Hej Dziewczyny
Mam cienkie długie włosy, na nich ok. 10cm odrosty po 1-kolorowym blond
balejazu na ciemnych wlosach. (Sam kontrast - "blond-ciemny szatyn" bardzo
mi odpowiadal, ale nie jestem pewna czy balejaz do konca wyszedl OK, bo od
miejsca gdzie wczesniej farbowalam wlosy, kolor pasemek blond jest rudy, ale
to tak na marginesie).
Bardzo bym chciala sie dowiedzec, czy fryzjer przy kolejnych balejazach
stara sie wybrac malowane poprzednio pasma, czy maluje to co mu wpadnie pod
reke? (mam cienkie i nie za geste wlosy, boje sie ze efekt "rudych koncow"
bedzie jeszcze bardziej zauwazalny, jesli bede miala wiecej niz wczesniej
pomalowanych na blond wlosow).
Czy lepiej pojsc do tego samego fryzjera - ktory uzyje tej samej farby, czy
lepiej do innego ktory lepiej sobie poradzi z tymi rudymi od polowy
pasemkami?
A moze przy troche rzadszych wlosach lepiej nie powtarzac balejazu, troche
sie boje, ze jezeli fryzjer nie wylapuje tych starych blond pasemek - wyjde
cala blond (z tymi rudymi koncami w dodatku)? Moze lepiej zamalowac je na
jakis jednolity kolor? Poradzcie
Pozdrawiam
Natalia