« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-03 13:10:26
Temat: strataa jutro chciałam ci dać synku
szyneczki świeżutkiej, różowej
i lody mieliśmy zjeść w rynku
i twój tata naprawił ci rower
wszak poszedłeś na chwilkę, na krótko,
rozkład lekcji wziąć chciałeś od pani
teraz leżysz pod szkołą nagutki
taki mały leżysz, kochanie
teraz stoję nad tobą, mileńki
mój skarbeńku, nie pójdziesz już ze mną
nie przywróci cię już dla mateńki
tamten pan, co siedzi na Kremlu
Pamięci dzieci w szkole w Osetii, 03 września 2004
--
Margola Sularczyk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-09-03 15:00:46
Temat: Re: strata
> a jutro chciałam ci dać synku
>
> szyneczki świeżutkiej, różowej
>
> i lody mieliśmy zjeść w rynku
>
> i twój tata naprawił ci rower
>
>
>
> wszak poszedłeś na chwilkę, na krótko,
>
> rozkład lekcji wziąć chciałeś od pani
>
> teraz leżysz pod szkołą nagutki
>
> taki mały leżysz, kochanie
>
>
>
> teraz stoję nad tobą, mileńki
>
> mój skarbeńku, nie pójdziesz już ze mną
>
> nie przywróci cię już dla mateńki
>
> tamten pan, co siedzi na Kremlu
>
>
>
>
>
> Pamięci dzieci w szkole w Osetii, 03 września 2004
>
>
>
>
> --
> Margola Sularczyk
Oglądam relację i łzy jakoś same spadają, teraz będzie ich więcej.
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-03 17:40:32
Temat: Re: strata
Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cha13j$r85$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Oglądam relację i łzy jakoś same spadają, teraz będzie ich więcej.
Nie wiem gdzie choduje się takie potwory, które realizują taki plan
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-09-03 21:45:07
Temat: Re: strata
Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl>
>
>
> teraz stoję nad tobą, mileńki
>
> mój skarbeńku, nie pójdziesz już ze mną
cały dzień ryczę, oglądam relacje przez cały dzień, a tu jeszcze ten
text...
nie przetrzymałabym. Oszalałabym, zabiła kogoś, siebie, nie wiem. Gdy
pomyslę, że to mogło być moje dziecko... i szukanie go pośród ofiar... Tak
bardzo bardzo bardzo mi żal tych dzieci, rodzicow... Piekło.
--
satia
Miłoszek (17.04.2004)
i kocurki dwa
http://tinylink.com/?eQMasiiMeJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-09-04 07:38:01
Temat: Re: strata
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:chaa8b$hjg$1@news.onet.pl...
> Nie wiem gdzie choduje się takie potwory, które realizują taki plan
wśród politycznych rozgrywek.
Tylko popatrz jak prowadzone są relacje z tego - liczby, a potem, unia to,
Putin tamto, USA śmo, a Putin to i owo bla, bla,bla.... kogo właściwie
obchodzą dzieci - liczy się tylko to, kto na tym wygra rozgrywkę polityczną
o władzę.
A kogo obchodzą dzieci rozpruwane żywcem w czeczeni przez rosyjskich
żołdaków?
Tylko władza jest ważna.
Sowa - z morzem goryczy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-09-04 07:51:19
Temat: Re: strata
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:chbrcr$dr8$1@inews.gazeta.pl...
> A kogo obchodzą dzieci rozpruwane żywcem w czeczeni przez rosyjskich
> żołdaków?
> Tylko władza jest ważna.
>
> Sowa - z morzem goryczy
Sowa..... Czuję to samo. Coraz gorzej znoszę krzywdę ludzi w imię polityki.
Gdzie by to nie było i z jakich politycznych przyczyn. Czy zabija się
dzieci, czy "tylko" gwałci kobiety. Czy zabija się ojców rodzin za samo
domniemanie, że mogliby kiedyś być niewygodni.
Odkąd sama mam dziecko, pogorszyła mi się odporność na ludzką podłość.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-09-04 08:21:50
Temat: Re: strata
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:chbrcr$dr8$1@inews.gazeta.pl...
> A kogo obchodzą dzieci rozpruwane żywcem w czeczeni przez rosyjskich
> żołdaków?
> Tylko władza jest ważna.
Ech... smutek smutkiem, wściekłość wściekłością ale widzicie jak
telewizja "ładnie" pokaże to i łzy jak grochy Paniom lecą i wiersze się
pojawiają... a z tym, że na innych kontynentach dziennie dziesiątki
(setki ?) dzieci umiera to juz się jakby oswoiliśmy...
brow(J)arek (coraz bardziej negatywnie nastawiony do środków masowego
przekazu... albo może do metod ich pracy)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-09-04 08:50:55
Temat: OT - mass media i dramat, bylo Re: strata
(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:chbtvn$a5p$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ech... smutek smutkiem, wściekłość wściekłością ale widzicie jak
> telewizja "ładnie" pokaże to i łzy jak grochy Paniom lecą i wiersze się
> pojawiają... a z tym, że na innych kontynentach dziennie dziesiątki
> (setki ?) dzieci umiera to juz się jakby oswoiliśmy...
Myślisz? Że z tym się można oswoić?
Nie oglądałam telewizji, siedziałam w tym czasie w pracy. TV oglądam raczej
po nocach, a od tygodnia wczoraj pierwszy raz.
Mąż mi napisał, co się stało. A ja sobie od razu wyobraziłam kruche łopatki
mojego malca. Stąd wiersz.
> brow(J)arek (coraz bardziej negatywnie nastawiony do środków masowego
> przekazu... albo może do metod ich pracy)
A ja Jarku jakoś coraz bardziej negatywnie nastawiam się do ludzkości, a
raczej do sposobów jej reagowania. To prawda, ze co istnieje w mediach,
istnieje dla ludzi "naprawdę". Ale też prawdą jest, że coraz rzadziej CHCEMY
pamiętać, że komuś może dziać się krzyda. Tak się po cichu obawiam, ze gdyby
nie rozdumuchiwanie niektrych spraw przez media, to w ogóle mało kto
pomyślałby o tych, którym źle...
Bardzo ciekawy artykuł o etyce mediów był w dodatku do Polityki "dla
intelektualistów" na początku roku, o ile pamiętam.
I powiem Ci, że jak sobie weszłam dziś na Onet, to rzeczywiście poczułam się
epatowana słowem "dramat". Ale to W NICZYM ne umniejsza dramatu matek i
rodzin poległych. Zwłaszcza rodzin pozabijanych dzieci. A frustrację moją
pogłębia fakt, ze te wszystkie dramaty - i te, o których się mówi, i te,
które się starannie tuszuje - spowodowane są ordynarną walką o władzę,
pieniądze i temu podobne "dobra".
To wszystko budzi we mnie także refleksję na temat wychowania. Jak wychować
moje dziecko (dzieci, mam nadzieję na przyszłość), aby potrafiło w tym
epatowaniu krzywdą zachować PRAWDZIWE współczucie, chęć pomocy i takie tam
niemodne bzdury?
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-09-04 08:56:01
Temat: Re: strata
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:chbtvn$a5p$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ech... smutek smutkiem, wściekłość wściekłością ale widzicie jak
> telewizja "ładnie" pokaże to i łzy jak grochy Paniom lecą i wiersze się
> pojawiają... a z tym, że na innych kontynentach dziennie dziesiątki
> (setki ?) dzieci umiera to juz się jakby oswoiliśmy...
Podpisuję się....
Tragedia zbiorowa jest bardziej medialna, nie? Choć indywidualne cierpienia
czasami są o wiele gorsze (bo np. trwają latami)
Ale wiesz... Media pokazują to na co jest wzięcie... Media kreują odbiorców,
ale i odbiorcy swoimi portfelami kreują media....
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-09-04 09:04:15
Temat: Re: strata
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
[...]
Wczoraj kiedy obejrzeliśmy relację z tej strasznej tragedi byłem
niesamowicie poruszony,
w chwile potem kiedy ponownie pokazywano to samo powiedziałem do żony zobacz
jaki oni z tego zrobili show.
Z drugiej strony rozumiem dziennikarzy że chcą nam opowiedziec co sie
zdarzyło.
W takiej sytuacji naprawdę cięzko określic gdzie jest granica.
Mam jednak pewność że to my każde z nas osobno decyduje o tym co telewicja
pokazuje,
niestety kiedy idą takie informacje ogladamy, kiedy natomiast pokazują
roześmiane twarze
bawiących sie dzieci jest nas znacznie mniej.
To my swoją obecnością ustalamy co jest ważne i szczerze nie wiem jak się w
takiej sytuacji zachować.
Pozdrawiam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |