« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-18 10:45:14
Temat: puchowa kurtkajak ją uprać?
na metce jest napisane coby w max. 40 i do wody
No to popróbowałam z samym kapturem.
Będzie kurtka bez kaptura ;-(
Nie lubie nosić do pralni chemicznej, bo nijak ma się to do prania
(probowaliście kiedys uprac "wyprane" w pralni chem. spodnie
własnoręcznie? ale fujskie ;-))
--
Pozdrawiam Botwinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-20 07:56:04
Temat: Re: puchowa kurtkaja piore w pralce, ustawiam max temp. na 40 i wylaczam wirowanie
najdluzszy jest potem proces suszenia,
moze sie okazac, ze zajdzie potrzeba zeby potem recznie roztrzepac puch,
pozdrawiam,
cholo
"Botwinka" <b...@o...pl> wrote in message
news:atst1n$736$1@news.onet.pl...
> jak ją uprać?
> na metce jest napisane coby w max. 40 i do wody
> No to popróbowałam z samym kapturem.
> Będzie kurtka bez kaptura ;-(
> Nie lubie nosić do pralni chemicznej, bo nijak ma się to do prania
> (probowaliście kiedys uprac "wyprane" w pralni chem. spodnie
> własnoręcznie? ale fujskie ;-))
> --
> Pozdrawiam Botwinka
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-20 09:27:22
Temat: Re: puchowa kurtka> moze sie okazac, ze zajdzie potrzeba zeby potem recznie roztrzepac puch,
On ma skłonności do zbijania się w kulki, niestety. Mam pralkę bez suszarki,
w której prałam w zeszłym roku puchówkę. I efekty: puch zbity w owe grudki -
musiałam wszystkie rozrywać przez materiał, plamy białe na całek kurtce,
tyglądające niczym sól na butach - podejrzewam, że to coś, co z pierza
wylazło, jakiś impregnat czy coś, a poza tym zapach "zmokłej kury"! :(((
Albo i gorszy!!! I ten zapach niestety był najbardziej uciążliwy, bowiem nie
zszedł i w miesiąc po praniu, wstyd mi było iść przy kimś, czy być w
miejscach zatłoczonych, bo czułam ze ode mnie po prostu śmierdzi :(
Skończyło się zaniesieniem kurtki do pralni.
Więc nie polecam prania kurtek w pralkach bez suszarki, nie wiem jak w tych
drugich.
Pozdrawiam,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-20 11:13:53
Temat: Re: puchowa kurtkaOn Wed, 18 Dec 2002 11:45:14 +0100 I had a dream that Botwinka <b...@o...pl>
wrote:
>jak ją uprać?
>na metce jest napisane coby w max. 40 i do wody
>No to popróbowałam z samym kapturem.
>Będzie kurtka bez kaptura ;-(
>Nie lubie nosić do pralni chemicznej, bo nijak ma się to do prania
>(probowaliście kiedys uprac "wyprane" w pralni chem. spodnie
>własnoręcznie? ale fujskie ;-))
Pranie normalne, ręczne, w ciepłej wodzie. Prałem kurtkę puchową, wirowanie
normalne (choć producent zaleca wirowanie z trzema piłeczkami do tenisa
ziemnego w środku pralki/wirówki, by rozłożyły puch).
Potem tydzień suszenia połączony z ręcznych roztrzepywaniem puchu przez kurtkę.
--
Grzegorz Janoszka
www.consulta.pl odpowiadając POPRAW adres
Na newsy piszę prywatnie i wyrażam swoje prywatne poglądy, które nie mają
nic wspólnego z moimi byłymi, obecnymi i przyszłymi pracodawcami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-20 21:44:05
Temat: Re: puchowa kurtka
Użytkownik "Botwinka" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:atst1n$736$1@news.onet.pl...
> jak ją uprać?
Ja prałam już 2x; zawsze ręcznie w ciepłej wodzie + duuużo płynu z lanoliną,
potem płukałam + trochę płynu z lanoliną, no a potem"odcedzalam z wody" i
suszyłam co jakiś czas roztrzepując puch. Za pierwszym razem na materiale
porobiły się białe zacieki, ale dość łatwo dały się zetrzeć suchą gąbką.
Zapach mokrego pierza towarzyszył mi tylko w pierwszych godzinach suszenia
(może płyn zrobił swoje?)
pozdr
Karolka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-25 21:57:07
Temat: Re: puchowa kurtka
Użytkownik "Karol Kaktolski" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:au02v6$9uc$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Botwinka" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:atst1n$736$1@news.onet.pl...
> > jak ją uprać?
>
> Ja prałam już 2x; zawsze ręcznie w ciepłej wodzie + duuużo płynu z
lanoliną,
> potem płukałam + trochę płynu z lanoliną, no a potem"odcedzalam z wody" i
> suszyłam co jakiś czas roztrzepując puch. Za pierwszym razem na materiale
> porobiły się białe zacieki, ale dość łatwo dały się zetrzeć suchą gąbką.
> Zapach mokrego pierza towarzyszył mi tylko w pierwszych godzinach suszenia
> (może płyn zrobił swoje?)
>
> pozdr
> Karolka
>
Ja oddaje do pralni w Geant'cie- kurtki puchowe biora na 2 dni i nie
piora chemicznie tylko pranie wodne- chyba gdzies zawoza- ale maja specjalne
suszarki- pytalem. Moja wraca czysta i "swieza" :-) a do tego puchata jak
trzeba.
--
A.K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |