| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-04 15:46:28
Temat: (starość)Jeśli ktoś jeszcze nadal twierdzi, że ja twierdzę, że moje gówno
nie śmierdzi, to oświadczam: moje gówno śmierdzi jak każde
inne... oczywiście jak każde inne gówno wyprodukowane z tych
samych produktów spożywczych co moje. Zresztą, mniejsza o ten
szczegół; miało być o starości.
No więc stałem sobie dzisiaj oparty o szczotkę patrząc, jak
ojciec brukuje chodnik, i naszła mnie myśl: A jak się zestarzeje,
to czy będę żył? A jeśli będę żył, to jak? Nie wydaje mi się,
żebym był szczęśliwy po czterdziestce, kiedy to według mnie
zaczyna się odliczanie lat do śmierci. Dzisiaj jeszcze dorastam,
i to jest całkiem pozytywne, ale gdy będę się już starzał, to z
pewnością nie będzie to nic pozytywnego. Mój mózg wtedy będzie
prześladować mania niespełnienia; będę skupiał się jedynie na
tym, czego nie osiągnąłem, i czego już nie zdążę osiągnąć. Będzie
to najgorszy okres w moim zyciu. Boję się tego... chyba to jest
lęk, bo cóż by innego?
--
Pozdrawiam serdecznie
Łukasz
http://nawrocki.blog.pl
--
Faithless: Information is the weapon of Mass Destruction.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |