| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-27 16:09:23
Temat: resztkizastanawiałam się ostatnio jak można wykorzystać resztki z obiadu, chodzi mi
o to co zrobić gdy został jeden kotlet na dwoje i nie ma szans na dokupienie
nowego mięcha, albo za dużo kartofelków (oczywiście oprócz kopytek etc.). Po
prostu czasem wkurza mnie wyrzucanie nadmiaru żarcia no i lubię zrobić coś z
niczego.
serdeczne pozdrowienia od "sterroryzowanej" przez 1.5 miesięczną Adę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-27 16:30:47
Temat: Re: resztkiUżytkownik Misielin napisał:
> zastanawiałam się ostatnio jak można wykorzystać resztki z obiadu, chodzi mi
> o to co zrobić gdy został jeden kotlet na dwoje i nie ma szans na dokupienie
> nowego mięcha, albo za dużo kartofelków (oczywiście oprócz kopytek etc.). Po
> prostu czasem wkurza mnie wyrzucanie nadmiaru żarcia no i lubię zrobić coś z
> niczego.
>
>
> serdeczne pozdrowienia od "sterroryzowanej" przez 1.5 miesięczną Adę
>
>
Daj mezowi w kanapce do pracy kotleta ;) np
--
walkie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-28 05:28:00
Temat: Odp: resztki> zastanawiałam się ostatnio jak można wykorzystać resztki z obiadu, chodzi
mi
> o to co zrobić gdy został jeden kotlet na dwoje i nie ma szans na
dokupienie
> nowego mięcha, albo za dużo kartofelków (oczywiście oprócz kopytek etc.).
Po
> prostu czasem wkurza mnie wyrzucanie nadmiaru żarcia no i lubię zrobić coś
z
> niczego.
Ja tam prawie wszystko, co tylko sie da wrzucam do jajecznicy albo makaronu.
Najczesciej wychodzi zjadliwe, a nawet bardzo dobre i w duzej ilosci.
Pozdrawiam.
Basiek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-28 10:52:36
Temat: Re: resztkiWitam!
Gotuję 1 woreczek ryżu i daję do niego wszystko, co mam pod ręką... Kotlet kroję
na małe kawałeczki, do tego jakaś wedlinka pokrojona, 0,5 puszki groszku lub
fasolki, dużo przypraw ... tak samo robię gdy zostanie mi ciut pieczeni, czy
kurczaka... za każdym razem "resztkowiec" jest inny, bo wszystko zależy od
tego, czym dysponuję... Jemy na ciepło!... ale chyba można też na zimno...
Pozdrowienia! M.
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-28 11:06:54
Temat: Re: resztki
"Misielin" <MichalSadowski@_NOSPAM_acn.waw.pl> skrev i meddelandet
news:c4490q$kv2$1@mamut.aster.pl...
> zastanawiałam się ostatnio jak można wykorzystać resztki z obiadu,
chodzi mi
> o to co zrobić gdy został jeden kotlet na dwoje
Jeden kotlet mozna zamrozic.
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |