Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!not
-for-mail
From: "Ayell Ari" <c...@f...sos.com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???
Date: Tue, 1 Feb 2000 16:00:26 +0100
Organization: CI TASK http://news.task.gda.pl/
Lines: 38
Message-ID: <876sff$hqt$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: rower.ds.univ.gda.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 949417263 18269 153.19.25.133 (1 Feb 2000 15:01:03 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: 1 Feb 2000 15:01:03 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.71.1712.3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.71.1712.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:39328
Ukryj nagłówki
jestem tu pierwszy raz ...ale to nic :)
od dluzszego czasu duzo sobie mysle- chyba za duzo...
czuje sie jakbym byla zamknieta w jakiejs puszce ze wspomnieniami i nie
potrafila otworzyc wieczka i pojsc dalej, zaczac kolejny dzien nie myslac o
tym, co bylo, minelo i nie wroci
wiem , powinnam cieszyc sie tym ze mam co wspominac, ciesze sie...
ale mam takze dziwne wrazenie , ze gdzies tam daleko za soba zostawilam
wazna czesc mojego ja, kawal swiata, ktory zbudowalam zostal zamkniety w tej
puszce ze wspomnieniami...a ja nie moge zbudowac sobie nowego- i dlatego
siedze wciaz w tej puszce, obok martwego juz swiata... dawno zgubilam do
niego klucz, tak, tak...
nie chodzi tu wcale o niespelnioną czy tez spejniona milosc
przynajmniej nie taka miedzy kobieta i mezczyzna...
milosc byla ... taka przyjacielska... wspolna...do gór ...do gitary, do
"Czwartej nad ranem...", do starych schronisk i ludzi nie z tej ziemi, do
tych wszystkich majstrów Bieda spotkanych gdzies na szlaku ...i moznaby tak
wymieniac bez konca- kto zna ten klimat, zrozumie
i zyje tymi wspomnieniami z rajdow, szlakow...bo czas nas wszystkich
porozrzucal po świecie i ...i juz NAS nie ma. Mozna pomyslec ze prawdziwa
przyjazn nie ginie...ale...
fakt jest taki,ze brak mi tych ludzi i tych czasow .Tak bardzo, ze trzymam
sie tych wspomnien kurczowo, za bardzo kurczowo. Za czesto sie ogladam,
dlatego często sie potykam...
siedze i brak mi odwagi , by chwycic tak po prostu za plecak i wyjechac
"...tam gdzie wiedzie szlak- na poloniny na niebieskie"
wiem jak sie ta choroba nazywa:))- to nic innego jak SAMOTNOSC:))
ma ktos jakies lekarstwo?
|