« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-15 17:16:33
Temat: pytanie o piec kaflowyWitam,
Czy piec kaflowy z grzałką może zostać odłączony od komina?
Jest to piec, niegdyś opalany węglem, od conajmniej 25 lat z wkładem
elektrycznym. Nie znam się na budowie wewnętrznej pieca kaflowego (może
ktoś jakiś link poda ? :) ) stąd pytanie.
Piec chyba został nieco przerobiony przy przeróbce na elektrykę przez
jakiegoś majstra - w górnej częsci ma otwór, wyglądający na wykonany
już po zrobieniu pieca, przez który po rozgrzaniu się pieca wypływa do
pomieszczenia ciepłe powietrze. Na bokach pieca sa również otwory z
kratkami.
W mieszkaniu jest remont i jeśli jest taka możliwość, to chciałem nieco
zmienić ustawienie pieca.
TP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-15 17:31:16
Temat: Re: pytanie o piec kaflowyTomasz Piasecki napisał(a):
> Czy piec kaflowy z grzałką może zostać odłączony od komina?
Nawet powinien. Bo tak to ciepło by w komin uciekało.
> Piec chyba został nieco przerobiony przy przeróbce na elektrykę przez
> jakiegoś majstra - w górnej częsci ma otwór, wyglądający na wykonany
> już po zrobieniu pieca, przez który po rozgrzaniu się pieca wypływa do
> pomieszczenia ciepłe powietrze. Na bokach pieca sa również otwory z
> kratkami.
Dziwne. Jakiś konwektorowy z niego majster zrobił a wg mnie powinien
działać na zasadzie akumulacyjnego.
> W mieszkaniu jest remont i jeśli jest taka możliwość, to chciałem nieco
> zmienić ustawienie pieca.
Znaczy się rozebrać i postawić od nowa? Spodziewaj się, że w piecu
dalej siedzi sporo sadzy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-15 17:58:17
Temat: Re: pytanie o piec kaflowyseba wrote:
>>Czy piec kaflowy z grzałką może zostać odłączony od komina?
> Nawet powinien. Bo tak to ciepło by w komin uciekało.
A otwór w piecu oczywiście mam zaślepić?
>>W mieszkaniu jest remont i jeśli jest taka możliwość, to chciałem nieco
>>zmienić ustawienie pieca.
> Znaczy się rozebrać i postawić od nowa? Spodziewaj się, że w piecu
> dalej siedzi sporo sadzy.
Piec jest zbudowany na żeliwnej ramie stojącej na podłodze. Wydaje mi
się, że można go przestawić bez rozbiórki. To jest sprawa przesunięcia
o niecały metr.
A sadzy się nie boję, remoncik jest generalny dość, także można brudzić
swobodnie.
Dzięki za info. :)
TP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-15 18:57:04
Temat: Re: pytanie o piec kaflowy
> A sadzy się nie boję, remoncik jest generalny dość, także można brudzić
> swobodnie.
>
Wg mnie przestawianie pieca nie ma większego sensu. Pomijam fakt stosowania
grzałek w starych piecach kaflowych co jest kiepskim pomysłem.
Pomijam kwestię sadzy, pęknięć kafli przy rozbieraniu. Musisz doliczyć koszt
zaprawy. Uszczelniałem kilka miejsc i zaprawy które sprzedają obecnie nie
wytrzymują dłużej niż kilka lat - a przynajmniej u mnie nie wytrzymały.
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-04-15 19:07:29
Temat: Re: pytanie o piec kaflowyDnia Sat, 15 Apr 2006 19:58:17 +0200, Tomasz Piasecki napisał(a):
> Piec jest zbudowany na żeliwnej ramie stojącej na podłodze. Wydaje mi
> się, że można go przestawić bez rozbiórki. To jest sprawa przesunięcia
> o niecały metr.
taki piec waży dobrze ponad tonę, nie tak łatwo to przesunąć :)
--
pozdrawiam
bryko
bryko#tlen{kropka}pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-04-15 19:16:47
Temat: Re: pytanie o piec kaflowybryko wrote:
> taki piec waży dobrze ponad tonę, nie tak łatwo to przesunąć :)
Hm... Piec ma wymiary około 50x70x180. Ponad tonę?
TP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-04-16 05:40:35
Temat: Re: pytanie o piec kaflowy>> taki piec waży dobrze ponad tonę, nie tak łatwo to przesunąć :)
> Hm... Piec ma wymiary około 50x70x180. Ponad tonę?
W castoramie są łańcuchowe wyciągarki o udźwigu tony, bez problemu przesuną
piec pod warunkiem że jest gdzie zaczepić, i że podłoga w nowym miejscu
wytrzyma ciężar pieca, a nie wpadnie do sąsiada.
BTW na pewno chcesz zrezygnować z pieca na węgiel ?? Teraz robią takie fajne
wkładki kominkowe do pieca kaflowego, z automatycznym podajnikiem. Niestety
co trzy dni trzeba worek węgla zasypać i popiół wynieść, ale atmosfera wokół
takiego kominka jest niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-04-16 08:14:51
Temat: Re: pytanie o piec kaflowyMarcin P. napisał(a):
> BTW na pewno chcesz zrezygnować z pieca na węgiel ?? Teraz robią takie fajne
> wkładki kominkowe do pieca kaflowego, z automatycznym podajnikiem. Niestety
> co trzy dni trzeba worek węgla zasypać i popiół wynieść, ale atmosfera wokół
> takiego kominka jest niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju.
Mógłbyś podać namiary na coś takiego?
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-04-16 19:12:33
Temat: Re: pytanie o piec kaflowy> BTW na pewno chcesz zrezygnować z pieca na węgiel ?? Teraz robią takie
fajne
> wkładki kominkowe do pieca kaflowego, z automatycznym podajnikiem.
Niestety
> co trzy dni trzeba worek węgla zasypać i popiół wynieść, ale atmosfera
wokół
> takiego kominka jest niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju.
>
>
Możesz coś więcej o tym powiedzieć, masz może jakieś linki ?
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-04-16 19:28:36
Temat: Re: pytanie o piec kaflowyDnia Sat, 15 Apr 2006 21:16:47 +0200, Tomasz Piasecki napisał(a):
> bryko wrote:
>
>> taki piec waży dobrze ponad tonę, nie tak łatwo to przesunąć :)
> Hm... Piec ma wymiary około 50x70x180. Ponad tonę?
>
> TP.
masz 0,63m3 ceramiki i gliny, ciężar właściwy na pewno powyżej 2kg/dm3,
więc piec ma ponad 1200 kg
--
pozdrawiam
bryko
bryko#tlen{kropka}pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |