ślub ateisty z katolikiem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41

1. Data: 2002-06-23 10:39:18

Temat: ślub ateisty z katolikiem
Od: "kamilka" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moj znajomy jest ateista, jego dziewczyna katoliczka - maja teraz [problem
ze slubem - ona chce koscielny, on cywilny - juz nie mowiac jak cigle kloca
sie o wychowanie dzieci, ktorych jeszcze nie ma. Czy jest jakies rozwiazanie
dla takiej sytuacji?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-06-23 10:59:41

Temat: Re: ślub ateisty z katolikiem
Od: "Kinga" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kamilka" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:af489i$qv4$1@pingwin.acn.pl...
> Moj znajomy jest ateista, jego dziewczyna katoliczka - maja teraz [problem
> ze slubem - ona chce koscielny, on cywilny - juz nie mowiac jak cigle
kloca
> sie o wychowanie dzieci, ktorych jeszcze nie ma. Czy jest jakies
rozwiazanie
> dla takiej sytuacji?
>
Moja koleżanka jest ateistką,partner chciał slub kościelny.
Ślub odbył się w kościele-"półkościelny".Jednak ona musiała się
zadeklarować,że dzieci będą wychowywane zgodnie z wiarą katolicką.
Mięło kilka lat i jest wszystko ok.
Pozdr.Kinga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-06-23 11:46:22

Temat: Re: ślub ateisty z katolikiem
Od: "kamilka" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tez rozwazali mozliwosc wziecia slubu koscielnego, ale on powiedzsial ze nie
chce klamac i mowic ze wychowa dzieci w wierze - bo nie bedzie. I co teraz,
nawet przyszla tesciowa zaczela sie wtracac w ich klotnie na ten temat.

Kinga napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Użytkownik "kamilka" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
>news:af489i$qv4$1@pingwin.acn.pl...
>> Moj znajomy jest ateista, jego dziewczyna katoliczka - maja teraz
[problem
>> ze slubem - ona chce koscielny, on cywilny - juz nie mowiac jak cigle
>kloca
>> sie o wychowanie dzieci, ktorych jeszcze nie ma. Czy jest jakies
>rozwiazanie
>> dla takiej sytuacji?
>>
>Moja koleżanka jest ateistką,partner chciał slub kościelny.
>Ślub odbył się w kościele-"półkościelny".Jednak ona musiała się
>zadeklarować,że dzieci będą wychowywane zgodnie z wiarą katolicką.
>Mięło kilka lat i jest wszystko ok.
>Pozdr.Kinga
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-06-23 14:20:12

Temat: Re: ślub ateisty z katolikiem
Od: "Kingurek" <K...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-06-23 14:42:53

Temat: Re: ślub ateisty z katolikiem
Od: "Rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Czy jest jakies rozwiazanie dla takiej sytuacji?

:) na religii, na ktora zmuszano mnie do chodzenia, ksiadz powiedzial,
ze nie wolna wiazac sie z osoba z innej wiary, czy te niewierzaca, ze
to grzech. moze to jest rozwiazanie?:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-06-23 15:36:36

Temat: Re: ślub ateisty z katolikiem
Od: Bischoop <B...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule kamilka wyklawiaturzyl(a):

> Tez rozwazali mozliwosc wziecia slubu koscielnego, ale on powiedzsial ze nie
> chce klamac i mowic ze wychowa dzieci w wierze - bo nie bedzie. I co teraz,
> nawet przyszla tesciowa zaczela sie wtracac w ich klotnie na ten temat.
>
> Kinga napisał(a) w wiadomości: ...
>>
>>Użytkownik "kamilka" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
>>news:af489i$qv4$1@pingwin.acn.pl...

Kamilko na przyszlosc:
odpowiadaj pod cytatami.

--
% Bischoop %
%Linux Registered User:#260447%
% Szanuj zielen i Netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2002-06-23 15:52:51

Temat: Re: ślub ateisty z katolikiem
Od: "Kingurek" <K...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

>
> :) na religii, na ktora zmuszano mnie do chodzenia, ksiadz powiedzial,
> ze nie wolna wiazac sie z osoba z innej wiary, czy te niewierzaca, ze
> to grzech. moze to jest rozwiazanie?:)
>
> Kodex Prawa Kanonicznego daje taką możliwość, Twój ksiądz nie miał racji-
wystarczy dyspensa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2002-06-23 17:02:24

Temat: Re: ślub ateisty z katolikiem
Od: Piotr Majkowski <p...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Witaj Kingurek,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

>temat tesciowej pominmy a co do tego ślubu to proponuje poczytać Kodex Prawa
>Kanonicznego - kanony 1125 i 1126 tam będzie dokładniej niż ja powiem ale w
>gruncie rzeczy chodzi o to że on musi przyjąc tylko do świadomości że ona
>tak wychowa dzieci tzn w wierze katolickiej i wtedy już nie ma problemów.
>życzę jej powodzenia w dalszych sporach:)

To prawda:
http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytelni/prawo/k4t7
r6.html

Można sobie także poczytać to:
http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytelni/prawo/l1t2
.html

Kłaniam się.
--
Piotr Marcin Majkowski
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
Uwaga: Wszystkie wyrażone opinie są moim prywatnym zdaniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2002-06-23 17:24:04

Temat: Re: ślub ateisty z katolikiem
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Moj znajomy jest ateista, jego dziewczyna katoliczka - maja teraz [problem
> ze slubem - ona chce koscielny, on cywilny - juz nie mowiac jak cigle
kloca
> sie o wychowanie dzieci, ktorych jeszcze nie ma. Czy jest jakies
rozwiazanie
> dla takiej sytuacji?
>
Może w ogóle zrezygnować???
Skoro już teraz się kłócą na tematy zasadnicze w rodzaju model wychowania
dzieci.

Asmira

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2002-06-23 17:46:48

Temat: Re: ślub ateisty z katolikiem
Od: "Celina" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kamilka" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:af4c7d$vl6$1@pingwin.acn.pl...
> Tez rozwazali mozliwosc wziecia slubu koscielnego, ale on powiedzsial ze
nie
> chce klamac i mowic ze wychowa dzieci w wierze - bo nie bedzie. I co
teraz,
> nawet przyszla tesciowa zaczela sie wtracac w ich klotnie na ten temat.
>

Jeśli on jest tak zdecydowanie przeciwny wychowywaniu dzieci na katolików
(tym bardziej, że mówi to wprost już teraz), pozostaje pytanie, jak bardzo
ona czuje się katoliczką. Czy zależy jej na ślubie katolickim tylko dla
tradycji, czy jest osobą wierzącą na prawdę i zależy jej na życiu religijnym
zgodnie z sumieniem. Bo jeśli jest to tylko kwestia tradycji, teściowej,
itp., to IMHO ona powinna ustąpić, żeby on nie musiał żyć w zakłamaniu. Ale
jeśli jest to ten drugi przypadek, i ona na prawdę czuje się katoliczką i
chce tak wychować dzieci, to ja powiem szczerze czarno widzę ich związek. Bo
jeśli w sprawie tak ważnej dla obydwojga tak diametralnie się różnią i nie
potrafią dojść do porozumienia teraz, to co będzie potem?
A, jeszcze jest inne wyjście. Jeśli ona jest osobą głęboko wierzącą, to
niech się modli o nawrócenie narzeczonego. Wiara czyni cuda. I piszę to bez
ironii!

Pozdrawiam, Celina