbatka
> ****************************************************
*****************
> Ja mam swirka na punkcie gotowania, tzn. jest to moje male hobby.
Uwielbiam ogladac wszelkie programy o kuchceniu i wtedy z reguly dziwie sie,
ze przeciez ja tez moge cos takiego zrobic, bo takie proste i bez zadnych
wymyslnych skladnikow. Niestety, moj zapal czesto szybko mija lub po prostu
zapominam, co to mozna z tego i tego zrobic. Na dodatek nie mam zbyt
wielkiego doswiadczenia w dziedzinie pichcenia. Od jakiegos roku spadlo to
na mnie nagle - odkad zamieszkalam z mym lubym na obczyznie :). Wczesniej
nie mialam pojecia, ze to moze byc taka frajda! A juz zupelnie sie
"rozochacam" jak widze, z jakim apetytem moj krolik doswiadczalny wszystko
palaszuje! Az chce sie zyc i gotowac! Jednego tylko nie jestem w stanie
pojac - jak wiekszosc, a w zasadzie wszyscy z Klubowiczow, wiedza co z czym
mozna polaczyc i co z tego wyjdzie, jakie przyprawki dodac do ryzu, jakie do
makaronu lub jajek....JAK WY TO WSZYSCY ROBICIE!!?? Moze ma ktos jakies
wskazowki na to, jak moge wykorzystac stosik przypraw z mojej szafki? Np.
galka muszkatalowa, oregano, gozdziki ( w tym tez mielone ) suszone: liscie
selera, tymianek, mieta, koperek? Czasmi cos z tego dodam do czegos, ale nie
zawsze ma to taki smak, jaki chcialam.
Pomocy!!!

Danka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-30 21:56:58

Temat: Re: przepraszam - pomylka
Od: Agnieszka <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



Herbatka wrote:
A kucharzem jestem sobotnio-niedzielnym (na razie -
> do czerwca; później mój osobisty narzeczony zamieni się w pana męża) i to
> jest dopiero zabawa, gdy możesz gotować, kiedy chcesz a nie kiedy musisz.
> Odezwijcie się ludzie, jak to u was wygląda. Mam wrażenie, że niektórzy
> nawet głowy z kuchni nie wystawiają - taka wiedza i doświadczenie.


Moj maz (na szcescie :-)) nie nalezy do tych, ktorzy to wymagaja od zon
codziennych domowych obiadkow. Dlatego tez nadal lubie gotowac. Dla
wielu moich kolezanek po slubie gotowanie stalo sie udreka. Jak nie mam
ochoty na pichcenie, to zjadamy cos na miescie lub maz zjada obiad w
barze w pracy.
Dzieki temu czesto mam ochote zrobic cos dobrego lub po prostu
poeksperymentowac. Kuchnia nadal jest moim ulubionym pomieszczeniem. I
nie kojarzy mi sie tylko z codziennymi garami. Bo zupelnie inaczej
gotujesz, kiedy chcesz a nie kiedy musisz:-)
________________________________________
Pozdrawia : Agnieszka Korzeniecka-Czaban
e-mail : a...@p...com
: c...@t...bialystok.pl
www : kaja.topnet.pl
________________________________________

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-31 07:18:01

Temat: Re: przepraszam - pomylka
Od: Ulka <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A kucharzem jestem sobotnio-niedzielnym (na razie -
> do czerwca; później mój osobisty narzeczony zamieni się w pana męża) i to
> jest dopiero zabawa, gdy możesz gotować, kiedy chcesz a nie kiedy musisz.
> Odezwijcie się ludzie, jak to u was wygląda. Mam wrażenie, że niektórzy
> nawet głowy z kuchni nie wystawiają - taka wiedza i doświadczenie.
> Herbatka
Jesli jestes sobotnio-niedzielnym kucharzem to przyjmij wyrazy uznania
do twojej wiedzy kuchennej i czerwcowe gratulacje. Ja jestem typowo
s-n. W sobote zaczynam a w niedziele koncze przygotowanie obiadow na
caly tydzien, coby potem chopy tylko na talerz i do mikrofalowki. Juz
kiedys pisalam, ze dzieki grupie menu tygodniowe bardzo sie
urozmaicilo i chwala ci grupo za to. Nie mam wyobrazni kuchennej i nie
udzielem sie z nowymi przepisami, za to chetnie robie i pisze co z
tego wyszlo, np dzieki przepisowi ostrego na schabik w mojej kuchni
zagoscil rozmaryn, do tamtego czasu nie uzywany i tak kolejno kazdy
przepis wzbogaca moja wiedze kuchenna. Za to wszystko wszystkim dzieki
:-) Ulka


--
nowa oferta, nowe mozliwosci, nowe ceny - http://rubikon.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-31 08:57:40

Temat: Odp: przepraszam - pomylka
Od: "Ola" <a...@R...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Widze, ze wiekszosc z nas para sie kuchnia w weekendy - pewnie stad to
uwielbienie. Dopoki cos jest przyjemnoscia a nie obowiazkiem, mozna o tym
myslec, czytac itd. Ja mam bardzo komfortowa sytuacje - moj maz jest
kucharzem i lubi bardzo gotowac (dla niego to przyjemnosc - bo zawodowo sie
tym nie para). Dzieki temu do kuchni "dopuszcza" mnie tylko w weekendy, a i
to nie zawsze....
zycze wszystkim Paniom mezow "maniakow kuchni", tylko trzeba uwazac na to
dobrodziejstwo inwentarza - jak okreslila skoki wagi Herbatka
Ola
Użytkownik Ulka <u...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> > A kucharzem jestem sobotnio-niedzielnym (na razie -
> > do czerwca; później mój osobisty narzeczony zamieni się w pana męża) i
to
> > jest dopiero zabawa, gdy możesz gotować, kiedy chcesz a nie kiedy
musisz.
> > Odezwijcie się ludzie, jak to u was wygląda. Mam wrażenie, że niektórzy
> > nawet głowy z kuchni nie wystawiają - taka wiedza i doświadczenie.
> > Herbatka
> Jesli jestes sobotnio-niedzielnym kucharzem to przyjmij wyrazy uznania
> do twojej wiedzy kuchennej i czerwcowe gratulacje. Ja jestem typowo
> s-n. W sobote zaczynam a w niedziele koncze przygotowanie obiadow na
> caly tydzien, coby potem chopy tylko na talerz i do mikrofalowki. Juz
> kiedys pisalam, ze dzieki grupie menu tygodniowe bardzo sie
> urozmaicilo i chwala ci grupo za to. Nie mam wyobrazni kuchennej i nie
> udzielem sie z nowymi przepisami, za to chetnie robie i pisze co z
> tego wyszlo, np dzieki przepisowi ostrego na schabik w mojej kuchni
> zagoscil rozmaryn, do tamtego czasu nie uzywany i tak kolejno kazdy
> przepis wzbogaca moja wiedze kuchenna. Za to wszystko wszystkim dzieki
> :-) Ulka
>
>
> --
> nowa oferta, nowe mozliwosci, nowe ceny - http://rubikon.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-31 15:46:40

Temat: Re: przepraszam - pomylka - co z przyprawami
Od: "Herbatka" <b...@d...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Danka wrote in message <38e38c6b$0$18745@news2.zeelandnet.nl>...
>Jednego tylko nie jestem w stanie
>pojac - jak wiekszosc, a w zasadzie wszyscy z Klubowiczow, wiedza co z czym
>mozna polaczyc i co z tego wyjdzie, jakie przyprawki dodac do ryzu, jakie
do
>makaronu lub jajek....JAK WY TO WSZYSCY ROBICIE!!?? (ciach)

Sądząc z obserwacji dużo czytamy, jeszcze więcej eksperymentujemy i
potrafimy się śmiać z własnych kulinarnych niewypałów :-)

Moze ma ktos jakies
>wskazowki na to, jak moge wykorzystac stosik przypraw z mojej szafki? Np.
>galka muszkatalowa, oregano, gozdziki ( w tym tez mielone ) suszone: liscie
>selera, tymianek, mieta, koperek? Czasmi cos z tego dodam do czegos, ale
nie
>zawsze ma to taki smak, jaki chcialam. (ciach)

gałka muszkatołowa - obowiązkowo do dań z brokułami i żeby beszamel nie był
nudny, dobra do ziemniaków praktycznie w każdej postaci, do różnych mięsnych
farszy
oregano - Jezu, o tym można by ksiązkę napisać, wszystko co z pomidorami,
łychami do pizzy (przynajmniej jeśli jest przeznaczona dla mego Smoka), do
wszelkich warzywnych zapiekankek - oregano genialnie rozwija aromat, jeśli
pozwolisz mu pobyć w podwyższonej temperaturze - wtedy łatwiej uwalniają się
olejki lotne (no i oczywiście zawsze przed doprawieniem rozcieramy oregano w
rękach), sos boloński, osso buco (generalnie duża część włoskich przepisów),
ja dodaję nawet do Krwawej Mary :-)
goździki - wiadomo do kompotów i zapraw z owocami, do ragout z królika
(podawałam niedawno przepis)
suszone liście selera - ja tam wolę świeże
tymianek - moja ulubiona przyprawa ( zaraz po oregano) - ale uwaga - jest
bardzo silna, nie można dawać jej zbyt dużo, bo stłumi smak potrawy. Dodaję
ją do sznycelków z wieprzowej polędwiczki podlewanych winem i śmietaną, do
dań z grilla, do octu ziołowego, można do rosołu, pasztetów, kiszonych
ogórków (dodajemy w czasie kiszenia), pieczeni wołowej, wątróbki, do
koltetów mielonych, do zupy fasolowej lub grochówki a nawet do fasolki po
bretońsku, do dużej części włoskich potraw mięsnych. Żeby usunąć przykry
zapach smażonych ryb morskich - nacieram je tymiankiem i melisą.
Mięta - do baraninki (jeśli uda się mi ją dostać), do sosu tdzadziki (czy
jak ten czort się po polsku zwie) i generalnie do sosów jogurtowych, do
tureckich szaszłyków z mielonej cielęciny (miały być baranie, ale nie
miałam, za to była cielęcina - smakuje pysznie),
koperek - suszonego nie uznaję, ale ze świeżego + jogurt + czosnek robię
fajny sosik do gotowanych szparagów, faszeruję też koperekim (+ inne zioła
m.in. tymianek) pstrągi, które później piekę na grillu lub w piekarniku
Uff, i to by było z grubsza na tyle...
Herbatka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-31 21:00:13

Temat: Re: przepraszam - pomylka - co z przyprawami
Od: "Danka" <j...@n...nl> szukaj wiadomości tego autora


Herbatka <b...@d...com.pl> schreef in berichtnieuws
AL3F4.20708$a...@n...tpnet.pl...
>
> gałka muszkatołowa - obowiązkowo do dań z brokułami i żeby beszamel nie
był
> nudny, dobra do ziemniaków praktycznie w każdej postaci, do różnych
mięsnych
> farszy
> oregano - Jezu, o tym można by ksiązkę napisać, wszystko co z pomidorami,
> łychami do pizzy (przynajmniej jeśli jest przeznaczona dla mego Smoka), do
> wszelkich warzywnych zapiekankek - oregano genialnie rozwija aromat, jeśli
> pozwolisz mu pobyć w podwyższonej temperaturze - wtedy łatwiej uwalniają
się
> olejki lotne (no i oczywiście zawsze przed doprawieniem rozcieramy oregano
w
> rękach), sos boloński, osso buco (generalnie duża część włoskich
przepisów),
> ja dodaję nawet do Krwawej Mary :-)
> goździki - wiadomo do kompotów i zapraw z owocami, do ragout z królika
> (podawałam niedawno przepis)
> suszone liście selera - ja tam wolę świeże
> tymianek - moja ulubiona przyprawa ( zaraz po oregano) - ale uwaga - jest
> bardzo silna, nie można dawać jej zbyt dużo, bo stłumi smak potrawy.
Dodaję
> ją do sznycelków z wieprzowej polędwiczki podlewanych winem i śmietaną,
do
> dań z grilla, do octu ziołowego, można do rosołu, pasztetów, kiszonych
> ogórków (dodajemy w czasie kiszenia), pieczeni wołowej, wątróbki, do
> koltetów mielonych, do zupy fasolowej lub grochówki a nawet do fasolki po
> bretońsku, do dużej części włoskich potraw mięsnych. Żeby usunąć przykry
> zapach smażonych ryb morskich - nacieram je tymiankiem i melisą.
> Mięta - do baraninki (jeśli uda się mi ją dostać), do sosu tdzadziki (czy
> jak ten czort się po polsku zwie) i generalnie do sosów jogurtowych, do
> tureckich szaszłyków z mielonej cielęciny (miały być baranie, ale nie
> miałam, za to była cielęcina - smakuje pysznie),
> koperek - suszonego nie uznaję, ale ze świeżego + jogurt + czosnek robię
> fajny sosik do gotowanych szparagów, faszeruję też koperekim (+ inne zioła
> m.in. tymianek) pstrągi, które później piekę na grillu lub w piekarniku
> Uff, i to by było z grubsza na tyle...
> Herbatka
>
> Jezu drogi! Wielgasne dzieki! Na pewno mi sie te podpowiedzi przydadza. A
swoja droga - jak Twoja glowa moze to wszystko tak spamietac?

Danka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-04-01 12:03:04

Temat: Re: przepraszam - pomylka - co z przyprawami
Od: "Herbatka" <b...@d...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Głowa nie, ale za to żołądek i kubki smakowe pamiętają wszystko doskonale
:-)))))
Herbatka
--

Danka wrote in message <38e511e6$0$28174@news2.zeelandnet.nl>...

>> Jezu drogi! Wielgasne dzieki! Na pewno mi sie te podpowiedzi przydadza. A
>swoja droga - jak Twoja glowa moze to wszystko tak spamietac?
>
>Danka
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

lubczyk
Gdzie moznkupic WOK-a ?
rejs
Co to polplasterki?
Fondue + sałatki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »