| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-03 16:27:02
Temat: Re: sos sojowy> > jest kilka gatunków sosu sojowego:
> > jasny wytrawny, ciemny wytrawny,
> > ciemny słodki == ketjap manis, indonezyjski
> > japoński zawiera na ogół glutamat sodu, czego nie wszyscy lubią (np. mój
> > kolega dostaje laksyry, jak to na śląsku mawiają)
> >
>
> myslisz, ze chinski nie ma tego glutomianu ?
> ma takze im tanszy tym gorszy ...
> ja mowie o sosie sojowym ktory jest drogi i dobrej jakosci !!! a nie kosztuje 5
> $.
ten który kupuję nie ma. I na nalepce stoi napisane, że nie ma, no i
najważniejsze, dałem koledze do spróbowania, zeżarł na surowo i gotowany
i nic mu nie było. QED.
> > dla mnie chiński jest dużo lepszy i o wiele tańszy od japońskiego.
> tanszy jest to sie zgadzam ,mozna akupic za 1 $ litr.
najlepiej kupić próbki i sprawdzić.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-03 16:43:18
Temat: Re: sos sojowy
"Waldemar Krzok" <5...@t...de> wrote in message
news:3B93AF56.34868F0A@t-online.de...
>
> ten który kupuję nie ma. I na nalepce stoi napisane, że nie ma, no i
> najważniejsze, dałem koledze do spróbowania, zeżarł na surowo i gotowany
> i nic mu nie było. QED.
a co mial szanse "zlapac"??
>
>
> > > dla mnie chiński jest dużo lepszy i o wiele tańszy od japońskiego.
> > tanszy jest to sie zgadzam ,mozna akupic za 1 $ litr.
>
> najlepiej kupić próbki i sprawdzić.
czyli co na surowo gul? jak Twoj kolega? (a swoja droga to czemu sam nie
wypiles tylko dales koledze.. podejrzana sprawka )
..no dobra i jak ma te glutamian.. to co zobacze? (oprocz malych zielonych
ludzikow ??) :)))))))
nara
lukas
>
> Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-03 16:57:39
Temat: Re: sos sojowy> > ten który kupuję nie ma. I na nalepce stoi napisane, że nie ma, no i
> > najważniejsze, dałem koledze do spróbowania, zeżarł na surowo i gotowany
> > i nic mu nie było. QED.
>
> a co mial szanse "zlapac"??
patrz parę postów wyżej: po glutamacie dostaje sraczki.
> > > > dla mnie chiński jest dużo lepszy i o wiele tańszy od japońskiego.
> > > tanszy jest to sie zgadzam ,mozna akupic za 1 $ litr.
> >
> > najlepiej kupić próbki i sprawdzić.
>
> czyli co na surowo gul? jak Twoj kolega? (a swoja droga to czemu sam nie
> wypiles tylko dales koledze.. podejrzana sprawka )
nie podejrzana. Mój żołądek wytrzymuje dość dużo, np. jako jedyny
wytrzymałem szaszłyki kupione w Moskwie na ulicy. Reszta towarzystwa
musiała chranit tualiet
> ..no dobra i jak ma te glutamian.. to co zobacze? (oprocz malych zielonych
> ludzikow ??) :)))))))
nic. Jest naturalny, jest sztuczny. Niektórzy reagują alergicznie na
nadmiar glutamatu, niektórzy dostają rozwolnienia, wiekszości nic nie
jest. Z sosem sojowym to tak jak z winem czy octem. Kupić, wypróbować i
brać to, na które jeszcze nie żal wydać pieniędzy. Może jestem
zwyrodniały, ale mi najlepiej smakuje chińskie soja sauce with mushrooms
za 2DM za butelkę. Żadne kikkomany i tym podobne.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-03 21:17:51
Temat: Re: sos sojowy
Waldemar Krzok wrote:
>
> ten który kupuję nie ma. I na nalepce stoi napisane, że nie ma,
ok ,jak nie ma to podaj nazwe moze tez sprobuje .
> no i
> najważniejsze, dałem koledze do spróbowania, zeżarł na surowo i gotowany
> i nic mu nie było. QED.
>
biedny kolega ,robi za Kroliczka -))
>
>
> najlepiej kupić próbki i sprawdzić.
>
to dobry pomysl ...
>
> Waldek
Arielka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-04 17:28:08
Temat: Re: sos sojowyUżytkownik MechaGodzilla <m...@n...plNOSPAM> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9mtkrh$jt9$...@n...tpi.pl...
> a ja myślałam że to tekst z piosenki Ich Troje...(brrrrrr wrrr)
tysh... ale w wykonaniu nabitej znaojomej bylo jeszcze lepsze!
Pozdrawiam
jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |