| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-09 22:12:33
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciemA FollowUp to a message dated 09 lis 2002 from pl.sci.psychologia
message-id= news:aqk051$ej$1@news.tpi.pl :
> Ponadto jednak
> będę decydowała sama, czy chcę wierzyć, czy nie. I im bardziej
> bedziesz mnie przekonywał, co jest dla mnie dobre, tym gorszy efekt
> osiągniesz.
To jak ma sie zachowywac Prorok? Nie przekonywac?
Zaszyc sie w oddalonym miejscu i zyc dla siebie jedynie?
>> Poza tym prosze cie, nie utozsamiaj "religia" z "Katolicyzm". Robisz
>> myslowy blad. Jakby Katolicyzm byl madra i efektywna religia, to by
>> nie bylo tylu ludzi z zaburzeniami i problemami wsrod uzytkownikow
>> tamtej religii.
>
> Póki co moją religią jest katolicyzm. I nie zamierzam jej zmieniać.
> Poza tym religia nie świadczy o zaburzeniach ludzi. Wszędzie tacy
> ludzie się znajdą. Jest to uwarunkowane wieloma czynnikami, nie tym
> jedynie, czy wierzą i w co wierzą.
Czyzby? To jak sadzisz od czego zaleza roznice procentowe wystepowania
zaburzen jak alkoholizm, nerwice, narkomania, nawet nowotwory miedzy
spolecznosciami uzywajacymi roznych religij.
Jak sadziesz czy wiecej alkoholikow jest u Muzulmanow czy Katolikow?
Czy wiecej nerwic jest u uzytkownikow Zen, czy Katolicyzmu?
> Moje życie jest w miarę uporządkowane. A nigdy nie będzie idealne i
> nie jestem tak naiwna, aby w to wierzyć. Tym bardziej nie wierzę w to,
> aby jakakolwiek religia je uleczyła.
No coz. Nic na to nie poradze. Tacy sa ludzie. Wielu ludzi nie bada sie u
lekarzy i nie stosuje terapii, bo uwazaja, ze oni znaja sie lepiej na
zdrowiu i chorobach. Nie na to nie mozna poradzic. Tacy musza chorowac i
umrzec - wolna wola.
Troche szkoda, ze uznalas sie madrzejsza ode mnie w sprawach religii.
Kiedys moze zrozumiesz wiecej. Zycze ci dobrego!
--
Albert Jacher, WiseChosenByGod, WiseChosenByWakanAlo, MadryPrzezBogaWybrany
(%) http://albertanism.freezope.org/pl/ http://albertan.republika.pl/ (%)
http://groups.google.com/groups?hl=pl&group=alt.reli
gion.albertanism
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-09 22:29:55
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciem
> To jak ma sie zachowywac Prorok? Nie przekonywac?
> Zaszyc sie w oddalonym miejscu i zyc dla siebie jedynie?
Na pewno nie powinien przekonywać na siłę. Na mnie to działa odstraszająco.
> Czyzby? To jak sadzisz od czego zaleza roznice procentowe wystepowania
> zaburzen jak alkoholizm, nerwice, narkomania, nawet nowotwory miedzy
> spolecznosciami uzywajacymi roznych religij.
> Jak sadziesz czy wiecej alkoholikow jest u Muzulmanow czy Katolikow?
> Czy wiecej nerwic jest u uzytkownikow Zen, czy Katolicyzmu?
Poproszę o statystyki. Na razie to są puste słowa.
> No coz. Nic na to nie poradze. Tacy sa ludzie. Wielu ludzi nie bada sie u
> lekarzy i nie stosuje terapii, bo uwazaja, ze oni znaja sie lepiej na
> zdrowiu i chorobach. Nie na to nie mozna poradzic. Tacy musza chorowac i
> umrzec - wolna wola.
Rozumiem, że to ma być alegria. Jednak to, w jaki sposób układam sobie
własne sprawy, jest wyłącznie moją sprawą. I zamierzam kierować się
sumieniem i pewnymi zasadami, którym jestem wierna. I żadna religia nie ma
tu nic do rzeczy.
> Troche szkoda, ze uznalas sie madrzejsza ode mnie w sprawach religii.
> Kiedys moze zrozumiesz wiecej. Zycze ci dobrego!
Widzisz, ja nie uznaję się za mądrzejszą od kogokolwiek. Nie znam Cię i nie
chcę Cię oceniać. Natomiast wydaje mi się, że powinieneś choć trochę pokory
i tolerancji wobec innych wykazać. Bo na razie Ty mi udowadniasz, że jesteś
najlepszy, Twoja religia jest jedynie słuszną religią i bez niej życie w
ogóle jest bezcelowe.
Wierz sobie, w co tam tylko chcesz i pozwól wierzyć innym w to, w co oni
chcą wierzyć. Bądź też nie chcą wierzyć - ich wybór. Innymi słowy - żyj i
pozwól żyć.
Ali
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 00:19:28
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciemA FollowUp to a message dated 09 lis 2002 from pl.sci.psychologia
message-id= news:aqk27s$bed$1@news.tpi.pl :
>> Jak sadzisz czy wiecej alkoholikow jest u Muzulmanow czy Katolikow?
>> Czy wiecej nerwic jest u uzytkownikow Zen, czy Katolicyzmu?
>
> Poproszę o statystyki. Na razie to są puste słowa.
Na razie to sa pytania do ciebie albo do tego kto takie statystyki ma. Ja
nie mam takich statystyk, wiec pytam. Sa to bardzo interesujace pytania.
> Jednak to, w jaki sposób układam sobie
> własne sprawy, jest wyłącznie moją sprawą. I zamierzam kierować się
> sumieniem i pewnymi zasadami, którym jestem wierna. I żadna religia
> nie ma tu nic do rzeczy.
Albertanism uczy, ze wszystko jest jakos religijne, zwiazane z religia.
Dlatego nie moge sie zgodzic z teza, ktora tu prezentujesz, ze zadna
religia nie ma nic do rzeczy w jaki sposob czlowiek uklada sobie sprawy
zyciowe.
>> Troche szkoda, ze uznalas sie madrzejsza ode mnie w sprawach religii.
>> Kiedys moze zrozumiesz wiecej. Zycze ci dobrego!
>
> Widzisz, ja nie uznaję się za mądrzejszą od kogokolwiek.
Stosujesz tu taktyke zaprzeczania faktom.
Skoro prorok zaproponowal ci, bys w swoim zyciu dla uzyskania wiekszej
zyciowej harmonii stosowala wiecej praktyk religijnych a ty taka propozycje
odrzucilas, to oznacza, ze w sprawach religii uznajesz sie za madrzejsza od
proroka. Wcale nie musisz wyraznie pismem deklarowac: "Jestem madrzejsza od
proroka." by przekazac swoim zachowaniem taka informacje.
Nie musisz komus mowic: "Nie lubie cie", zeby ktos poczul sie nielubiany.
Nie musisz komus mowic: "Miluje cie", zeby ktos poczul twoja milosc.
Komunikacja miedzyludzka nie opiera sie jedynie na otwartych deklaracjach i
klarownych komunikatach.
> Nie znam Cię
> i nie chcę Cię oceniać.
Chcialbym, bys zechciala mnie poznac.
> Natomiast wydaje mi się, że powinieneś choć
> trochę pokory i tolerancji wobec innych wykazać. Bo na razie Ty mi
> udowadniasz, że jesteś najlepszy, Twoja religia jest jedynie słuszną
> religią i bez niej życie w ogóle jest bezcelowe.
Na pewno nie jestem najlepszy ani najmadrzejszy. Jestem dobry i jestem
madrzejszy od bardzo wielu ludzi. Dlatego jestem prorokiem.
Ludzie potrzebuja madrzejszych prorokow, a nie glupszych.
Albertanism jest jedna z najmadrzejszych religii w historii ludzkosci.
Ale czerpie z doswiadczen i madrosci innych religii rowniez.
Dlatego zycie w zgodzie z religia albertanska jest co najmniej rozsadne.
> Wierz sobie, w co tam tylko chcesz i pozwól wierzyć innym w to, w co
> oni chcą wierzyć. Bądź też nie chcą wierzyć - ich wybór. Innymi słowy
> - żyj i pozwól żyć.
Oj, oj! Nie wypaczaj historii ludzkosci!
To nie Albertanie mordowali i podbijali cale narody, nie Albertanie palili
na stosach i w stodolach madrze lub inaczej myslacych! Nie Albertanie
zagazowali i wypedzili z Polski i Europy innowiercow. Nie chce mi sie
wyliczac dalej, bo dluga bylaby to lista...
Jesli ktos mialby nawolywac: "Zyj i pozwol zyc innym!" to raczej powinni to
byc Albertanie i przedstawiciele innych przesladowanych religiij na calej
planecie... Nie wiem dlaczego akurat tobie przyszly na mysl takie apele.
--
Albert Jacher, WiseChosenByGod, WiseChosenByWakanAlo, MadryPrzezBogaWybrany
(%) http://albertanism.freezope.org/pl/ http://albertan.republika.pl/ (%)
http://groups.google.com/groups?hl=pl&group=alt.reli
gion.albertanism
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 00:41:07
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciem> Troche szkoda, ze uznalas sie madrzejsza ode mnie w sprawach religii.
> Kiedys moze zrozumiesz wiecej. Zycze ci dobrego!
"Bez dobrej religii"... "uzywanie madrej religii"... "Jakby Katolicyzm byl
madra i efektywna religia"... "uzywajacymi roznych religij"
traktujesz religie jak maszyne ktora ma sluzyc twym cela ma byc efktywna,
madra, mozna jej uzywac tylko ze religia nie jest chyba przedmiotem ale
skoro jestes prorokiem a zgodnie z definicja nim jestes
"czyli osoba przepowiadająca przyszłe wypadki, charyzmatyczny przywódca
religijny, wierzący w swoje posłannictwo od Boga (bóstwa), nawołujący do
poprawy lub objawiający nową religię"
to wiesz wszytko lepiej i ja drobny robaczek nie moge z toba dyskutowac i
mam przyjac to co mowisz ale wiesz coooo zaryzykuje i odrzuce twoja
"efktywna","dobra" nowa religie i nie bede jej "uzywal".
mariusz
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.416 / Virus Database: 232 - Release Date: 02-11-06
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 00:57:20
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciemA FollowUp to a message dated 10 lis 2002 from pl.sci.psychologia message-
id= news:aqk9o6$la3$1@news2.tpi.pl :
> to wiesz wszytko lepiej i ja drobny robaczek nie moge z toba dyskutowac i
> mam przyjac to co mowisz ale wiesz coooo zaryzykuje i odrzuce twoja
> "efktywna","dobra" nowa religie i nie bede jej "uzywal".
A dlaczego?! Czy tylko dlatego, ze prorok mowi inaczej niz ty myslisz?
Ze uczy innych rzeczy niz do tej pory inni ludzie cie nauczyli?
Jesli tak, to po co wogole jacys prorocy? Po co ta definicja, ktora
podales? Czy wtedy religie beda tworzone w demokratycznych glosowaniach w
parlamencie? Beda wtedy zalezec od wiekszosci glosow w wyborach?
Jak w/g ciebie ma powstawac religia?
Wiem, ze pojawienie sie nowego proroka wprowadza wielkie zamieszanie w
waszych pogladach na swiat. To wymaga myslenia, oceniania, podejmowania
decyzji o wlasnym zyciu... Ale dlaczego tak szybko i latwo odrzucacie ten
dar od Boga dla was? Tak malo to dla was znaczy?
Followup-to: alt.religion.albertanism <-wysylaj i czytaj
--
Albert Jacher, WiseChosenByGod, WiseChosenByWakanAlo, MadryPrzezBogaWybrany
(%) http://albertanism.freezope.org/pl/ http://albertan.republika.pl/ (%)
http://groups.google.com/groups?hl=pl&group=alt.reli
gion.albertanism
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 08:33:24
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciem> Na razie to sa pytania do ciebie albo do tego kto takie statystyki ma. Ja
> nie mam takich statystyk, wiec pytam. Sa to bardzo interesujace pytania.
Nie znając liczb, nie umiem odpowiedzieć na te pytania. Ponadto należy wziąć
pod uwagę również to, że różne religie rozwinęły się na różnych terenach. W
związku z czym np. można zaryzykować stwierdzenie, że buddyzm jest git, a
jego wyznawcy będą żyli długo i szczęśliwie. I nie da się ukryć, że taki
Tybet nie ma tyle przemysłu i zanieczyszczeń z niego wypływających niż np.
Śląsk, na którym żyją katolicy, czy ewangelicy. To oczywiście tylko przykład
i nie o sam buddyzm tu teraz chodzi. Można dalej gdybać. Jednak ja nie będę.
Przedstawisz mi konkrety wraz z ich źródłem - wtedy podyskutujemy.
> Albertanism uczy, ze wszystko jest jakos religijne, zwiazane z religia.
> Dlatego nie moge sie zgodzic z teza, ktora tu prezentujesz, ze zadna
> religia nie ma nic do rzeczy w jaki sposob czlowiek uklada sobie sprawy
> zyciowe.
Widzisz, to, że nie możesz się zgodzić, jest bardzo subiektywne i Twoje
prawo mieć opinię odmienną od mojej. Jak już powiedziałam, moją religią jest
religia katolicka. Natomiast znam wiele osób, które nie wyznają żadnego boga
i są szczęśliwe. Mogłabym tutaj podać Ci konkretne nazwiska i część z nich
na pewno skojarzyłbyś z sieci, ale to jest ich sprawa, więc nie będę
mieszała ich do dyskusji. Do czego dążę - jeżeli ułożyli sobie życie po
swojemu i są zadowoleni (choć i oni mają wzloty i upadki), to dlaczego
wmawiać im, że religia ma coś do rzeczy??? Będą chcieli, czegoś braknie im w
życiu, to sami poszukają.
> Stosujesz tu taktyke zaprzeczania faktom.
Jakim faktom????
> Skoro prorok zaproponowal ci, bys w swoim zyciu dla uzyskania wiekszej
> zyciowej harmonii stosowala wiecej praktyk religijnych a ty taka
propozycje
> odrzucilas, to oznacza, ze w sprawach religii uznajesz sie za madrzejsza
od
> proroka. Wcale nie musisz wyraznie pismem deklarowac: "Jestem madrzejsza
od
> proroka." by przekazac swoim zachowaniem taka informacje.
Wybacz, ale nie będę Cię nazywała prorokiem. KTOŚ zaproponował, ja
odrzuciłam, ten Ktoś jednak się uparł i nadal udowadnia mi, jak widać
zresztą parę linijek wyżej, że bez religii żyć się nie da. To determinuje
moje zachowanie. Mogłabym co prawda odpuścić i pozwolić Ci "nauczać" mnie
dalej. Jednak nie widzę potrzeby zmiany własnych zasad i wyznania. To jest
moja deklaracja. A to, kto jest mądrzejszy, ocenią już inni.
> Nie musisz komus mowic: "Nie lubie cie", zeby ktos poczul sie nielubiany.
> Nie musisz komus mowic: "Miluje cie", zeby ktos poczul twoja milosc.
Nie zgadzam się z tym do końca. Czasami właśnie o te kilka słów chodzi.
Tutaj również mogłabym podać konkretny przykład, ale nie chcę na forum
publicznym wyciągać wszystkiego, co się da.
> Komunikacja miedzyludzka nie opiera sie jedynie na otwartych deklaracjach
i
> klarownych komunikatach.
Owszem, jednak takowe deklaracje znacznie pomagają w zrozumieniu i rozwianiu
ewentualnych wątpliwości.
> Chcialbym, bys zechciala mnie poznac.
Podaj czas i miejsce.
> Na pewno nie jestem najlepszy ani najmadrzejszy. Jestem dobry i jestem
> madrzejszy od bardzo wielu ludzi. Dlatego jestem prorokiem.
> Ludzie potrzebuja madrzejszych prorokow, a nie glupszych.
No tak - semantyka. Inaczej brzmi: jestem najlepszy i jest lepszy. W tym
momencie już mówisz rozsądniej.
> Albertanism jest jedna z najmadrzejszych religii w historii ludzkosci.
> Ale czerpie z doswiadczen i madrosci innych religii rowniez.
> Dlatego zycie w zgodzie z religia albertanska jest co najmniej rozsadne.
Co najmniej rozsądne. W to już prędzej mogę uwierzyć. I skłonna jestem do
dyskusji merytorycznej, a nie do przegadywania się z Tobą tak, jak do tej
pory.
> Oj, oj! Nie wypaczaj historii ludzkosci!
> To nie Albertanie mordowali i podbijali cale narody, nie Albertanie palili
> na stosach i w stodolach madrze lub inaczej myslacych! Nie Albertanie
> zagazowali i wypedzili z Polski i Europy innowiercow. Nie chce mi sie
> wyliczac dalej, bo dluga bylaby to lista...
Nie wypaczam historii. Nawet jeszcze o nią nie zahaczam. Gdyby tak było,
zaczęłabym od krucjat, później przejechałabym przez stosy i doszła do obozów
zagłady. Czy ja na te tematy cokolwiek pisałam??? Nie przypominam sobie.
> Jesli ktos mialby nawolywac: "Zyj i pozwol zyc innym!" to raczej powinni
to
> byc Albertanie i przedstawiciele innych przesladowanych religiij na calej
> planecie... Nie wiem dlaczego akurat tobie przyszly na mysl takie apele.
A nie wpadłeś na to, że tu nie chodzi o religię, tylko o człowieka??
Dlaczego powinni to być tylko ci ludzie, o których piszesz? Dlaczego nie
pozwalasz mi powiedzieć czegoś takiego??? Tylko dlatego, że wyznaję inną
religię. Taką, którą możesz oskarżyć o błędy na przełomie wieków???
Dlaczego mnie to przyszło na myśl? Dlatego, że w poprzednim poście cały
czasy mówiłeś o wyższości swojej religii, nie biorąc pod uwagę moich
osobistych odczuć związanych z tym tematem. Skoro nie wtrącam się do Twojego
życia, oczekuję również, że pozwolisz mi żyć na mój własny sposób.
Ali
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 11:24:31
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciem>> to wiesz wszytko lepiej i ja drobny robaczek nie moge z toba dyskutowac i
>> mam przyjac to co mowisz ale wiesz coooo zaryzykuje i odrzuce twoja
>> "efktywna","dobra" nowa religie i nie bede jej "uzywal".
> A dlaczego?! Czy tylko dlatego, ze prorok mowi inaczej niz ty myslisz?
> Ze uczy innych rzeczy niz do tej pory inni ludzie cie nauczyli?
masz racje odrzuce bo sie nie zgadzam z tym co mowisz i mam do tego prawo
nizej piszesz ze "Wiem, ze pojawienie sie nowego proroka wprowadza wielkie
zamieszanie w waszych pogladach na swiat. To wymaga myslenia, oceniania,
podejmowania decyzji o wlasnym zyciu" wiec zgadzasz sie ze mna ze mam prawo
wlasnie do wlasnej decyzji ktora jest taka jaka jest i moge odrzucic twoja
"religie"
aaa i zakladasz ze ja przyjmuje ze jestes prorokiem .... sprytne, fajna
sztuczka psychologiczna, zmusic rozmowce podswiadomie juz na poczatku aby
sie z toba zgodzil co do "meritum", a dyskutowac o szczegolach
> Jesli tak, to po co wogole jacys prorocy? Po co ta definicja, ktora
> podales? Czy wtedy religie beda tworzone w demokratycznych glosowaniach w
> parlamencie? Beda wtedy zalezec od wiekszosci glosow w wyborach?
podam dwie definicje teraz przeczytaj i sam ocen ktora dla ciebie bardziej
pasuje
sekta - grupa religijna, która odłączyła się od jednego z wielkich Kościołów
i zaczęła funkcjonować na własnych zasadach; odłam wyznaniowy danej religii;
charakteryzuje się zamknięciem na wpływy z zewnątrz oraz szczegółowym
wykonywaniem przez jej członków obowiązków wynikających z przyjętej
doktryny, nakazów lidera i selekcją wyznawców
religia - forma świadomości społecznej odnoszącej się do genezy, celu
istnienia człowieka, jego zależności od istot nadprzyrodzonych (bóstw);
zakładająca nadprzyrodzone źródła kanonu moralnego; także: instytucje
religijne związane z funkcjonowaniem tej świadomości'
> Jak w/g ciebie ma powstawac religia?
nie wiem jak powstaje religia ale domyslam sie jak powstaja sekty znajduje
sie -osoba ktora posiada charyzme i gromadzi osoby wkolo siebie (czasem
gloszac idiotyczne "prawdy"), tylko to chyba ma sie nijak do definicji
religii
> Wiem, ze pojawienie sie nowego proroka wprowadza wielkie zamieszanie w
> waszych pogladach na swiat. To wymaga myslenia, oceniania, podejmowania
> decyzji o wlasnym zyciu... Ale dlaczego tak szybko i latwo odrzucacie ten
> dar od Boga dla was? Tak malo to dla was znaczy?
masz racje proroka owszem tylko ze to zazwyczaj czas weryfikuje zobaczymy za
50 lat (mam nadzieje ze bede mial ku temu okazje ;) ) czy aby nim jestes,
dzis sposob mowienia o "twojej religii" za bardzo przypomina mi stwierdzenia
panow z tv mowiacych glosujcie na mnie bo moja partia jest dobra,efektywna,
wspaniala, rozwiaze wszytkie problemy itd itp
w sumie tamte osoby maja rowniez charyzme (przynajmniej niektore) tylko one
nie nazywaja sie prorokamia a politykami, a sposob mowienia o twojej
"religii" przypomina mi troche za bardzo agitacje przedwyborcza
mariusz
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.416 / Virus Database: 232 - Release Date: 02-11-06
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 14:06:48
Temat: [albertan] Zaburzenia umyslowe a religiaA FollowUp to a message dated 10 lis 2002 from pl.sci.psychologia
message-id= news:aql5m1$agh$1@news.tpi.pl :
> To oczywiście tylko przykład
> i nie o sam buddyzm tu teraz chodzi. Można dalej gdybać. Jednak ja nie
> będę. Przedstawisz mi konkrety wraz z ich źródłem - wtedy
> podyskutujemy.
>
Ja tez troche pogdybam.
Mysle i wnioskuje nastepujaco:
Islam zakazuje picia alkoholu -> odsetek alkoholikow wsrod muzulmanow jest
prawdopodobnie mniejszy niz np. odsetek alkoholikow w spolecznosciach
katolickich. U katolikow sami kaplani zajmuja sie produkcja alkoholu i
regularnie go spozywaja a nawet sam zalozyciel religii wytwarzal alkohol.
Podobnie wnioskuje, ze religie zalecajace medytacje i 'wyciszenie', jak
buddyzm, zen, joga itp. maja mniejszy odsetek zaburzen nerwicowych wsrod
uzytkownikow tamtych religij.
Ogolnie wnioskuje, ze wyznawana, praktykowana czyli uzywana religia wplywa
w stopniu znacznym na zdrowie czlowieka i jego satysfakcje z zycia.
--
Albert Jacher, WiseChosenByGod, WiseChosenByWakanAlo, MadryPrzezBogaWybrany
(%) http://albertanism.freezope.org/pl/ http://albertan.republika.pl/ (%)
http://groups.google.com/groups?hl=pl&group=alt.reli
gion.albertanism
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 14:43:25
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciemA FollowUp to a message dated 10 lis 2002 from pl.sci.psychologia
message-id= news:aql5m1$agh$1@news.tpi.pl :
> Widzisz, to, że nie możesz się zgodzić, jest bardzo subiektywne i
> Twoje prawo mieć opinię odmienną od mojej. Jak już powiedziałam, moją
> religią jest religia katolicka.
Ali, ja juz wiem, ze nie bedziemy sie mogli porozumiec. Ja nie jestem nijak
prorokiem dla religii katolickiej. Dla mnie tamta religia to archaiczna,
nieprawdziwa religia. Jej czas juz powoli przemija. Ludzie staja sie juz
tak wyedukowani i madrzy, ze umieja dostrzec jej prawdziwa nature.
Tradycja i lenistwo czynia jednak swoje i wielu ludzi tkwi w tej religii
mimo ze mysla i czuja inaczej.
Ja nie mam zamiaru nauczac katolikow! Czekaja na moje nauki albertanie.
Jesli nie chcesz poznawac moich nauk, to zniechecam cie do zaprzatania
sobie mysli prorokiem Albertem i albertanismem. Strata czasu dla ciebie.
> Natomiast znam wiele osób, które nie
> wyznają żadnego boga i są szczęśliwe. Mogłabym tutaj podać Ci
> konkretne nazwiska i część z nich na pewno skojarzyłbyś z sieci, ale
> to jest ich sprawa, więc nie będę mieszała ich do dyskusji. Do czego
> dążę - jeżeli ułożyli sobie życie po swojemu i są zadowoleni (choć i
> oni mają wzloty i upadki), to dlaczego wmawiać im, że religia ma coś
> do rzeczy??? Będą chcieli, czegoś braknie im w życiu, to sami
> poszukają.
Nie potrafisz zrozumiec jednego podstawowego faktu.
To nie ludzie mnie wybrali na proroka ale BOG!
Jestem "poslem". Posla nie wybiera ten DO kogo jest posel, ale ten OD kogo
jest posel.
Jesli BOG mnie wybralo dla nauczania ludzi jakiejs madrosci, to nie ma
znaczenia co mysla ludzie, jakie oni maja swoje subiektywne madrosci na
wlasny egoistyczny uzytek.
Dla mnie najwazniejsza jest madrosc pochodzaca od Boga, nie od ateistow
albo od poszczegolnych sprzecznych religij.
Chce nauczac ludzi, ktorzy mnie potrzebuja. Jesli nie potrzebujesz moich
nauk to nie uda nam sie porozumiec.
Aby zrozumiec lepiej sprawy dotyczace religii, prorokow, bogow, organizacji
religijnych, polecam poczytanie tekstow:
Religie założone
http://wiem.onet.pl/wiem/0127c4.html
Prorok
http://wiem.onet.pl/wiem/006952.html
profetyzm
http://wiem.onet.pl/wiem/005758.html
Followup-to: alt.religion.albertanism <-wysylaj i czytaj
--
Albert Jacher, WiseChosenByGod, WiseChosenByWakanAlo, MadryPrzezBogaWybrany
(%) http://albertanism.freezope.org/pl/ http://albertan.republika.pl/ (%)
http://groups.google.com/groups?hl=pl&group=alt.reli
gion.albertanism
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-10 14:47:49
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciemA FollowUp to a message dated 10 lis 2002 from pl.sci.psychologia message-
id= news:aql5m1$agh$1@news.tpi.pl :
>> Chcialbym, bys zechciala mnie poznac.
>
> Podaj czas i miejsce.
Przebywam w Poznaniu. Chetnie spotkam ludzi w Poznaniu.
Jesli mnie ktos dokads zaprosi to moze ich odwiedze.
Followup-to: alt.religion.albertanism <-wysylaj i czytaj
--
Albert Jacher, WiseChosenByGod, WiseChosenByWakanAlo, MadryPrzezBogaWybrany
(%) http://albertanism.freezope.org/pl/ http://albertan.republika.pl/ (%)
http://groups.google.com/groups?hl=pl&group=alt.reli
gion.albertanism
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |