Data: 2003-06-30 19:48:00
Temat: rozbite kolano
Od: "ula.p" <u...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
na rowerze to ja chyba jeździć nie umiem:/...jakiś kreton przestarszyl
mnie na ulicy klaksonem i wyrżnełam na kraweżniku zawadzając dodatkowo
kierownicą o latarnie:) skutek: rozwalone kolano, odarte ramie koło
obojczyka i siniak na goleniu, nie wspomne o urwanym hamulcu,
skrzywionej lampce i wybitym siodełku:(
błaaaa....a mialam jutro sobie woskowac nóżki a tera klapa...bede przez
2 tygodnie łazic zarośnieta:(( jaka ja bede wygladac w te upały z
spódniczkach z taaaaaakim strupem na kolanie?:/
jedno co mnie rozbawilo w tej sytuacji to robotnicy ziemni, którzy
rzucili sie mnie pozbierac i wyplątać z roweru:))))ehh....
co tu zrobic zeby sie to ładnie i szybko zagoiło?
--
Siłą odgiąłeś zaciśnięte na mojej obroży palce swojego syna, który
krzyczał "Tato, proszę nie pozwól im zabrać mojego psa!" Martwię się o
niego. Dałeś mu właśnie piękną lekcję przyjaźni, lojalności, miłości,
odpowiedzialności i szacunku dla życia...
http://www.arka.strefa.pl/opowiadanie.html
|