« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-23 11:15:45
Temat: psychologNie widze w zyciu czlowieka zadnego sensu (z tego powodu czesto popadam w
depresje). Mam prace, co prawda oblalem studia, ale to nie jest przyczyna
mojego dolka, sensu w zyciu niemoglem sie joz od dawna dopatrzec. Zawsze
bylem outsajderem, ale ostatnio coraz bardziej zamykam sie w sobie i mam
coraz mniejsza chec kontynuowac ten bezsens. Dzisiaj powiedzialem rodzicom
ze zycie jest kompletnie bez sensu, chyba ich to niezle przygnebilo :(.
Wiem ze sie uzalam ale musze troche odreagowac. Jak myslicie czy wizyta u
psychologo moze mi pomoc?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-02-23 12:22:16
Temat: Re: psychologUżytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a57tl1$r15$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
<....>
> Wiem ze sie uzalam ale musze troche odreagowac. Jak myslicie czy wizyta u
> psychologo moze mi pomoc?
pomysl czy wiesz co jest nie tak, czy wiesz co chciałbys zminic, i w koncu
czy potrafisz sobie poradzic sam.
ja własnie sam sie nad tym zastanwaim, moze troche z innej perspktywy...Moze
pomocny bedzie dla Ciebie text (tylko sie nie przeraz, nie wszystko dotyczyc
musi Ciebie):
http://www.psychiatria.pl/archiwum_wyn/482&lekarz=%2
0tak
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-23 12:27:03
Temat: Re: psychologUżytkownik "Marsel" <...>
Dla scisłosci, mysle ze warto sie zastanowic nad tym fagmentem:
"
Jeśli nie czujesz się chory, a psychoterapią interesujesz się bo chciałbyś:
- poprawić swoje relacje z ludźmi,
- być bardziej efektywnym w pracy,
- lepiej wykorzystywać swój potencjał intelektualny,
- nauczyć się radzić sobie ze stresem i napięciami,
to pomyśl raczej o jakiejś formie psychicznego treningu np.
interpersonalnym, asertywności, szybkiego uczenia się, relaksacji. Wiele
ośrodków usług psychologicznych oferuje takie możliwości właśnie ludziom
zdrowym. Propozycje i adresy możesz znaleźć m.in. w czasopismach takich jak
"Charaktery". Podobnie jeśli interesujesz się samopoznaniem, rozwojem
własnej duchowości lub technikami medytacji transcendentnej - poszukaj
innych sposobów niż psychoterapia.
"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-23 12:31:52
Temat: Re: psychologMoże Ci pomóc !!!!!!
Wiem o czym piszesz, u mnie te depresje tak się zaczęły nasilać, że powoli
dostrajałam się do myśli, że teraz to już kulka w łeb albo szpital
psychiatryczny. Nic mnie nie cieszyło, nie chciało mi się walczyć o siebie,
nic tylko agresja i złość i to ciągłe pytanie - kto powiedział, że życie
jest piękne ?!
Za 3 miesiące spodziewam się dziecka - wcale nie było mi fajnie z tą myślą,
ale jak zaczęłam mieć myśli, żeby wbić sobie nóż w brzuch, to był to
wystarczający sygnał, żeby coś z tym zrobić.
Poszłam na terapię, płacę za nią kupę ciapy - powiem więcej - nie stać mnie
na nią - ale ja nie zjem, ukradnę, ale się z tego grajdołka wydostanę !
Byłam na spotkaniu 3 razy - za drugim spotkaniu nastąpił taaaaaaki przełom,
że mało z butów nie wyskoczyłam.
Odnalazłam brakującą część siebie, nic już nie jest takie jak przedtem - ale
ostrzegam ! nie jest łatwo zmierzyć się ze sobą i swoimi zmorami - potrzeba
odwagi no i determinacji, żeby nie zrezygnować, bo wtedy masz wrażenie
jakbyś jeszcze głębiej się zapadał - trzeba wytrwać, świat się przez to nie
zmieni - to Ty się zmienisz, inczej spojrzysz na wszystko, na siebie, na
życie, które wcale nie będzie piękniejsze, ale nie będzie już takie trudne i
smutne.
pozdr
a
----- Original Message -----
From: <k...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, February 23, 2002 12:15 PM
Subject: psycholog
> Nie widze w zyciu czlowieka zadnego sensu (z tego powodu czesto popadam w
> depresje). Mam prace, co prawda oblalem studia, ale to nie jest przyczyna
> mojego dolka, sensu w zyciu niemoglem sie joz od dawna dopatrzec. Zawsze
> bylem outsajderem, ale ostatnio coraz bardziej zamykam sie w sobie i mam
> coraz mniejsza chec kontynuowac ten bezsens. Dzisiaj powiedzialem rodzicom
> ze zycie jest kompletnie bez sensu, chyba ich to niezle przygnebilo :(.
> Wiem ze sie uzalam ale musze troche odreagowac. Jak myslicie czy wizyta u
> psychologo moze mi pomoc?
>
>
> ----------------------------------------------------
------------------
> Podaruj sobie odrobine radosci... >>> http://sms.interia.pl/
>
>
>
----------------------------------------------------
------------------
Zmien STARE logo w komorce NA NOWE... >>> http://sms.interia.pl/
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-23 14:08:38
Temat: Re: psycholog
Użytkownik "Madroz" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:00b501c1bc66$48cc01e0$6464a8c0@MarcinDrozdz...
u mnie te depresje tak się zaczęły nasilać, Nic mnie nie cieszyło, nie
chciało mi się walczyć o siebie,
> nic tylko agresja i złość > Za 3 miesiące spodziewam się dziecka - wcale
nie było mi fajnie z tą myślą,
Poszłam na terapię, płacę za nią kupę ciapy - powiem więcej - nie stać mnie
na nią - ale ja nie zjem, ukradnę, ale się z tego grajdołka wydostanę !
Kobieta w ciąży miewa różne zawirowania psychiczne, również depresję,
niepokój, wzmożoną chwiejność emocjonalną itd. Stan ten jest całkowicie
normalny i mija samoistnie, czego zapewne psychoterapeuta Ci nie powiedział
/we własnym dobrze pojętym interesie ;)./ Dlatego najpierw należało
stwierdzić u zwykłego psychologa-diagnosty, co jest przyczyną Twoich
trudności psychicznych, a potem ew. gnać na darmową psychoterapię, która
jest prowadzona przy szkołach rodzenia, specjalnie dla kobiet w ciąży.
> Byłam na spotkaniu 3 razy - za drugim spotkaniu nastąpił taaaaaaki
przełom,
> że mało z butów nie wyskoczyłam.
Nie chcę być złym prorokiem, ale ten przełom może być chwilowy i co
najśmieszniejsze - całkowicie nie związany z sesjami terapeutycznymi, tylko
z przemianami metabolicznymi w Twoim organiźmie.
- ale
> ostrzegam ! nie jest łatwo zmierzyć się ze sobą i swoimi zmorami -
potrzeba
> odwagi no i determinacji, żeby nie zrezygnować,
W związku z narodzinami dziecka czeka Cię mnóstwo wydatków, więc to raczej
kwestia...rozsądku ;).
Dorrit
>
> pozdr
> a
>
>
>
>
> ----- Original Message -----
> From: <k...@o...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Saturday, February 23, 2002 12:15 PM
> Subject: psycholog
>
>
> > Nie widze w zyciu czlowieka zadnego sensu (z tego powodu czesto popadam
w
> > depresje). Mam prace, co prawda oblalem studia, ale to nie jest
przyczyna
> > mojego dolka, sensu w zyciu niemoglem sie joz od dawna dopatrzec. Zawsze
> > bylem outsajderem, ale ostatnio coraz bardziej zamykam sie w sobie i mam
> > coraz mniejsza chec kontynuowac ten bezsens. Dzisiaj powiedzialem
rodzicom
> > ze zycie jest kompletnie bez sensu, chyba ich to niezle przygnebilo :(.
> > Wiem ze sie uzalam ale musze troche odreagowac. Jak myslicie czy wizyta
u
> > psychologo moze mi pomoc?
> >
> >
> > ----------------------------------------------------
------------------
> > Podaruj sobie odrobine radosci... >>> http://sms.interia.pl/
> >
> >
> >
>
>
> ----------------------------------------------------
------------------
> Zmien STARE logo w komorce NA NOWE... >>> http://sms.interia.pl/
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-23 17:07:18
Temat: Re: psycholognie wyraziłam się jasno -
moje depresje zaczęły się jakieś 10 lat temu, a miały swoje źródło w
traumatycznym (nie lubię tego słowa) dzieciństwie. Z "domu" (tylko ja i
chora matka) wyniosłam wszystko tylko nie miłość do samej siebie - dlatego
przez tyle lat nie potrafiłam walczyć o siebie - myślałam, że mi przejdzie,
że tak dużo czytając, studiując psychologię - mogę pomóc sobie sama.
Oczywiście, że ciąża te stany nasiliła - piszą o tym wszędzie - no i dobrze,
że tak się stało, bo to mnie ostatecznie zmobilizowało, żeby zrobić z tym
pieprznikiem jaki mam w głowie - porządek.
Terapeutka - nie skłamię jeśli powiem, że 10 w kolejności jaką odwiedziłam -
bardzo mnie ujęła od początku - uczciwie mnie pytając - czego oczekuję, z
czym przychodzę i ile daję sobie czasu na tą terapię - żaden inny tego
wcześniej nie zrobił - oczywiście z "wiadomych" - kasowych względów.
Tylko ja sama mogę ocenić - czym był owy przełom w moim życiu. Mogę
powiedzieć, że te problemy, z którymi do niej poszłam - ciągną się za mną
latami i jeśli poczułam, doświadczyłam i doświadczam widocznych zmian we
mnie, a dzięki temu wokół mnie, to myślę, że warto w ten sposób inwestować w
siebie, w moją, dziecka przyszłość.
Dzięki temu mam szansę na zbudowanie domu, jakiego ja - nigdy nie miałam.
pozdrawiam
angela
----- Original Message -----
From: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, February 23, 2002 3:08 PM
Subject: Re: psycholog
>
> Użytkownik "Madroz" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:00b501c1bc66$48cc01e0$6464a8c0@MarcinDrozdz...
> u mnie te depresje tak się zaczęły nasilać, Nic mnie nie cieszyło, nie
> chciało mi się walczyć o siebie,
> > nic tylko agresja i złość > Za 3 miesiące spodziewam się dziecka - wcale
> nie było mi fajnie z tą myślą,
> Poszłam na terapię, płacę za nią kupę ciapy - powiem więcej - nie stać
mnie
> na nią - ale ja nie zjem, ukradnę, ale się z tego grajdołka wydostanę !
>
>
> Kobieta w ciąży miewa różne zawirowania psychiczne, również depresję,
> niepokój, wzmożoną chwiejność emocjonalną itd. Stan ten jest całkowicie
> normalny i mija samoistnie, czego zapewne psychoterapeuta Ci nie
powiedział
> /we własnym dobrze pojętym interesie ;)./ Dlatego najpierw należało
> stwierdzić u zwykłego psychologa-diagnosty, co jest przyczyną Twoich
> trudności psychicznych, a potem ew. gnać na darmową psychoterapię, która
> jest prowadzona przy szkołach rodzenia, specjalnie dla kobiet w ciąży.
>
>
> > Byłam na spotkaniu 3 razy - za drugim spotkaniu nastąpił taaaaaaki
> przełom,
> > że mało z butów nie wyskoczyłam.
>
>
> Nie chcę być złym prorokiem, ale ten przełom może być chwilowy i co
> najśmieszniejsze - całkowicie nie związany z sesjami terapeutycznymi,
tylko
> z przemianami metabolicznymi w Twoim organiźmie.
>
>
> - ale
> > ostrzegam ! nie jest łatwo zmierzyć się ze sobą i swoimi zmorami -
> potrzeba
> > odwagi no i determinacji, żeby nie zrezygnować,
>
>
> W związku z narodzinami dziecka czeka Cię mnóstwo wydatków, więc to raczej
> kwestia...rozsądku ;).
> Dorrit
> >
> > pozdr
> > a
> >
> >
> >
> >
> > ----- Original Message -----
> > From: <k...@o...pl>
> > To: <p...@n...pl>
> > Sent: Saturday, February 23, 2002 12:15 PM
> > Subject: psycholog
> >
> >
> > > Nie widze w zyciu czlowieka zadnego sensu (z tego powodu czesto
popadam
> w
> > > depresje). Mam prace, co prawda oblalem studia, ale to nie jest
> przyczyna
> > > mojego dolka, sensu w zyciu niemoglem sie joz od dawna dopatrzec.
Zawsze
> > > bylem outsajderem, ale ostatnio coraz bardziej zamykam sie w sobie i
mam
> > > coraz mniejsza chec kontynuowac ten bezsens. Dzisiaj powiedzialem
> rodzicom
> > > ze zycie jest kompletnie bez sensu, chyba ich to niezle przygnebilo
:(.
> > > Wiem ze sie uzalam ale musze troche odreagowac. Jak myslicie czy
wizyta
> u
> > > psychologo moze mi pomoc?
> > >
> > >
> > > ----------------------------------------------------
------------------
> > > Podaruj sobie odrobine radosci... >>> http://sms.interia.pl/
> > >
> > >
> > >
> >
> >
> > ----------------------------------------------------
------------------
> > Zmien STARE logo w komorce NA NOWE... >>> http://sms.interia.pl/
> >
> >
> > --
> > Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
> >
>
>
>
> ----------------------------------------------------
------------------
> Najlepsza bezplatna poczta w Polsce >>> http://poczta.interia.pl/
> 1. miejsce w rankingu Komputer Swiat (nr 5/2002)
>
>
>
----------------------------------------------------
---------------
Czy zlamano antypirackie zabezpieczenia Windows XP?
http://komputery.interia.pl/id/akt/www/wys?inf_id=23
1174
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-23 18:16:46
Temat: Re: psycholog
> Jak myslicie czy wizyta u
> psychologo moze mi pomoc?
mysle ze tak, moge nawet dac ci namiar na niezlego (kobieta)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-23 19:25:07
Temat: Re: psychologbezzwlocznei idz do psychologa
Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a57tl1$r15$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Nie widze w zyciu czlowieka zadnego sensu (z tego powodu czesto popadam w
> depresje). Mam prace, co prawda oblalem studia, ale to nie jest przyczyna
> mojego dolka, sensu w zyciu niemoglem sie joz od dawna dopatrzec. Zawsze
> bylem outsajderem, ale ostatnio coraz bardziej zamykam sie w sobie i mam
> coraz mniejsza chec kontynuowac ten bezsens. Dzisiaj powiedzialem rodzicom
> ze zycie jest kompletnie bez sensu, chyba ich to niezle przygnebilo :(.
> Wiem ze sie uzalam ale musze troche odreagowac. Jak myslicie czy wizyta u
> psychologo moze mi pomoc?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-23 20:32:02
Temat: Re: psychologo rany, po raz pierwszy jest mi tak kogos zal z sieci
i do tego jescze faceta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-23 21:54:02
Temat: Re: psycholog<k...@o...pl> na moim ekranie zjawia się z tekstem:
> Nie widze w zyciu czlowieka zadnego sensu
Powieś się (TM)
--
ika - umop apisdn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |