| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-02-05 11:52:56
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???po feriach oki:)))))teraz mam 15 min do pociagu:)pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-02-07 10:14:09
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???>czemu uwazam,ze wiek samotnosci? po czesci dlatego, ze widze jej duzo
>dookola. moze podobne jemu byly i XVII i I ...itd... nie wiem i nie jestem
w
>stanie tego ocenic -za to moge sie pokusic o ocene tego , w ktorym zyje :)
>przyjrzyjcie sie filmom XX wieku - szczegolnie dokumentalnym- czy nie
>widzicie w nich tej tesknoty za bliskoscią???
No tak, to wszystko prawda, ale mysle ze to po prostu tak jest z ludzmi, ze
tesknia za bliskoscia, rowniez taka, do ktorej nawet nie sa zdolni, takie
czesto "chcialbym a nie moge" i to naszego wieku w tym wzgledzie nie
wyroznia. A ze w XX wieku robi sie filmy i w ogole jest tyle nowych srodkow
wyrazu (np. internet) to ogolnie wiecej wokol naszej samotnosci szumu.
>wbrew pozorom nie jestem czlowiekiem ktory sie nad soba uzala- owszem mam
>chwile slabosci(dalam tego wyraz:)) )- nie twierdze ze swiat jest zly...
Nie watpie w to bynajmniej.;)
Pozdrawiam
Abba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-11 23:11:57
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???hmm chodzilo mi o to,ze przeciez przyjazn to nie tylko czeste widzenie sie
nawzajem i czeste wspolne wyjazdy ... moze to swiadomosc,ze ktos tam baardzo
cieplo cie wspomina i jest gotow ci pomoc kiedy bedzie trzeba...mimo,ze nie
dzwonisz do niego co niedziela:)))) pozdrawiam
skrzat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-11 23:15:50
Temat: Re: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???nic poza tym ze tak nazwali mnie gdzies w siodmej klasie podstawowki ....moi
przyjaciele(?)z tamtych uroczych lat ... to bylo na obozie po pojezierzu
drawskim . i teraz na studiach tez mnie tak nazywaja....
dziwnie trwaly nick:)
moze dlatego ze duza nie jestem:))))))
pozdrawiam skrzat
p.s. ayell- to nie moje konto uzywam go tylko czasasmi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-14 12:15:10
Temat: Odp: przeszlosc- co zrobic by sie od niej oderwac???Takich przyjazni jest niewiele i nie przetrzymuja najczesciej proby czasu
ale sa mozliwe. Ja raczej rozpatrywalem to pod katem nasze oczekiwia a
rzeczywistosc. Czesto po latach z tych wielkich przyjazni pozostaje tylko
garstka wspomnien.
pozdrawiam Val.
Użytkownik Ayell Ari <c...@f...sos.com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:882513$nrv$...@k...task.gda.pl...
> hmm chodzilo mi o to,ze przeciez przyjazn to nie tylko czeste widzenie sie
> nawzajem i czeste wspolne wyjazdy ... moze to swiadomosc,ze ktos tam
baardzo
> cieplo cie wspomina i jest gotow ci pomoc kiedy bedzie trzeba...mimo,ze
nie
> dzwonisz do niego co niedziela:)))) pozdrawiam
> skrzat
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |