Użytkownik "Kruszynka (Wrocław)" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bp2g2e$9ft$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "^..^_)" <^..^_)@o2.pl> napisał w wiadomości
> news:bp2frd$qe4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > to chyba to, ale kiedys widzialam tez jakies olejki w sklepie z rzeczami
> > indyjskimi i one wydawaly mi sie mniej profesjonalne...

Najbezpieczniej kupowac w aptekach albo sklepach zielarskich i prosic o
naturalne olejki aromaterapeutyczne, takie do kapieli albo masazu. Takie
typowo do lampek sa syntetyczne i raczej nie przeznaczone do kontaktu ze
skora - moga uczulac. Ceny tych naturalnych wahaja sie od 4 do kilkunastu
zlotych - czasem sa drozsze niz te "kominkowe" ale na pewno bezpieczne -
oczywiscie w stanie rozcienczonym, bo same olejki sa baaaardzo silnie
skoncentrowane i mozna sie niezle poparzyc wylewajac sobie bezposrednio na
skore (wyjatkiem jest lawendowy, ktory nierozcienczony swietnie pomaga na
oparzenia).

Ja robie sobie oliwke do ciala w ulubionych zapachach - kupilam olejek ze
slodkich migdalow, ktory cudownie nawilza nawet bardzo sucha skore, jest
swietny do masazu i bezzapachowy, i po wylaniu odrobiny na reke dodaje 3-4
krople ulubionego olejku. Wazne, zeby nie mieszac od razu w butelce, bo
zapach sie ulotni.

Pozdrowionka

Kitka (milosniczka aromaterapii od kilku lat)