« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-24 09:22:46
Temat: skaleczona brzozaMam dzialke budowlana w lesie. Do tej pory jakos udawalo mi sie uniknac
przeksztalcenia calej zieleni w plac budowy. Niestety jeden dzien
nieobecnosci wystarczyl, abym bardzo tego zalowal. Otoz barany, ktore buduja
mi dom prostowali drut przywiazujac go drzewa bez zadnej oslony. Efekt tej
pracy to drut prosty jak ... i zdrapana kora z najladniejszej brzozy na
dzialce. Myslenia przy robocie to ja juz ich chyba nie naucze, ale moze uda
mi sie uratowac drzewo, przy Waszej pomocy. Stad moja prosba, co z tym
zrobic? Pien wyglada na nieuszkodzony. Czym mozna to zasmarowac, albo
otulic? Czy sa jakies srodki, a moze wcale tego nie ruszac? Co radzicie,
wlacznie z kara dla roboli rzecz jasna?
--
Pozdrawiam AdamK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-05-24 12:11:14
Temat: Re: skaleczona brzozaadamk napisal:
(...)
> Myslenia przy robocie to ja juz ich chyba nie naucze, ale moze uda
> mi sie uratowac drzewo, przy Waszej pomocy. Stad moja prosba, co z tym
> zrobic? Pien wyglada na nieuszkodzony. Czym mozna to zasmarowac, albo
> otulic? Czy sa jakies srodki, a moze wcale tego nie ruszac?
Jest taki żel, którym smaruje się drzewa po przycinaniu, sprobuj
zasmarować nim skaleczenia.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-05-24 12:12:53
Temat: Re: skaleczona brzoza"adamk" <a...@b...gnet.pl> wrote in message news:9eik5b$5sj$1@news.tpi.pl...
> Mam dzialke budowlana w lesie. Do tej pory jakos udawalo mi sie uniknac
> przeksztalcenia calej zieleni w plac budowy. Niestety jeden dzien
> nieobecnosci wystarczyl, abym bardzo tego zalowal. Otoz barany, ktore buduja
> mi dom prostowali drut przywiazujac go drzewa bez zadnej oslony. Efekt tej
> pracy to drut prosty jak ... i zdrapana kora z najladniejszej brzozy na
> dzialce. Myslenia przy robocie to ja juz ich chyba nie naucze, ale moze uda
> mi sie uratowac drzewo, przy Waszej pomocy. Stad moja prosba, co z tym
> zrobic? Pien wyglada na nieuszkodzony. Czym mozna to zasmarowac, albo
> otulic? Czy sa jakies srodki, a moze wcale tego nie ruszac? Co radzicie,
> wlacznie z kara dla roboli rzecz jasna?
Jezeli zdrapane dookola do drewna, to powyzej tego
tak czy siak uschnie. Jesli nie, powinna przezyc. Ale nawet
jesli uschnie, to utniesz ponizej tego miejsca i jesli
system korzeniowy jest sprawny, to odrosnie.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-05-24 13:31:33
Temat: Re: skaleczona brzoza> "adamk" <a...@b...gnet.pl> wrote in message
news:9eik5b$5sj$1@news.tpi.pl...
> > Mam dzialke budowlana w lesie. Do tej pory jakos udawalo mi sie uniknac
> > przeksztalcenia calej zieleni w plac budowy. Niestety jeden dzien
> > nieobecnosci wystarczyl, abym bardzo tego zalowal. Otoz barany, ktore
buduja
> > mi dom prostowali drut przywiazujac go drzewa bez zadnej oslony. Efekt
tej
> > pracy to drut prosty jak ... i zdrapana kora z najladniejszej brzozy na
> > dzialce. Myslenia przy robocie to ja juz ich chyba nie naucze, ale moze
uda
> > mi sie uratowac drzewo, przy Waszej pomocy. Stad moja prosba, co z tym
> > zrobic? Pien wyglada na nieuszkodzony. Czym mozna to zasmarowac, albo
> > otulic? Czy sa jakies srodki, a moze wcale tego nie ruszac? Co radzicie,
> > wlacznie z kara dla roboli rzecz jasna?
>
Zakładam, że jest to już duża brzoza a takiej nie powinny powierzchniowe
uszkodzenia zaszkodzić. Na wszelki wypadek posmaruj smarowidłem
zabezpieczającym rany drzew po cięciu - do kupienia w każdym sklepie
ogrodniczym za grosze. Pozdrawiam
Joannart
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-05-28 06:28:49
Temat: Re: skaleczona brzozaDzieki za rady. Za rok lub dwa opublikuje czy przetrwala.
--
Pozdrawiam AdamK
Użytkownik "adamk" <a...@b...gnet.pl> napisał w wiadomości
news:9eik5b$5sj$1@news.tpi.pl...
> Mam dzialke budowlana w lesie. Do tej pory jakos udawalo mi sie uniknac
> przeksztalcenia calej zieleni w plac budowy. Niestety jeden dzien
> nieobecnosci wystarczyl, abym bardzo tego zalowal. Otoz barany, ktore
buduja
> mi dom prostowali drut przywiazujac go drzewa bez zadnej oslony. Efekt tej
> pracy to drut prosty jak ... i zdrapana kora z najladniejszej brzozy na
> dzialce. Myslenia przy robocie to ja juz ich chyba nie naucze, ale moze
uda
> mi sie uratowac drzewo, przy Waszej pomocy. Stad moja prosba, co z tym
> zrobic? Pien wyglada na nieuszkodzony. Czym mozna to zasmarowac, albo
> otulic? Czy sa jakies srodki, a moze wcale tego nie ruszac? Co radzicie,
> wlacznie z kara dla roboli rzecz jasna?
>
> --
> Pozdrawiam AdamK
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |