| « poprzedni wątek | następny wątek » |
521. Data: 2005-01-22 09:30:46
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:41F11433.2050401@nielubiespamu.o2.pl...
>
>
> Andrzej Garapich wrote:
>
>> Bo ja z Krakowa jestem :-)
>
> No to ja juz nie wiem... bo moja mama jest z pochodzenia warszawianka, a
> tez to slowko przyniosla do rodziny :)
Mój ojciec jest "prawie" warszawiak i on też zaszczepił w nas owo
"zachachmęcił"
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
522. Data: 2005-01-22 09:37:13
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:csrfi4$7mm$1@news.onet.pl...
>> Ale o rodzinie. Samotny psycholog nie ma doświadczenia.
>>
> Czegos nie rozumiem ,a ksiadz posiada takie doswiadczenie czy bazuje na
> tym
> co mu ludziska nawygaduja o swoich doswiadczeniach?
Właśnie chciałem wykazać, że doświadczenie nie jest konieczne.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
523. Data: 2005-01-22 09:38:19
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:csrflb$dkt$1@news.onet.pl...
>> >> Skoro miłość jest naturalna jak oddychanie, to dlaczego się kończy?
>> >> Oddychanie kończy się wraz ze śmiercią.
>> >
>> > Milosc wcale sie nie konczy. Najwyzej obiekt milosci sie zmienia
>> > (niekoniecznie w stosunku do innych osob).
>>
>> Do luftu z taką miłością.
>>
> Kazda milosc da sie zabic ,jesli ktos sie bardzo o to
> postara,niestety....:(
Nie każdą, tylko taką himeryczną.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
524. Data: 2005-01-22 09:40:02
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> napisał
w wiadomości news:csrajd$mqn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Nikt ci tego prawa nie odbiera.
>>> Za to ty, swoimi wypowiedziami i przekonaniami - a jesli to moje
>>> wrazenie tylko i jest bledne, to zwracam honor - usilujesz odebrac innym
>>> ich prawa.
>>
>> Co innego wolność, co innego prawo i jakie prawo?
>> Prawo KK nie udziela rozwodów, natomiast prawo świeckie tak.
>
> rozumiem, że jesteś przez KK delegowany do tej grupy z kagańcem, ups,
> pardon, kagankiem oświaty :)
Nie jestem przez nikogo delegowany, tylko chcę spracyzować o co chodzi z tym
powoływaniem się na prawo.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
525. Data: 2005-01-22 09:52:09
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Użytkownik "Nixe" <n...@i...peel> napisał w wiadomości
news:cst580$k2i$1@news.onet.pl...
> > Jesteś katoliczką?
>
> Nie. A to ma jakieś znaczenie?
Dla mnie, dla Ciebie - nie.
Ale ciekawa jestem jaka będzie odpowiedź Darka ?
"Dla katolika to nie tylko papierek, ale coś co Bóg złączył i człowiek nie
może rozłączać"?
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
526. Data: 2005-01-22 09:55:27
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:csrbpk$1j67
>> Że niby od małpy?
>> To przecież tylko hipoteza.
[...]
> Więc się nie kompromituj tutaj i nie pisz nam ze Pan Bóg stworzył świat w
> ciągu 7 dni, bo o tym że tak nie było, a za to był Big Bang wiedzą dzieci
> w
> przedszkolu.
> Pisząc bzdury ośmieszasz nie tylko siebie ale również i innych katolików
> (do
> których chcę się zaliczać).
A gdzie jak tak napisałem?
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
527. Data: 2005-01-22 10:27:33
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:csrbsf$1j6s$1@news2.ipartners.pl...
>> Ale separacja daje możliwość połączenia.
>
> A rozwód nie ?
Znaczenie trudniej.
Różnica jest w fakcie rozwiązania związku.
> Sama znam takie małżeństwo, ktore po rozwodzie powtórnie wzięło ślub.
Właśnie trzeba wziąć powtórnie ślub, a w separacji małżeństwo trwa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
528. Data: 2005-01-22 10:29:27
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Olga" <o...@o...blabla.pl> napisał w wiadomości
news:csrm7l$7o0$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>> > np. pochodzenie człowieka
>>
>> Że niby od małpy?
>> Dariusz Drzemicki
>
> Nikt z ewolucjonistów nie sądzi, ze człowiek pochodzi od małpy...
To taki skrót, dla ukazania różnicy pomiędzy nauką, a wiarą.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
529. Data: 2005-01-22 10:38:40
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:csrqgs$g3d$1@news.onet.pl...
> Wiesz, Magda, bo to jest tak, ze taki durny psycholog, to on nic nie wie,
> bo co te grube ksiegi i mnostwo lat studiow i przypadkow poznanych
> badawczo moze mu dac?
No właśnie, co mu to daje i do czego służy?
Jak te nauki maja się do kondycji rodzin?
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
530. Data: 2005-01-22 10:44:30
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:cstanc$dlv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
> news:csrqgs$g3d$1@news.onet.pl...
>> Wiesz, Magda, bo to jest tak, ze taki durny psycholog, to on nic nie wie,
>> bo co te grube ksiegi i mnostwo lat studiow i przypadkow poznanych
>> badawczo moze mu dac?
>
> No właśnie, co mu to daje i do czego służy?
> Jak te nauki maja się do kondycji rodzin?
Tak jak nauki Kościoła do kondycji wiary w Polsce. Miejscami lepiej,
miejscami gorzej, ze wskazaniem na to drugie.
Gorzej, że o ile wiarę deklaruje większość, o tyle znajomość psychologii
niekoniecznie, a skutki są (statystycznie) opłakane w obu przypadkach. To ja
już nie wiem, co gorsze...
Sugerujesz, drogi Darku, że taki np. ksiądz doktor psychologii studiował na
darmo i zupełnie niepotrzebnie, bo wiedza psychologiczna nic nie daje?
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |