Mój Dzidek jest pszczelarzem. Niestety jedna z największych pasiek na
Śląsku. Obok pasieki jest ogródek który uprawiam razem z Ciocią. Dzięki
pszczółkom mamy dużo, mniej lub bardziej zdrowych owoców. (Np. piękne i
jędrne wiśnie na drzewku są do końca lipca). Niestety wszyscy mi powtarzają,
że nie mogę mieć żadnych stawków, oczek, kaskad ani fontann. Czy Ktoś ma
pszczoły które nie "gryzą" się z wodą?

Staszek i Rodzinka