« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-31 08:55:16
Temat: Re: są "smakery" we Wrocławiu, u Was też?
Użytkownik "vanilla sky" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:apt5h0$87f$1@news.onet.pl...
> na grupie byla mowa o konkretnej marce, "lip smacker" (skojarzenie ze
> smakiem dobre, ale mysle, ze to tylko przypadkowa zbieznosc tej nazwy z
> naszym slowem "smak"),
Hłe, hłe
Ale skojarzenie miałam niezłe ;-)
Swoją drogą - czy to spełnia funkcję bardziej "smakową" czy bardziej
ochronną na usta?
pozdrawiam cieplutko
misiczka z Wrocławia
--
Im bardziej Puchatek zaglądał do środka,
tym bardziej tam Prosiaczka nie było (A. Milne)
http://www.misiczka.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-31 12:17:36
Temat: są "smakery" we Wrocławiu, u Was też?Widziałam dziś w drogerii we wrocławskiej Astrze (swoją drogą, co za
beznadziejne stoisko i obsługa).
Były różne smaki: czekolady, białej czekolady, waniliowy, wiśniowy chyba i
jeszcze jakieś.
No, to chyba właśnie były owe smakery, opisywane kiedyś na grupie. Mała
tubka - firma Manhattan.
Jak rozumiem, jest to rodzaj smakowego balsamu do ust, tak?
pozdrawiam cieplutko
misiczka z Wrocławia
--
Gdy zły los rzuca w Ciebie nożem,
istnieją dwa sposoby złapania tego noża- za ostrze lub rękojeść
http://www.misiczka.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-01 07:54:34
Temat: Re: są "smakery" we Wrocławiu, u Was też?"misiczka" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:apraks.3vvollp.1@misiczka.pl...
> Widziałam dziś w drogerii we wrocławskiej Astrze (swoją drogą, co za
> beznadziejne stoisko i obsługa).
> Były różne smaki: czekolady, białej czekolady, waniliowy, wiśniowy chyba i
> jeszcze jakieś.
> No, to chyba właśnie były owe smakery, opisywane kiedyś na grupie. Mała
> tubka - firma Manhattan.
> Jak rozumiem, jest to rodzaj smakowego balsamu do ust, tak?
na grupie byla mowa o konkretnej marce, "lip smacker" (skojarzenie ze
smakiem dobre, ale mysle, ze to tylko przypadkowa zbieznosc tej nazwy z
naszym slowem "smak"), z tego co wiem, nie jest dostepna w polsce. ale jak
widac manhattan wypelnia luke na polskim rynku:) tez widzialam te manhatany
w empiku, tylko ze cena lekko mnie odstraszyla
pozdrawiam
waniliowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-01 13:19:05
Temat: Re: sąmisiczka <m...@p...onet.pl> napisał(a):
> Hłe, hłe
> Ale skojarzenie miałam niezłe ;-)
> Swoją drogą - czy to spełnia funkcję bardziej "smakową" czy bardziej
> ochronną na usta?
>
> pozdrawiam cieplutko
> misiczka z Wrocławia
No właśnie..Ja uparcie twierdzę, że w Niemczech-owszem opłaca sie je kupić
(kosztowaly 2/3 marki rok temu..nie wiem ile po zmianie na Euro)ale u nas za
cenę 16 zł.."nie, dziękuję". Tym bardziej , że one są za malo
natłuszczające,by spełniać funkcje ochronne na zimę. Trzeba by smarowac po
kilka razy.. JA uzywam ich raczej na noc..Bo w dzień zbyt szybko bym zlizała.
Miła rzecz, ale chyba ciut za droga. Tzn- owszem 16 zł to nie jest dużo, ale
za tą cenę mozna mieć lepszą ochronę ust :)
pzd.
ps-mowa oczywiśćie o tubkach manhatannu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |