| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-23 12:18:13
Temat: Re: [pyt] ajerkoniak> <m...@W...onet.pl> napisał(a):
> > > Ja wiem, ze temat tego trunku byl wielokrotnie poruszany, ale
mam pytanie -
> > > czy ktos wie jak zrobic ajerkoniak zeby byl gesty i nadawal sie bardziej
do
> > > lizania niz picia? [...]
>
> > Witam! Oto mój przepis na likier jajeczny:
> > 5 żółtek
> > puszka słodzonego skondensowanego mleka
> > 1/4 l spirytusu
>
> STOP!
> Dość tych podróbek co to śmią nazywać się Ajerkoniakiem.
> To co tu proponujecie to likiery mleczne z dodatkiem jajek.
>
> Prawdziwy ajer nie ma kropli mleka. Jest robiony tylko z żółtek.
> Bierze się ich 16 i kręci w makutrze z cukrem 400g + wanilia ale niezbyt
dużo.
> Po dokładnym utarciu a to trochę potrwa wlewać stopniowo (0,5 l) wodkę 40%.
> Przelać ;-))) przełożyć do butelek 0,5 l (szt.2 ) i uzupełnić do pełna
koniakiem
> lub winiakiem. Moc powinna byc pomiedzy 18-25%.
> To zależy od żółtek jakie duże będą.
> Smacznego.
> pozdr. Jerzy
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Witam! Podałam przepis na likier jajeczny. Co kraj to obyczaj, wiele potraw
nazywasz po swojemu. To co u mnie nazywa się np. kopytkami , u innych kluskami
leniwymi. Nie masz się więc co oburzać. Zarzyj lepiej kieliszeczek
ajerkoniaczku. Twój przepis chętnie też wykorzystam. pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-23 12:22:57
Temat: Re: [pyt] ajerkoniak
m...@W...onet.pl wrote:
>
> Co kraj to obyczaj, wiele potraw
> nazywasz po swojemu. To co u mnie nazywa się np. kopytkami , u innych kluskami
> leniwymi.
no z tym nijak nie moge sie zgodzic, przeciez pierogi leniwe robi sie z
twarogiem, a kopytka w zadnym razie :)
wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-23 12:57:36
Temat: Re: [pyt] ajerkoniak <m...@W...onet.pl> napisał(a):
[...]
> > STOP!
> > Dość tych podróbek co to śmią nazywać się Ajerkoniakiem.
> > To co tu proponujecie to likiery mleczne z dodatkiem jajek.
[...]
> Witam! Podałam przepis na likier jajeczny. Co kraj to obyczaj, wiele potraw
> nazywasz po swojemu. To co u mnie nazywa się np. kopytkami , u innych kluskami
> leniwymi. Nie masz się więc co oburzać. [...]
Ciesz się, że to ja odpowiedziałem a nie jakiś Holender (bo to ich wynalazek).
A jakby WL sięgnął po L...
Toby dopiero się działo.
pozdr. Jerzy
PS
Kocie piłaś Advokata?
To mniej wiecej taka receptura tyle, że w POLMOSIE nie dają tyle żółtek i dlatego
jest bardziej płynny niż twe holenderskie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-23 13:08:53
Temat: Re: [pyt] ajerkoniak>
>
> m...@W...onet.pl wrote:
>
> >
> > Co kraj to obyczaj, wiele potraw
> > nazywasz po swojemu. To co u mnie nazywa się np. kopytkami , u innych
kluskami
> > leniwymi.
> no z tym nijak nie moge sie zgodzic, przeciez pierogi leniwe robi sie z
> twarogiem, a kopytka w zadnym razie :)
> wiku
>
> --
>
> http://www.breakbeat.pl/
> MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
>
Dla mnie to też oczywiste, ale poczytaj posty na temat kopytek. pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-23 13:15:26
Temat: Re: [pyt] ajerkoniakOn Thu, 2003-10-23 at 14:57, Jerzy Nowak wrote:
> Kocie piłaś Advokata?
> To mniej wiecej taka receptura tyle, że w POLMOSIE nie dają tyle żółtek i dlatego
> jest bardziej płynny niż twe holenderskie.
Pilam Advokata, holenderskiego tyz. To tam jest koniak? No to ja pod
stolem odszczekuje kalumnie na temat ww. ;-)
--
Kot <m...@p...onet.pl>
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-24 00:19:59
Temat: Re: [pyt] ajerkoniak>Jest robiony tylko z żółtek.
>Bierze się ich 16 i kręci w makutrze z cukrem 400g + wanilia ale niezbyt
>dużo.
>Po dokładnym utarciu a to trochę potrwa
No wlasnie a nie da sie maszynowo utrzec? Czy to bedzie inny efekt smakowy?
Pozdr.Dot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-24 01:19:49
Temat: Re: [pyt] ajerkoniakLilibell555 <l...@a...com> napisał(a):
>> Jest robiony tylko z żółtek.
>> Bierze się ich 16 i kręci w makutrze z cukrem 400g +
>> wanilia ale niezbyt dużo.
>> Po dokładnym utarciu a to trochę potrwa
>
> No wlasnie a nie da sie maszynowo utrzec? Czy to
bedzie
> inny efekt smakowy?
Moja mama tez robila wg tego przepisu, to jest z samych
zoltek, bez mleka, choc w ilosciach o polowe
mniejszych. Ucierala cienkimi koncowkami miksera.
Wychodzil pyszny:) W czasach gdy trudno bylo o
koniak/winiak, uzywala tylko spirytusu rozcienczonego
nieduza iloscia wody. Rowniez smakowal:)
Iris
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-24 07:40:43
Temat: Re: [pyt] ajerkoniakm...@p...onet.pl (Kot) napisał(a):
> > Kocie piłaś Advokata?
> > To mniej wiecej taka receptura tyle, że w POLMOSIE nie dają tyle żółtek i dla
> tego
> > jest bardziej płynny niż twe holenderskie.
>
> Pilam Advokata, holenderskiego tyz. To tam jest koniak? No to ja pod
> stolem odszczekuje kalumnie na temat ww. ;-)
Jest bo poza wanilią nic innego nie dają, powąchaj i poczujesz koniak.
Najlepiej zamknij oczy, potrzymaj w dłoni aż sie ogrzeje i ...
i co czujesz?
pozdr. Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-24 08:07:27
Temat: Re: [pyt] ajerkoniak
Jerzy Nowak wrote:
>
> Ciesz się, że to ja odpowiedziałem a nie jakiś Holender (bo to ich wynalazek).
> A jakby WL sięgnął po L...
> Toby dopiero się działo.
Skoro wywołano mnie do tablicy, to tyle co wiem i sądzę o ajerkoniaku:
Wątpię, żeby to był holenderski wynalazek. Zmieszanie kogla-mogla z
alkoholem wydaje się dość prostym pomysłem i pewnie w wielu miejscach na
świecie wielokrotnie wpadano na ten pomysł.
Nazwa ajerkoniak jest pochodzenia niemieckiego (eiercognac). W moich
niemickojęzycznych książkach przepisy zawierają mleko i dodatek koniaku
(lub raczej jakiegos winiaku).
Holendrzy mają swoją odmianę, nazywaną advocaat. Robi sie go na gorąco,
na łaźni wodnej, z użyciem destylatu winnego. Występuje on w dwu
odmianach. Jedna jest słaba a gęsta, do jedzenia łyżką, zwykle jako
dodatek do deserów, taki alkholizowany krem. Można go kupić praktycznie
tylko w Holandii. Robi się go z dodatkiem białek. Druga -- rzadsza i
mocniejsza jest produkowana głównie na eksport i jest to taki likier
jajeczny jak nasz ajerkoniak na samych żółtkach. Advocaat nie zawiera
raczej mleka, chociaż w przepisach na wyrób domowy mleko też występuje.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-24 08:45:58
Temat: Re: [pyt] ajerkoniakOn Fri, 2003-10-24 at 09:40, Jerzy Nowak wrote:
> Jest bo poza wanilią nic innego nie dają, powąchaj i poczujesz koniak.
> Najlepiej zamknij oczy, potrzymaj w dłoni aż sie ogrzeje i ...
> i co czujesz?
> pozdr. Jerzy
Na razie czuje, ze jest mi zimno. Ide zalizyc spodnie (bo na razie sobie
luksusowo w szlafroku biegam ;-)
Znaczy co, z ankoholi to tylko koniak leja? Niee, chyba nie?
Jak bede miala nadmiar forsy, to sobie kupie prawdziwego adwokata,
obiecuje ;-)
--
Kot <m...@p...onet.pl>
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |