« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-21 12:56:03
Temat: róznica wyznaniowa miedzy partneramiWitajcie :)
Pozwolcie,ze opisze Wam swoja historie.
Mieszkam na slasku cieszynskim. Tutaj wystepuje bardzo duze
zroznicowane
wyznaniowe ludnosci.
Ja i moj maz jestesmy malzenstwem mieszanym. Nie jestesmy osamotnieni.
takich
przypadkow jak my jest tutaj wiele.
Maz jest bardzo wierzacym katolikiem, ja chodze do innego kosciola (
tez jestem
wierzaca ).
Slub wzielismy w Kosciele Katolickim - przyczym ja musialam podpisac
dokument o
tym iz nie bede przeszkadzala mezowi w wychowaniu naszych dzieci po
katolicku.
No coz..nasza Madzia zostala ochrzczona w kosciele katolickim ....
Jej chrzestnymi rodzicami sa katolik ( brat meza ) i moja
wspolwyznawczyni(
moja siostra)
Czy wszystko pieknie sie ulozylo?...No, niby tak...tylko dlaczego
ja czasem sie
zastanawiam co by bylo gdybym jednak ochrzcila dziecko w swoim
kosciele?
Dlaczego mam wrazenie,ze gdybym tak postapila to rodzina meza
zdmuchnelaby mnie
z powierzchni ziemi? Gdyby mogla :)....
Mam tylko nadzieje ze uda mi sie wychowac moje dziecko zgodnie z moim
sumieniem
i z nauka kosciola o którym wiem bardzo niewiele...
Pozdrawiam i sciskam Was mocno
Rybka
PS Moze ktos z Was ma podobna sytuacje ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-21 13:28:40
Temat: Re: róznica wyznaniowa miedzy partnerami
Uzytkownik "Rybka1979" :
> PS Moze ktos z Was ma podobna sytuacje ?
Nie mam takiej sytuacji, ale czy w obecnym czasie nie jest tak, ze oba
koscioly daza jednak do porozumienia w duchu ekumenizmu ?
I w gruncie rzeczy ich nauki na prawde nie tak bardzo sie róznia.
W koncu przeciez chodzi glównie o to zeby byc dobrym i uczciwym czlowiekiem.
O ile wiem Kosciól Katolicki juz dosc dawno odszedl od doktryny, ze tylko
katolik moze byc zbawiony.
Wiem jednak, ze nauki sobie i hierarchowie sobie, a rodzina meza moze miec
inne zdanie.
Pozdrowienia.
Basia
P.S. Swego czasu jako przyklad malzenstwa mieszanego, w którym oboje
malzonkowie byli religijni kazde w swojej wierze podawano bylego premiera
Jerzego Buzka - ewangelika i jego zona - katoliczke.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-26 12:01:27
Temat: Re: róznica wyznaniowa miedzy partneramiRybka1979 <i...@o...pl> napisał(a):
> Mam tylko nadzieje ze uda mi sie wychowac moje dziecko zgodnie z moim
> sumieniem
> i z nauka kosciola o kt=F3rym wiem bardzo niewiele...
> PS Moze ktos z Was ma podobna sytuacje ?
>
Przed wojną moja mama mieszkała we wiosce gdzie mieszkali razem Niemcy i
Polacy. Niemcy - protestanci a Polacy wiadomo ;) Opowiadała mi, że w
przypadku małżeństw mieszanych ustalano przed ślubem jak wychowywane będą
dzieci np. dziewczynki chodziły do kościoła katolickiego a chłopcy do
protestanckiego albo na odwrót. Wszyscy akceptowali ten stan rzeczy. A potem
była wojna, po wojnie... i mama mi opowiadła którzy ludzie wynosili z kościoła
protestanckiego świeczniki, chodniki, krzesła... Niemcy wyjechali, kościół
opustoszał to co się miało marnować :(
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-27 12:07:40
Temat: Re: róznica wyznaniowa miedzy partneramiWitam,
dziękuje za ten temat.
Ja ze swojej strony chciałbym zachecić Was do szukania i pielęgnowania tego, co
Was łączy, nie zaś rozdrapywania różnic...
Wiem i jestem przekonany, ze róznice doktrynalne (oba wyznania chrześcijańskie)
nie muszą być dla Was problemem. Znam małzeństwo ewangelicko-katolickie, które
potrafi w wielkiej jedności wspólnie stawać wobec Jednego Boga i czerpać to, co
najlepsze z obydwu tradycji.
Dodatkowo chciałbym Was zachęcić do wspólnej formacji ku jedności. I tak np. w
Lanckoronie odbywa się sporo spotkań budująch jedność.
Szczególnie chciałbym polecić Wam cykl spotkań "Co mówi Duch do Kościołów".
Niestety - z tej seri odbędzie się jeszcze tylko jedno spotkanie w październiku :-(
Można za to zakupić nagrania z poprzednich konferencji - szczegóły na stronie:
http://www.enchristo.iaw.pl/index.html?id=25022&loca
tion=f&msg=1&lang_id=PL
Dodatkowo zachęcam do udziału w czuwaniu modlitewnym z narodem żydowskim -
będzie to też wielkie wydarzenie budujące duchową jedność między chrześcijanami
różnych denominacji.
(http://www.enchristo.iaw.pl/index.html?id=wiadomosc
i&nrwiad=46229)
Pozdrawiam
> Witajcie :)
>
> Pozwolcie,ze opisze Wam swoja historie.
> Mieszkam na slasku cieszynskim. Tutaj wystepuje bardzo duze
> zroznicowane
> wyznaniowe ludnosci.
> Ja i moj maz jestesmy malzenstwem mieszanym. Nie jestesmy osamotnieni.
> takich
> przypadkow jak my jest tutaj wiele.
> Maz jest bardzo wierzacym katolikiem, ja chodze do innego kosciola (
> tez jestem
> wierzaca ).
> Slub wzielismy w Kosciele Katolickim - przyczym ja musialam podpisac
> dokument o
> tym iz nie bede przeszkadzala mezowi w wychowaniu naszych dzieci po
> katolicku.
> No coz..nasza Madzia zostala ochrzczona w kosciele katolickim ....
> Jej chrzestnymi rodzicami sa katolik ( brat meza ) i moja
> wspolwyznawczyni(
> moja siostra)
>
> Czy wszystko pieknie sie ulozylo?...No, niby tak...tylko dlaczego
> ja czasem sie
> zastanawiam co by bylo gdybym jednak ochrzcila dziecko w swoim
> kosciele?
> Dlaczego mam wrazenie,ze gdybym tak postapila to rodzina meza
> zdmuchnelaby mnie
> z powierzchni ziemi? Gdyby mogla :)....
>
> Mam tylko nadzieje ze uda mi sie wychowac moje dziecko zgodnie z moim
> sumieniem
> i z nauka kosciola o którym wiem bardzo niewiele...
>
> Pozdrawiam i sciskam Was mocno
> Rybka
>
> PS Moze ktos z Was ma podobna sytuacje ?
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |