« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-24 13:23:26
Temat: [ratunku] woda mi przymarzlaWitam,
W garazu rury wchodza do domu. Mialem tam ok. -4. Jest jakis ratunek, czy
modlic sie o wiosne?
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-24 13:37:29
Temat: Re: [ratunku] woda mi przymarzla
Użytkownik "Shindo" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dr59pf$ijs$1@news.onet.pl...
> W garazu rury wchodza do domu. Mialem tam ok. -4. Jest jakis
> ratunek, czy
> modlic sie o wiosne?
Jakie rury? Je śli stal, to rozmrozić palnikiem i patrzeć, czy nigdzie
się lać nie zaczyna. Jak plastik, to też rozmrozić, ale raczej
elektryczną opalarką, palnikiem na upartego też się da, ale OSTROŻNIE.
Teoretycznie nie ma siły, żeby przetopić rurę pełną wody, ale ostre
punktowe grzanie w tym miejscu zagotuje wode i rurę rozsadzi.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-24 13:40:13
Temat: Re: [ratunku] woda mi przymarzla> Teoretycznie nie ma siły, żeby przetopić rurę pełną wody, ale ostre
> punktowe grzanie w tym miejscu zagotuje wode i rurę rozsadzi.
>
> J.
>
I to nam problem rozwiąże :)
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-24 13:49:45
Temat: Re: [ratunku] woda mi przymarzlaUżytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dr5aip$jt$1@daniel-new.mch.sbs.de...
> [...] Jakie rury? Je śli stal, to rozmrozić palnikiem
> i patrzeć, czy nigdzie się lać nie zaczyna. Jak plastik,
> to też rozmrozić, ale raczej elektryczną opalarką[...]
Jeszcze zależy, jak zamarznięte. U nas na rurze było -25, ale "punktowo" (w
zeszłym roku pamiętałam o tej, żeby ją, kratce wentylacyjnej...), zwykła
suszarka do włosów dała radę w parę minut :)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-01-24 13:57:01
Temat: Re: [ratunku] woda mi przymarzlaDzieki wszystkim za rady. Probowalem troche farelka, ale nic to nie dalo.
Jak wroce z pracy to pozycze suszarke od zony ;-)
A rury mam plastik z zewnatrz, stal w okolicach wodomierza i alu-pex dalej.
pozdrawiam
"Hanka Skwarczyńska" <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> wrote in message
news:dr5bc9$inb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dr5aip$jt$1@daniel-new.mch.sbs.de...
>> [...] Jakie rury? Je śli stal, to rozmrozić palnikiem
>> i patrzeć, czy nigdzie się lać nie zaczyna. Jak plastik,
>> to też rozmrozić, ale raczej elektryczną opalarką[...]
>
> Jeszcze zależy, jak zamarznięte. U nas na rurze było -25, ale "punktowo"
> (w zeszłym roku pamiętałam o tej, żeby ją, kratce wentylacyjnej...),
> zwykła suszarka do włosów dała radę w parę minut :)
>
> Pozdrawiam
> --
> Hanka Skwarczyńska
> i kotek Behemotek
> KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-01-24 14:11:35
Temat: Re: [ratunku] woda mi przymarzla
Użytkownik "Shindo" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dr5bnh$pvt$1@news.onet.pl...
> Dzieki wszystkim za rady. Probowalem troche farelka, ale nic to nie
> dalo. Jak wroce z pracy to pozycze suszarke od zony ;-)
>
> A rury mam plastik z zewnatrz, stal w okolicach wodomierza i alu-pex
> dalej.
>
> pozdrawiam
Suszarką przy takim zamarznięciu (raczej nie jest ono punktowe, a i
rura pewnie większej średnicy) tego nie odmrozisz. Farelka od biedy,
ale po dłuuuuugim grzaniu. Może spróbuj jakoś prowizorycznie zabudować
kąt z tą rurą, nie wiem, parę krzeseł tam postaw, zarzuć to starymi
kocami (bawiłes się jako dziecko "w namiot"?), stara kołdra byłaby
idealna, jakieś łachy na to nawrzucaj, wstaw tam włączoną farelkę,
zostaw też gdzieś niewielką dziurę wentylacyjną, usiądź obok (na
wszelki wypadek z czymś do gaszenia ognia pod ręką, tak
wykorzystywanej farelki nie można zostawić bez opieki) regularnie
sprawdzając, czy nic się jarać nie zaczyna i grzej tak minimum
godzinę, szybciej się to na pewno nie odmrozi.
A i odpisuj pod cytatem a ten przycinaj, pliz!
Powodzenia :-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-01-24 21:13:53
Temat: Re: [ratunku] woda mi przymarzlaUżytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dr5cio$e62$1@daniel-new.mch.sbs.de...
>
> Użytkownik "Shindo" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dr5bnh$pvt$1@news.onet.pl...
>> Dzieki wszystkim za rady. Probowalem troche farelka, ale nic to nie dalo.
>> Jak wroce z pracy to pozycze suszarke od zony ;-)
>>
>> A rury mam plastik z zewnatrz, stal w okolicach wodomierza i alu-pex
>> dalej.
>>
>> pozdrawiam
>
>
Może spróbuj jakoś prowizorycznie zabudować
> kąt z tą rurą, nie wiem, parę krzeseł tam postaw, zarzuć to starymi kocami
> (bawiłes się jako dziecko "w namiot"?), stara kołdra byłaby idealna,
> jakieś łachy na to nawrzucaj, wstaw tam włączoną farelkę, zostaw też
> gdzieś niewielką dziurę wentylacyjną, J.
Niezły kierunek.
Zrób ze styropianu klatkę, którą obudujesz wejście rur.
Do klatki włóż żarówkę 200 (lepiej aby do niczego nie dotykała) i niech
grzeje.
W taki sposób nie dopuszczałem do zamarznięcia oprzyrządaowania gdy budynek
nie miał jeszcze ogrzewania.
--
PZDR, miszka_
_________________________________
Na to nam dwoje uszu i jedne usta dano
Aby mniej mówiono a więcej słuchano.
______________________Mikołaj Rej__
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-01-25 07:16:35
Temat: Re: [ratunku] woda mi przymarzla [FINAL]> W garazu rury wchodza do domu. Mialem tam ok. -4. Jest jakis ratunek, czy
> modlic sie o wiosne?
>
> pozdrawiam
Po okolo 3godz. grzania tzw. "sloneczkiem" i suszarka udalo sie odmrozic.
Zamarzniete byly rury przy samej posadzce. Do konca zimy rury pozostana
opatulone szmatami oraz garderoba ktora wyszla z mody.
Na nastepna zime mam 3 rozwiazania:
1. Kaloryfer w garazu.
2. Owinac rury kablem grzejnym.
3. Przeniesc ujecie wody do kotlownii (wymaga kucia w posadzce).
Okazuje sie, ze suszarka to potezne narzedzie do takich zadan :-)
Chcialbym wszystkim baaaardzo podziekowac ;-)
Pozdrawiam,
Shindo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-01-25 07:42:31
Temat: Re: [ratunku] woda mi przymarzla [FINAL]
Shindo napisał(a):
>
> 1. Kaloryfer w garazu.
> 2. Owinac rury kablem grzejnym.
A zwykła osłona neoprenowa do rur za kilka zł nie wystarczy ?
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-01-25 08:32:25
Temat: Re: [ratunku] woda mi przymarzla [FINAL]Shindo wrote:
> 1. Kaloryfer w garazu.
Zamarznie, albo mocno pogorszy bilans ekonomiczny zimy - w
zaleznośic od ustawienia zawora.
> 2. Owinac rury kablem grzejnym.
O, to to! A na wierzch parę warstw izolacji do rur CO (taka
kanapka z wełny mineralnej i folii aluminiowej).
> 3. Przeniesc ujecie wody do kotlownii (wymaga kucia w
> posadzce).
Też można, ale chciałoby Ci się? :-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |