Data: 2006-10-10 12:44:57
Temat: sadzenie drzewek-czy ja dobrze myślę?
Od: "doktor_jackyll" <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Na ogrodnictwie znam na tyle że potrafię odróżnić drzewo od mchu prace
ogrodowe raczej mnie nie pociągają a musze na swojej działce zasadzić 2-3
tysiące młodych drzewek. Zadanie wydaje się męczące ale zakładam że będzie
mniej zajmujące niż koszenie na tym terenie co tydzień trawnika ;) Działka w
chwili obecnej jest ścierniskiem po jakimś trwawsku z którego robi się siano
;D Wizja wyrywania tej trawy z korzeniami mnie przeraża i wymyśliłem
rozwiązanie tego problemu które : a) pewnie doprowadzi Was do łez ze
śmiechu. b) powiecie że to da się zrobić i ma sens na co liczę ;)
Tak więc. Teren który przeznaczam na zasadzenie tych drzew chciałbym okryć
agrowłókniną bez żadnego kopania itp (niech sobie pod spodem trawsko
zgnije). Zasadzić na tak super przygotowanym terenie drzewka, przykryć to
korą, zainstalować zautomatyzowane zraszacze i potem patrzeć tylko jak
rośnie bez latania ze szlauchami wyrywania chwastów itp. No może czasem oby
nie za często podsypać tym drzewkom coś do żarcia ;)
A teraz czekam na :
1) Wyśmiewanie się
2) Potwierdzenie słuszności koncepcji z ewentualnymi modyfikacjami
3) Inne pomysły byle efekt był zbliżony
pozdrawiam
Mariusz ;D
|