| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-02-04 09:04:19
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???
spider napisał(a) w wiadomości: ...
>> Przyjazn nie ginie jezeli sie o nia tak jak o milosc dba
>ale nie wystarczy, jak tylko jedna strona dba...
>mozesz niewiadomo jak bardzo chciec utrzymac przyjazn, starac sie i w
ogole,
>ale jak druga strona o to nie dba, to nie ma szans na przyjazn...
>pa
>spider.
A czy Ty masz wplyw na druga stone. Do tanga trzeba dwojga. Jesli ktos
nie chce tanczyc trzeba sie z tym pogodzic. To trudne ale moim zdaniem
to jedyny sposob na taka sytuacje. Moze to tylko my uwazalismy, ze to
przyjazn?
Pozdrawiam Val.
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-02-04 10:08:45
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???> rodzi sie pytanie :czy nasz wiek to wiek samotnosci? nasze 100 lat
> samotnosci....heh... co sie stalo z ludzmi, czemu nie potrafia sie
odnalezc
> w dzisiejszu=ym swiecie???
Dlaczego uwazasz, ze ten wiek to wiek samotnosci?
Ja wcale tak nie uwazam.
spider.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-04 10:28:14
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???>Dlaczego uwazasz, ze ten wiek to wiek samotnosci?
>Ja wcale tak nie uwazam.
Ja tez tak nie uwazam. Np. takie panny w XVIII wieku w bogatych domach
spedzajace czas na posilkach i spacerach w gronie rodziny musialy byc
samotne...
Zawsze nam sie wydaje, ze nasze czasy sa wyjatkowe i dramatyzujemy, a tak
naprawde to wszystko juz bylo, wojny itp. byly zawsze kiedys nawet wiecej,
tak samo z samotnoscia, wydaje mi sie ze czasy nie niosa ze soba radykalnych
zmian w ludziach a jedynie moze fakt, ze zaczynamy zwracac na jakies
zjawisko uwage powoduje zludzenie, ze to zjawisko sie nasila. W naszym XX
wieku jestesmy o wiele bardziej swiadomi tych zjawisk., stad moze to
przeswiadczenie ze jest on taki wyjatkowy
Pozdrw.
Abba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-04 17:34:35
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???czemu uwazam,ze wiek samotnosci? po czesci dlatego, ze widze jej duzo
dookola. moze podobne jemu byly i XVII i I ...itd... nie wiem i nie jestem w
stanie tego ocenic -za to moge sie pokusic o ocene tego , w ktorym zyje :)
oczywiscie, ze jest to ocena subiektywna, ale taka jest natura oceny
poza tym nie twierdze, to jedyna z nazw jakie mozna tym czasom przydac:)
przyjrzyjcie sie filmom XX wieku - szczegolnie dokumentalnym- czy nie
widzicie w nich tej tesknoty za bliskoscią???
dlaczego najwiekszym hitem inetrnatowym stala sie mozliwosc ogladania a
raczej podgladania kobiety/ a moze mezczyzny ktory mial zamontowana kamere
i mogl byc obserwowany pzrez cale 24 h ?
moze to rodzaj zboczenia?
a moze jakas zdeformowana XX - wieczna forma bliskosci z drugim czlowiekiem?
substytut?
wbrew pozorom nie jestem czlowiekiem ktory sie nad soba uzala- owszem mam
chwile slabosci(dalam tego wyraz:)) )- nie twierdze ze swiat jest zly...
nikt mnie nie lubi...i ptaki na mnie sraja;)))
nie!! i wbrew pozorom nie jestem tez tak monoperspektywiczna jak sie wydaje-
widze od cholery dobrych stron tego zycia:)))
pozdrawiam:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-04 17:38:50
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???nie mam jej tak czesto...nie wiem sprobuje tak na nia spojrzec:)
upojenia czym?
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-04 19:00:31
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???
Ayell Ari wrote :
> nie mam jej tak czesto...nie wiem sprobuje tak na nia spojrzec:)
> upojenia czym?
> pozdrawiam
>
>
czymkolwiek ;-)
tym czym lubisz
Voo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-04 22:08:54
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???aha:)
skrzat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-04 22:12:00
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???jasne : nie ma sensu nikogo do niczego zmuszac:)
jesli to nie byla przyjazn- trudno
a moze jest ??? tylko w innej formie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-05 00:36:31
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???
Ayell Ari wrote :
>aha:)
>skrzat
>
>
8-)
powiedz tylko : co znaczy _skrzat_ ?
\/oo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-05 10:03:42
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???Czy mozesz sprecyzowac co miales/las na mysli .
O jaka inna forme Ci chodzi.
Zaintryowany. Val
Pozrawiam
Ayell Ari napisał(a) w wiadomości: <87fisj$s71$1@korweta.task.gda.pl>...
>jasne : nie ma sensu nikogo do niczego zmuszac:)
>jesli to nie byla przyjazn- trudno
>a moze jest ??? tylko w innej formie?
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |