| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-24 20:10:39
Temat: pytanie...Witam
Dziewczyna po trzeciej probie samobojczej trafila do szpitala ( z wlasnej
woli).
Lekarze mowia, ze leczenie potrwa od 2 do 6 tygodni.
Podaja jej leki... na pytanie o psychoterapie.. stwierdzaja ze nie jest ona
potrzebna (pan psychoterapeuta jest na wakacjach).
Czy rzeczywiscie w takiej sytuacji zbedna jest psychoterapia? Czy nie
potrzebne sa spotkania z terapeuta?
Czy jest mozliwosc aby do szpitala mogl dochodzic psychoterapeuta z zewnatrz
(prywatnie)?
Pozdrawiam
Ula (ulast - laik)
www.ulast.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-05-24 20:18:49
Temat: Re: pytanie...ulast<u...@p...onet.pl>
news:c8tkvn$ri0$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Dziewczyna po trzeciej probie samobojczej trafila do szpitala ( z
> wlasnej woli).
> Lekarze mowia, ze leczenie potrwa od 2 do 6 tygodni.
> Podaja jej leki... na pytanie o psychoterapie.. stwierdzaja ze nie
> jest ona potrzebna (pan psychoterapeuta jest na wakacjach).
>
> Czy rzeczywiscie w takiej sytuacji zbedna jest psychoterapia? Czy nie
> potrzebne sa spotkania z terapeuta?
> Czy jest mozliwosc aby do szpitala mogl dochodzic psychoterapeuta z
> zewnatrz (prywatnie)?
Na mój lajkonicki rozum, to dobrze, że na początek środki silne i objawowe
(leki).
Dlaczego uważasz, że w tym początkowym okresie nie wystarczą?
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 20:51:36
Temat: Re: pytanie...
"ulast" <u...@p...onet.pl> wrote in message
news:c8tkvn$ri0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Podaja jej leki... na pytanie o psychoterapie.. stwierdzaja ze nie jest
ona
> potrzebna (pan psychoterapeuta jest na wakacjach).
Wy mnie chcecie wykonczyc tymi horrorami z polskich szpitali....
> Czy rzeczywiscie w takiej sytuacji zbedna jest psychoterapia?
Po trzeciej probie samobojczej powiedziec, ze psychoterapia jest zbedna, to
albo wyjatkowa glupota, albo wyjatkowa nikczemnosc.
Jak ja zdiagnozowano i co jej podaja?
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 21:07:58
Temat: Re: pytanie...
> Czy jest mozliwosc aby do szpitala mogl dochodzic psychoterapeuta z
zewnatrz
> (prywatnie)?
obawiam się, ze nie... chyba, ze rodzina to zakamufluje i psychoterapeuta
będzie udawał, ze jest znajomym pacjentki... to na tej samej zasadzie, na
jakiej nie można sprowadzać prywatnych konsultantów- ona jest pacjentka
szpitala i wszelkie dzialania samodzielne rodziny moga byc uznane za
nielegalne machlojki personelu szpitala, bo szpital powinien pacjentowi
zapewnic niezbedną opiekę i leczenie (to co do ratowania zdrowia i zycia
potrzebne) , a to co luksusowe, czyli nie ratujace zycia niech sobie
załatwia w domu (proszę, nie pytaj mnie dlaczego w polskich szpitalach nie
zunaje sie psychoterapii za niezbędną do ratowania zycia i zdrowia...) .
mysle, ze "załatwienie psychoterapeuty prywatnego" moze byc trudne a moze
nawet niemozliwe- pomysl , ze w przypadku braku zgody ordynatora oddziału,
jesczze terapueta musiałby sie zgodzic na nielegalne działania...
mema
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 21:08:16
Temat: Re: pytanie...Użytkownik ulast napisał:
[...]
> potrzebna (pan psychoterapeuta jest na wakacjach).
o ile psychoterapia w szpitalu jest niepraktywkowana z racji
nieobecnosci terapeuty, a cale to niby tlumaczenie to zbywanie
delikwenta, to moim skromnym zdaniem lepiej czym predzej wybrac sie do
innego osrodka. Rozumiem ze nie zawsze wybiera sie z namyslem, zwlaszcza
w okolicznosciach, ale zawsze mozna korekty..
zjezdzam, bo widz ze zaczynam pisac juz ukosnie..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-25 05:36:01
Temat: Re: pytanie...
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:c8tlcf$2ln$1@mamut.aster.pl...
>
>
> Na mój lajkonicki rozum, to dobrze, że na początek środki silne i objawowe
> (leki).
> Dlaczego uważasz, że w tym początkowym okresie nie wystarczą?
Nie uwazam ze nie wystarcza.. tylko mysle, ze psychoterapia jest zbawienna,
az dziw ze nikt jeszcze jej tego nie zaproponowal.
Pozdrawiam
Ula (ulast)
www.ulast.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-25 05:44:22
Temat: Re: pytanie...
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2hf5evFcbr1nU1@uni-berlin.de...
>
> Po trzeciej probie samobojczej powiedziec, ze psychoterapia jest zbedna,
to
> albo wyjatkowa glupota, albo wyjatkowa nikczemnosc.
>
> Jak ja zdiagnozowano i co jej podaja?
zaburzenia emocjonalne i nerwowe..
nie wiadomo co podaja, bo nie mowia...
ma awersje do blizszych kontaktow (przytulanie)
byla z tym u lekarza , powiedzial " tak, tak cos z tym zrobimy".. juz
przebywa tam ona od 2 tygodni...
Pozdrawiam
Ula (ulast)
www.ulast.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-25 05:49:15
Temat: Re: pytanie...
Użytkownik "mema" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c8tnfu$pjm$1@inews.gazeta.pl...
>
> obawiam się, ze nie... chyba, ze rodzina to zakamufluje i psychoterapeuta
> będzie udawał, ze jest znajomym pacjentki... to na tej samej zasadzie, na
> jakiej nie można sprowadzać prywatnych konsultantów- ona jest pacjentka
> szpitala i wszelkie dzialania samodzielne rodziny moga byc uznane za
> nielegalne machlojki personelu szpitala, bo szpital powinien pacjentowi
> zapewnic niezbedną opiekę i leczenie (to co do ratowania zdrowia i zycia
> potrzebne) , a to co luksusowe, czyli nie ratujace zycia niech sobie
> załatwia w domu (proszę, nie pytaj mnie dlaczego w polskich szpitalach nie
> zunaje sie psychoterapii za niezbędną do ratowania zycia i zdrowia...) .
> mysle, ze "załatwienie psychoterapeuty prywatnego" moze byc trudne a moze
> nawet niemozliwe- pomysl , ze w przypadku braku zgody ordynatora oddziału,
> jesczze terapueta musiałby sie zgodzic na nielegalne działania...
Memo Droga!
Miło Cię widzieć ..:-)
jesli psychoterapeuta jest na urlopie, to byc moze ... ordynator zgodzilby
sie na dochodzacego..
ale piszesz, ze nie... i faktycznie, jesli taki terapeuta nie jest
zatrudniony w danym szpitalu to chyba nici z tego.
dziewczyna jest w szpitalu w Warszawie (nie wiem jakim).
I prosba.. prosze o kontakt do jakiegos sprawdzonego psychoterapeuty w
Warszawie....
dziekuje za pomoc
Pozdrawiam cieplo
Ula (ulast)
www.ulast.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-25 05:57:08
Temat: Re: pytanie...
Użytkownik <m...@h...pl> napisał w wiadomości
news:c8tohc$96j$1@nemesis.news.tpi.pl...
> o ile psychoterapia w szpitalu jest niepraktywkowana z racji
> nieobecnosci terapeuty, a cale to niby tlumaczenie to zbywanie
> delikwenta, to moim skromnym zdaniem lepiej czym predzej wybrac sie do
> innego osrodka. Rozumiem ze nie zawsze wybiera sie z namyslem, zwlaszcza
> w okolicznosciach, ale zawsze mozna korekty..
Witaj!
Tak to dobry pomysl.. najlepiej inny osrodek.
otoz, z tego co wiem na odziale przebywaja tam rowniez ciezkie depresje,
schizofrenicy....
jednka chora kobieta przychodzi w nocy do pokoju dziewczyny i ciagle prosi
( papierosa np)
albo szpera w dziewczyny rzeczach, jakies jeki (wiadomo, przeciez tam sa
ludzie chorzy, ale to wiadomo dla nas, dla osoby tam przebywajacej to z
pewnoscia zadna przyjemnosc )
Jej chlopak jest z nia codziennie popoludniami, rano pracuje.
O niczym go nie informuja, nie powiedzieli jakie ona leki bierze, on boi sie
ze jakies (hm najgorsze).. chcialby po prostu wiedziec, czy te leki sa
dobre, czy pomoga...
Ech....
Pozdrawiam
Ula (ulast)
www.ulast.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-25 11:44:31
Temat: Re: pytanie...
"ulast" <u...@p...onet.pl> wrote in message
news:c8umjk$rc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> nie wiadomo co podaja, bo nie mowia...
To, z pewnoscia, nie jest zgodne z prawem.
Ja bym im JeT'a naslala. Serio.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |